Opalaj się bezpiecznie z marką Caudalie|Spray nawilżający do opalania Milky Sun Spray Spf 30 i 50 & Krem przeciwsłoneczny Spf 30|, recenzja #101

Opalaj się bezpiecznie z marką Caudalie|Spray nawilżający do opalania Milky Sun Spray Spf 30 i 50 & Krem przeciwsłoneczny Spf 30|, recenzja #101

HEJKA! 

Jak dobrze wiecie latem u mnie filtry przeciwsłoneczne są niezastąpione. Mam już kilku ulubieńców w tej kwestii, o których kilka dni temu Wam pisałam. Jednak jak każda kobieta lubię testować nowości, więc kiedy w moje łapki wpadła nowa linia kosmetyków marki Caudalie, szybko wzięłam je w obroty. Czy będą one królować w tym roku u mnie a może będzie wręcz odwrotnie i więcej po nie nie sięgnę? Tego dowiecie się z dzisiejszej recenzji. 

P.S. Ja wiem i pamiętam o tym, że kremy czy balsamy do opalania z filtrem powinno się stosować cały rok, ale Ja szczególnie latem zwracam na nie szczególną uwagę. Niestety mam wrażliwą skórę na słońce i zamiast cieszyć się piękną brązową opalenizną zazwyczaj jestem czerwona niczym rak bądź niby opalona, ale nie tak jakbym chciała! Myślę, że wiele z Was wie o co mi chodzi i mnie w 100% rozumie :) Pamiętając o ochronie nie zapominajmy również o okularach przeciwsłonecznych i nakryciu na głowę. 

W skład nowej linii przeciwsłonecznej marki Caudalie wchodzi pięć kosmetyków :) Ja miałam i w sumie dalej mam  przyjemność poznać trzy z nich: Spray nawilżający do twarzy i ciała Spf 30 i 50 oraz krem przeciwsłoneczny Spf 30. Do wyboru mamy jeszcze Perfekcyjny olejek do opalania Spf 30 oraz Krem przeciwsłoneczny i przeciwzmarszczkowy do twarzy Spf 50

Dzisiejsi bohaterowie recenzji:

Obietnice producenta (Spray nawilżający do opalania):
Spray nawilżający do opalania SPF 30/SPF 50 zapewnia maksymalną ochronę skóry przed promieniowaniem UVA i UVB oraz naturalną, promienną i trwałą opaleniznę. Chroni młody wygląd skóry. Jest to produkt „dwa w jednym” – stosuje się go na twarz i ciało. 
Jest bogaty w wodę winogronową bio, a jego mleczna, lekka, nie klejąca się konsystencja nawilża cerę wrażliwą i łagodzi podrażnienia. Pełen słońca, kwiatowy zapach z nutami plumeriii delikatnie otula skórę. Nie uznajemy kompromisów między ochroną skóry i ochroną przyrody, dlatego skład produktu jest w znacznym stopniu biodegradowalny i nietoksyczny dla ekosystemu morskiego.
Korzyści
☀Chroni przed słońcem (SPF 30)/ (SPF 50)
Chroni przed starzeniem się 
Nawilża i łagodzi
Produkt wodoodporny
Przyjazny dla ekosystemu morskiego
Źródło: Caudalie
*Produkty Caudalie nie zawiera parabenów, fenoksyetanoli, ftalanów, olejków mineralnych ani składników pochodzenia zwierzęcego.


Jak stosować:
Stosować w odpowiedniej ilości przed każdą ekspozycją na słońce, potem co 2 godziny, i po każdej kąpieli. Nie stosować na kontur oka. Unikać ekspozycji pomiędzy godziną 12.00 - 16.00. Chronić niemowlęta i dzieci przed działaniem promieni słonecznych. Podczas ekspozycji, nosić t-shirt, okulary przeciwsłoneczne i nakrycie głowy.

