30/12
2018
2018
Odżywczy peeling do twarzy i ust o zapachu czekolady| Face Scrub Chocolate, Nacomi-recenzja #79
HEJ ROBACZKI!
Dzisiaj zapraszam Was na recenzję czekoladowego peelingu marki Nacomi. Oprócz wersji czekoladowej mamy do wyboru jeszcze: arbuzową i pinacoladę. Ja bez wahania wrzuciłam w październiku! do koszyka czekoladę (no bo jakżeby inaczej). Czy mój wybór okazał się słuszny? O tym dowiecie się z mojej recenzji.
P.S. Peeling, o którym dzisiaj mowa oparta jest na naturalnych składnikach!
Nacomi na Ig pisze o nich tak: "Odświeżający arbuz zafunduje Twojej twarzy prawdziwe odświeżenie! Odżywcza czekolada to pielęgnacyjna uczta dla miłośników słodkości. Nawilżająca pinacolada dzięki zawartości piasku z wysp Bora-Bora przeniesie Cię do pielęgnacyjnego raju!
Od producenta:
Czekoladowy peeling Nacomi z prawdziwym kakao to pielęgnacyjna uczta dla miłośników słodkości! Jeżeli Twoja skóra potrzebuje intensywnego odżywienia, a zmysły wspaniałego odprężenia ten peeling jest stworzony właśnie dla Ciebie!
Cukier trzcinowy stanowiący ścierną bazę naszego naturalnego peelingu, pozwoli delikatnie usunąć martwy naskórek dając efekt wyjątkowego wygładzenia twojej skóry. Olej avocado odżywi skórę, masło kakaowe intensywnie ją nawilży, a bogate w antyoksydanty, kakao zapewni jej dawkę naturalnego odmłodzenia. Dodatkowo niezwykła zmiana konsystencji peelingu z żelowej na kremową na pewno miło Cię zaskoczy!
Sposób użycia:
Nanieś potrzebną ilość peelingu na oczyszczoną skórę twarzy i masuj przez chwilę
a następnie spłucz. Unikaj kontaktu z oczami.
a następnie spłucz. Unikaj kontaktu z oczami.
Skład:
Sucrose, Prunus Amygdakus Dulcis Oil, Alumina, Glycerin, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Theobroma Cacao Seed Butter, Theobroma Cacao Seed Powder, Tocopheryl Acetate, Sucrose Laurate, Aroma, Sucrose Stearate, Sucrose Palmitate, Benzyl Alcohol.
Moja opinia:
Zacznę może od zapachu. Peeling bosko pachnie <3 Dla mnie jakby nutellą albo toffee <3 aż chciałoby się go zjeść. Uwierzcie mi na słowo! Ja wiem, że zapach to nie wszystko i ważniejsze jest działanie! ale Ja uwielbiam jak kosmetyk kusi mnie swoim zapachem a Wy?.
Peeling znajduję się w plastikowym słoiczku o pojemności 80g. Dzięki czemu nie mamy problemu z jego wydobyciem. Konsystencja w opakowaniu zbita, ale po kontakcie z wodą zmienia się w przyjemną taką jakby kremową. Świetnie oczyszcza, ale jest również bardzo delikatny. Zarówno skóra jak i usta po użyciu są miękkie i delikatne. Skóra jest także dogłębnie nawilżona i odżywiona! Ja go stosuję co 2 dzień i to w zupełności wystarcza. Raczej nie nadaje się do codziennego stosowania. Na szczęście nie podrażnia ani nie wysusza mojej skóry! Nie tworzy tłustej nieprzyjemnej warstwy na twarzy i nie zapycha! Jest bardzo wydajny!
Z czystym sumieniem go Wam polecam jeśli jeszcze go nie znacie!
Mnie peeling oczarował zarówno swoim CUDOWNYM zapachem jak i BOSKIM działaniem <3 Jest to jeden z moich ostatnich ulubieńców :)
Używaliście już tego peelingu? Lubicie kosmetyki Nacomi?
Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,
Połączenie zapachu czekolady i obiecującego działania, naprawdę mnie skusiło. 😊
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie zawiedziesz się :)
UsuńJuż sam zapach i opakowanie zachęcają do zakupu.
OdpowiedzUsuńW zupełności się z Tobą zgadzam :)
UsuńSzalejesz ostatnio z postami :D
OdpowiedzUsuńZ tej serii kusi mnie arbuz, czekoladowych kosmetyków nie lubię (tak, da się! :D), więc ten wariant akurat nie jest dla mnie ani odrobinę kuszący :)
Trochę wolnego mam i trochę weny mam, więc tworzę ile mogę (bo jak wrócę z powrotem do pracy to znowu z czasem będzie krucho :(). Mam nawet kilka na zapas napisanych (co dla mnie jest mega wyczynem!). O widzisz a Ja za arbuzem znowu w kosmetykach nie przepadam (tak, da się!:D) :) Daj znać jak skusisz się na wersję arbuzową :D
UsuńZupełnie go nie kojarzę, mega mnie nim zaskoczyłaś :P
OdpowiedzUsuńO widzisz potrafię jeszcze zaskoczyć :D
UsuńNie znam tego peelingu a uwielbiam gdy dobre działanie uzupełnia boski zapach :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100% :)
UsuńLubię Nacomi, szczególnie ich peelingi do ciała. Tych do twarzy nie miałam, ale kusisz tą czekoladą, choć chyba mnie pinacolada bardziej kusi ;d
OdpowiedzUsuńJa również ostatnio polubiłam się z peelingiem do ciała tej marki o zapachu mrożonej kawy! No to daj znać jak się skusisz na pinacoladę bo jestem ciekawa zapachu!
UsuńMarkę kojarzę, ale jeszcze nic nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńO tym to mnie totalnie zaskoczyłaś! :)
UsuńKoniecznie muszę kupić <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak jak i Ja się nie zawiedziesz :)
UsuńNacomi nawet lubię. Skoro Peeling się sprawdza, to chętnie go wypróbuję. Czekoladowa wydaje się być ciekawa, chociaż wersja arbuzowa mocno kusi :D
OdpowiedzUsuńNo to masz trudną decyzję do podjęcia czy czekolada czy arbuz :D
UsuńPeeling do zjedzenia :D Trzeba by było uważać, żeby się nie pomylić :D
OdpowiedzUsuńOj zgadzam się z Tobą :) Zapach i wygląd może być w tym przypadku złudny :D
UsuńZapach z pewnością by mnie oczarował. ;) Moją uwagę zwróciły Twoje pięknie dopracowane zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńZapach jest BOSKI! Dziękuję kochana bardzo za miłe słowa!
UsuńKuszą mnie te peelingi odkąd pierwszy raz je zobaczyłam. Fajnie, że napisałaś recenzję, bo jeszcze żadnej nie widziałam. Coś czuję, że ostatecznie na jakiś się skuszę, ale obstawiam bardziej arbuza lub pinacoladę niż czekoladkę :D
OdpowiedzUsuńMnie również, więc gdy je zobaczyłam w Hebe w październiku to musiałam kupić jedną wersję do przetestowania :) Ja również jeszcze żadnej nie widziałam recenzji a od października są już dostępne te peelingi :) No to daj znać jak się skusisz na arbuz albo pinacoladę :)
UsuńUwielbiam peelingi a zapach czekoladowy cudownie roznosi się po pomieszczeniu.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie
Zgadzam się z Tobą :) Dziękuję i w wolnej chwili wpadnę do Ciebie :)
Usuńwygląda smakowicie, chętni sie z nim bliżej zapoznam:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w 2019 roku.
Super! Bardzo się cieszę :) Wszystkiego dobrego w 2019 roku :)
UsuńAle przepiękne zdjęcia porobiłaś. Ja nie przepadam za czekoladą w kosmetykach, bardziej zdecydowałabym się na wersję arbuzową. Ta Twoja kolorem i samym wyglądem w opakowaniu przypomina mi marmoladę :D. Wydaje się że nie mam w nim drobinek, a ja jednak wolę takie porządne złuszczanie z drobinkami. Po enzymatycznych nie widzę za dużego efektu ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) No to może faktycznie wersja arbuzowa by Ci bardziej przypadła do gustu :) Są w nim drobinki zatopione, ale ciężko je uchwycić na zdjęciu :( To nie peeling enzymatyczny! Na skórze robi się taka kremowa biała konsystencja, która naprawdę konkretnie zdziera! :)
Usuńo kurcze wyglada oblednie:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :)
UsuńJa wiem, że to peeling ale wygląda apetycznie i naprawdę nabrałam na niego ochoty :D Ten zapach do mnie przemawia :D
OdpowiedzUsuńOj wygląda obłędnie <3 I zapach ma cudowny!