Moja opinia:
Spraye nawilżające do opalania znajdziemy w dwóch wersjach Spf 30 i Spf 50. Oba produkty zamknięte są w plastikowe buteleczki z atomizerem o pojemności 150 ml. Polubiłam się z tą formą aplikacji jest szybka i wygodna!
Konsystencja bardzo lekka takiego białego mleczka o pięknym takim jakby kwiatowym zapachu (o wiele bardziej mi się podoba ten zapach niż w kremie do twarzy!). Wchłaniają się bardzo szybko, na początku bielą skórę, później nie ma po niej już śladu. Nie pozostawiają na skórze tłustego klejącego filmu, jedynie wyczuwalna jest delikatna warstwa, która ma za zadanie chronić nas przed słońcem. Nie podrażniają ani nie uczulają. Delikatnie nawilżają naszą skórę, nie zauważyłabym aby przesuszały moją skórę. Można je stosować zarówno do twarzy jak i do ciała. Są wodoodporne, skutecznie chronią naszą skórę przed słońcem. Pompka na szczęście się nie zacina i nie zapycha. Nie brudzą ubrań. Chronią nas przed słońcem i jednocześnie zapewniają nam efekt skóry muśniętej skóry. P.S. Pamiętajmy o aplikacji co 2 h! Niestety wadą dla niektórych może być cena jak i dostępność :(
Cena: około 100 zł/Dostępność: np. Notino, Caudalie


Obietnice producenta (Krem przeciwsłoneczny do twarzy):
Krem przeciwsłoneczny i przeciwzmarszczkowy do twarzy SPF30 zapewnia maksymalną ochronę skóry przed promieniowaniem UVA i UVB oraz naturalną, promienną i trwałą opaleniznę. Chroni młody wygląd skóry. Krem jest bogaty w wodę winogronową bio, a jego lekka, nie klejąca się konsystencja nawilża cerę wrażliwą i łagodzi podrażnienia. Pełen słońca, kwiatowy zapach z nutami plumeriii delikatnie otula skórę. Nie uznajemy kompromisów między ochroną skóry i ochroną przyrody, dlatego skład produktu jest w znacznym stopniu biodegradowalny i nietoksyczny dla ekosystemu morskiego.
Korzyści
Chroni przed słońcem (SPF 30)
☀Chroni przed starzeniem się 
☀Nawilża i łagodzi
☀Produkt wodoodporny
☀Przyjazny dla ekosystemu morskiego
Źródło: Caudalie


Moja opinia:
Krem przeciwsłoneczny umieszczony jest w plastikową tubkę z zamknięciem typu klik o pojemności 50 ml.Konsystencja gęsta, ale dobrze się aplikuje na skórę, delikatnie bieli skórę na początku, później po "rozsmarowaniu" nie ma po niej śladu! 
Szybko się wchłania do takiego pół matu!, nie pozostawia tłustej warstwy na skórze!Jedynie taką wyczuwalną delikatną warstwę, która chroni nas przed słońcem. Zapach trudny do określenia takie trochę pomieszanie zapachu kwiatowego z nutą orientalną (moje pierwsze skojarzenie). Mi nie przeszkadza, ale nie każdemu przypadnie do gustu. Przez chwilę jest wyczuwalny na skórze.  Nadaje się pod makijaż! Nie wiem czy przedłuża trwałość makijażu, ale na pewno podkład się na nim nie roluje (Używam albo kremu BB albo podkładu matującego Lumene). Ja posiadam go z faktorem Spf 30, chroni, odżywia i nawilża naszą skórę. Nie zauważyłam aby mnie zapychał (jeśli coś takiego się zdarzy na pewno dam Wam znać). W składzie zawarte są bezpieczne filtry mineralne, więc coś takiego nie powinno mieć miejsca! Jest wodoodporny. Produkt jest bardzo wydajny, już niewielka ilość wystarczy aby pokryć całą twarz.  Skóra po użyciu jest gładka, przyjemna w dotyku aż chce się ją cały czas miziać. No i nie odniosę też się do tego czy jest przeciwzmarszczkowy, ponieważ aż tak widocznych zmarszczek nie mam :) Polubiłam się z nim. Nie zauważyłam abym mocno się po nim świeciła. Niestety do wad możemy zaliczyć cenę i dostępność :(
Cena: około 88 zł/Dostępność: np. CaudalieNotino.

Podsumowując jestem mile zaskoczona tymi kosmetykami marki Caudalie. Produkty szybko się wchłaniają, nie bielą nadmiernie skóry, pięknie pachną, chronią naszą skórę przed słońcem. Przy okazji ją nawilżają i odżywiają, nie przesuszając jej. Są mega wydajne. Do minusów dla niektórych można zaliczyć cenę i dostępność :(

“Oddać naszej planecie choć trochę tego, co ona nam daje każdego dnia.
Wierzymy w zaangażowane piękno, które szanuje naszą planetę i ludzi.”
Mathilde and Bertrand Thomas

*Caudalie jest członkiem stowarzyszenia « 1% for the Planet » i przelewa 1% swojego światowego obrotu stowarzyszeniom zajmującym się ochroną środowiska naturalnego. Od dziś do 2020 roku na świecie zostanie posadzonych 6 milionów drzew.





Znacie markę Caudalie? Jak chronicie swoją skórę latem?

Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,

Marzycielka 
Openbox: Naturalnie z pudełka edycja lipcowa 2019  :)

Openbox: Naturalnie z pudełka edycja lipcowa 2019 :)

HEJKA!

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną odsłoną "Naturalnie z Pudełka". Nie wiem jak Wy, ale Ja bardzo lubię niespodzianki kosmetyczne! Dlatego nie przedłużając chciałabym Wam pokazać co tym razem znalazło się w pudełeczku. Jesteście ciekawi to zapraszam Was dalej :)


Naturalnie z pudełka edycja lipiec 2019r. 
Naturalnie z Pudełka działa na rynku już kilka lat. Niestety ostatnio edycje nie są regularne i pojawiają się co jakiś czas! Dlatego warto się spieszyć z zakupem bo są limitowane i bardzo szybko się sprzedają! To co mi się podoba w tych pudełeczkach to dbałość o detale, ponieważ zawartość zapakowana jest w kartonowe pudełeczko z siankiem wraz z opisem tego co znajdziemy w środku. Całość przewiązana jest sznureczkiem jutowym. Ja już mam kilka takich pudełeczek i najczęściej wykorzystuje je na prezenty albo drobiazgi. 


Co znalazło się w środku? 

Serum do twarzy z kwiatem koniczyny, Cztery Szpaki 
Tej polskiej marki, chyba nikomu nie trzeba przedstawiać <3 Głównym zadaniem serum do twarzy jest dostarczenie skórze witamin i składników, które sprawią, że cera będzie bardziej jędrna, elastyczna, rozświetlona i gładka. Kolejne spodziewane efekty m.in. wygładzenie zmarszczek, normalizacja pracy gruczołów łojowych, rozjaśnienie zmian pigmentacyjnych. Idealne do każdego rodzaju cery :)  
62,00 zł/30 ml 

Był to produkt ujawniony wcześniej na stronie Naturalnie z Pudełka. Na to serum do twarzy z kwiatem koniczyny bardzo liczę. Mam nadzieję, że pomoże mi w walce z rozszerzonymi porami, sebum oraz rozjaśni przebarwienia. Przy okazji czyż ono nie prezentuje się pięknie? W tej szklanej buteleczce z pipetką z zanurzonym pączkiem róży i koniczyny <3 Na pewno dam Wam znać za jakiś czas jak to serum wypadnie na mojej mieszanej skórze z tendencją do niedoskonałości. 


Masło multifunkcyjne, Go Nature
Go Nature to polska marka, produkująca naturalne i wegańskie kosmetyki. Chciałabym abyś poznała i przetestowała masło multifunkcyjne, które pachnie tak pięknie, że najchętniej chciałoby się je zjeść :) Sprawdzi się ono zwłaszcza latem. Uniwersalny skład zapewnia wiele zastosowań- może być balsamem do ciała, kremem do rąk i stóp, balsamem do ust albo maską/odżywką do włosów.
49,00 zł/50 ml 

Podoba mi się to, że kosmetyk jest uniwersalny i może być stosowany od stóp do głów (i to dosłownie!). Dla mnie to dobry kosmetyk do zabrania w podróż. Na pewno przetestuje każdy sposób i napiszę Wam, który z nich sprawdził się u mnie najlepiej! 


Szampon w pudrze, Kostka Mydła
O szamponach w kostce ostatnio jest głośno, ale czy słyszałaś o szamponie w pudrze? Jest to szampon, który świetnie oczyszcza, ale nie zawiera detergentów. Zawiera za to m.in. glinkę, trzy rodzaje mąki oraz ekstrakt z buraka :) Mam nadzieję, że z chęcią sięgniesz po niego i go przetestujesz :)
12, 00 zł/100 g 

Nie będę ukrywać, że z taką formą szamponu spotykam się po raz pierwszy i niesamowicie mnie intryguje jak wypadnie na moich włosach! Niestety szampon w kostce (a raczej mydło do włosów) marki Auna Vegan nie do końca spełnił moje oczekiwania (koniec końców sprawdził się do ciała, końcówka do mycia pędzli!), więc mam cichą nadzieję, że szampon w pudrze wypadnie o wiele wiele lepiej. Tutaj również mieliśmy podpowiedź, że w pudełku znajdzie się pełnowymiarowy kosmetyk marki Kostki Mydła! 