UsuńOjj ten zapach musi być cudowny!
OdpowiedzUsuńJest zdecydowanie wart grzechu :D
Usuńja uwielbiam pastę z ziaji jako peeling do twarzy, dla mnie jest rewelacyjna :) Nie wiem dlaczego ale do samego końca myślałam że to peeling do ust a nie do twarzy i ust i już miałam pisać że pewnie ma świetny smak :D brawo ja:D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś tą pastę z Ziaji :D No jest i do twarzy i do ust :D
Usuńzapowiada się wspaniale! :) jestem jego bardzo ciekawa :* wszystkiego co najlepsze w nowym roku!
OdpowiedzUsuńNo to koniecznie musisz wypróbować :D Wzajemnie wszystkiego dobrego :)
UsuńOooo uwielbiam czekoladowe kosmetyki :) Świetnie że nie wysusza, ja mam z tym problem zimą, peelingi mnie podrażniają, chyba się skuszę :D
OdpowiedzUsuńNo to musisz go w takim razie poznać skoro tak jak Ja kochasz czekoladę :D
UsuńNie znam tego peelingu, ale kusi... Może przy okazji sobie go sprawię. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam z czystym sumieniem :D
UsuńNie używałam tego peelingu, ale już czuję jego zapach :D Kusisz niesamowicie!
OdpowiedzUsuńNo zapach ma boski :D No kuszę kuszę, więc może się skusisz :D
UsuńJa patrząc na niego mam ochotę go zjeść <3
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam jak go pierwszy raz otworzyłam :D
UsuńKusisz :D
OdpowiedzUsuńOd tego jestem ha ha :D
UsuńNie kojarzę go, ale mu się przyjrzę :) Fajnie, że się nie zawiodłaś
OdpowiedzUsuńNo musisz mu się przyjrzeć bliżej :D Ja również bardzo się cieszę, że się nie zawiodłam :D
UsuńTen peeling mi się marzy ^^
OdpowiedzUsuńJest świetny! Z czystym sumieniem polecam :)
UsuńOj zapach może być na prawdę cudowny 😍
OdpowiedzUsuńZgadzam się jest cudowny ten zapach <3
UsuńNo to teraz jestem go tym mocniej ciekawa, bo mam wersje Pinacolada :)
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdza u Ciebie Pinacolada?
UsuńJeszcze nie stosowałam :)
UsuńJa ostatnio trochę sparzyłam się na kosmetykach Nacomi ale peeling prezentuje się całkiem fajnie. Ja ze względu na skórę naczyniową rzadko sięgam po peelingi, wolę maseczki. Zapach musi być obłędny ;)
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie zapach jest obłędny <3
UsuńPeelingi i maseczki to moje ulubione produkty do pielęgnacji dlatego i taki peeling z chęcia bym wypróbowała!
OdpowiedzUsuńMoje również są ulubione :) Dlatego lubię testować nowości z tej kategorii i dzielić się wrażeniami z Wami :D
UsuńWłaśnie robię czystki w moich zapasach i poszukuję fajnego peelingu, muszę zwracać uwagę jak będzie na promocji ;)
OdpowiedzUsuńPolecam z czystym sumieniem!
Usuńuuu, jakaś nowość :))))
OdpowiedzUsuńja ostatnio przerzuciłam się na kosmetyki własnej roboty!
Peeling do twarzy robię z sody, miodu i kurkumy... cerę mam jak dziecko a mam już 30 na nosie!
polecam!
Może kiedyś wypróbuję twój peeling DIY :) Dzięki! Tak to nowość :)
UsuńCoś czuję, że moglibyśmy się polubić :D
OdpowiedzUsuńTeraz jest kilka nowych wariantów do wyboru :D
UsuńŚwietny peeling. Korzystałam z niego i efekty rewelacyjne! :D
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć :)
Usuń