Maska-serum całonocne do ust, Your Natural Side 
Kosmetyk marki Your Natural Side, który sprawi, że będziesz mogła rzadziej sięgać po balsam do ust w ciągu dnia. Maska-serum na noc do ust zawiera bogatą kompozycję olejów i innych nawilżających składników, dzięki którym usta przez cały dzień będą odżywione, nawilżone i zregenerowane.
13,00 zł/10 ml

Jak dobrze wiecie, że jestem balsamoholikiem (a odkąd założyłam aparat ortodontyczny to moje usta wysychają na wiór z prędkością światła) i u mnie wszelkiego rodzaju balsamy do ust idą jak woda. Stosuję ją na noc na usta i jak narazie ta bogata kompozycja im służy <3 Jedyne co mi w nim na chwilę obecną nie pasuje w nim to to, że ma za rzadką konsystencję :( ale przez to będzie bardzo wydajne! 

Próbki kosmetyków:
Nova Kosmetyki, to polska firma produkująca naturalne kosmetyki. W naszych pudełkach pojawiły się już produkty tej marki. Tym razem chciałabym abyś przetestowała próbki. Może zdecydujesz się na pełnowymiarowe opakowanie?:) W pudełeczku znalazłam próbkę Odżywczo-wygładzającego kremu pod oczy oraz Inteligentnego nawilżającego kremu do twarzy na dzień. Pojadą jutro ze mną w podróż, więc zobaczę czy z kosmetykami Nova Kosmetyki się polubię! 

Proszek do zmywarki, Balja Bardzo się cieszę, że jest coraz więcej firm, które dbają o środowisko oraz nasze zdrowie. Jedna z takich polskich marek jest Balja, produkująca m.in. ekologiczne proszki, sole i nabłyszczacze do zmywarek i proszki do prania. Ich produkty są w 100% biodegradowalne, a wszystkie opakowania łatwo poddają się recyklingowi. Ja z racji tego, że nie mam zmywarki oddałam ten proszek do zmywarki teściowej :) 

Herbata Cup & You Na koniec miły dodatek w formie saszetki z aromatyczną naturalną herbatą Cup & You. W ofercie tej marki znajdziesz duży wybór herbat, kaw oraz gotowych zestawów prezentowych, które na pewno ucieszą każdego :) Dodatkowo może zachęci Cię 10% rabat na zakupy w sklepie Cup & You.
kod: naturalnie ważny do 31.08.2019 

>>Openbox Naturalnie z pudełka edycja kwietniowa :)

Ja już powolutku testuję maskę-serum do ust, serum do twarzy z kwiatem koniczyny oraz szampon w pudrze, więc spodziewajcie się za jakiś czas moich wrażeń z testów. 
Ja zawartość oceniam bardzo wysoko, ponieważ jest zróżnicowana i wszystkie kosmetyki są dla mnie totalną nowością. Jestem bardzo ciekawa kolejnej edycji! A Wy? Wartość tego pudełeczka to około 110 zł. Znajdziemy w nim aż 4 pełnowymiarowe kosmetyki i kilka próbek. Mnie najbardziej ciekawi jak już Wam pisałam szampon w pudrze, serum do twarzy oraz multifunkcyjne masło! Większość tych kosmetyków to nasze polskie rodzime marki! Pudełko kosztuje 89 zł plus koszty wysyłki! Z jednej strony to dużo, z drugiej niewiele bo w pudełeczku znajdziemy same naturalne kosmetyki zazwyczaj z małych manufaktur, więc myślę, że cena jest jak najbardziej adekwatna do zawartości. 


Jak Wam się podoba zawartość lipcowej edycji? Lubicie naturalne kosmetyki? Coś Wam wpadło w oko?


Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,
Marzycielka 
Pędzel do makijażu & Podwójny naturalny róż prasowany Coralista, Lily Lolo- recenzja #100

Pędzel do makijażu & Podwójny naturalny róż prasowany Coralista, Lily Lolo- recenzja #100

Witajcie!

Jeśli śledzicie mnie od jakiegoś czasu to dobrze wiecie, że do różu, rozświetlacza (i bronzera) podchodzę jak pies do jeża :). Jednak jak to mówią kiedyś musi być ten pierwszy raz i kiedy dotarły do mnie dwie nowości marki Lily Lolo szybko wzięłam je w obroty. Czy zachwyciły mnie a może było wręcz odwrotnie? Tego dowiecie się z mojej recenzji. 


Dzisiejsi "bohaterowie" recenzji:



Obietnice producenta (róż i rozświetlacz):


Podwójny prasowany koralowy róż dający wiele możliwości. Z jednej strony umożliwia podkreślenie policzków satynowym, koralowym różem, z drugiej natomiast pozwala dodać im nieco zdrowego blasku. Róż zamknięty jest w praktycznej kasetce z lusterkiem, dzięki czemu idealnie sprawdzi się także w podróży.

  •  matowy, delikatny róż i odbijający światło cielisty rozświetlacz
  • jedwabista konsystencja ułatwia aplikację
  • intensywność koloru można budować nakładając kolejne warstwy
  • nawilżający olejek jojoba
  • naturalne antyoksydanty i ochrona przeciwbakteryjna
  • bez talku i substancji zapachowych
  • idealny do podręcznej kosmetyczki
  • odpowiedni dla wegan

Źródło: Costasy Lily Lolo


 Sposób użycia:

Nakładaj oszczędnie wzdłuż kości policzkowych używając w tym celu pędzla do różu.

 Skład:

Mica, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Argania Spinosa (Argan) Kernel Oil, Punica Granatum (Pomegranate) Seed Oil, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Leptospermum Scoparium (Manuka) Oil, Sodium Hyaluronate, Eryngium Marittimum Callus Culture Filtrate, [+/- Silica, Tin Oxide, CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77007, (Ultramarines), CI 77491 (Iron Oxide), CI 77742 (Iron Oxide)]. 


Moja opinia (róż i rozświetlacz):

Niepozorna paletka o pojemności 10 g zawiera róż wpadający w koralowy? brzoskwiniowy? odcień oraz jasny, cielisty rozświetlacz. Odcień jaki posiadam to Coralista i myślę, że wielu z nas przypadnie do gustu. Owe duo prezentuje się na twarzy bardzo delikatnie, dziewczęco i naturalnie. Róż ładnie podkreśla kości policzkowe. Efekt jest ładny, długotrwały i bardzo ciężko z nim przesadzić (więc dla takiego laika jak Ja jest idealny!). Z kolei rozświetlacz daje widoczny blask, ale nie taki nachalny (jak kula dyskotekowa) tylko subtelny! (ale jeśli nałożymy go na mokro pędzlem to efekt GLOW gwarantowany!). 
Konsystencja zarówno różu jak i rozświetlacza kremowa, taka trochę masełkowata co mnie na początku zaskoczyło, ponieważ w paletce wydawał się suchy! a tutaj taka miła niespodzianka. Jeśli zależy nam na mocniejszym efekcie to możemy stopniować intensywność różu i rozświetlacza na twarzy.  Jest niewielkich rozmiarów, więc do wakacyjnej kosmetyczki zmieści się bez problemów! Moim zdaniem oba produkty mają średnią  pigmentację i ciężko zrobić sobie nimi plamy na twarzy. Produkt jest bezzapachowy (albo Ja nic nie wyczuwam w nim?). Duet jest bardzo wydajny! Produkt ten dostępny jest w dwóch wariantach kolorystycznych Coralista (wersja przedstawiana przeze mnie) :) i Naked Pink (czyli matowy róż i różowy rozświetlacz). 
Cena: około 90 zł/Dostępność: Costasy Lily Lolo.


Obietnice producenta (pędzel do makijażu):

Delikatne, gęste włosie oraz kształt pędzla zostały zaprojektowane z myślą o nakładaniu różu mineralnego. Uzyskanie naturalnego rumieńca jeszcze nigdy nie było tak łatwe.

  • intensywność różu można stopniować nakładając odpowiednią ilość warstw
  • całkowita długość pędzla w przybliżeniu 185 mm
  • odpowiedni dla wegan
  • wysyp odrobinę różu na spodeczek/pokrywkę, wmasuj proszek w pędzel i następnie strzep nadmiar produktu (dzięki temu kosmetyk nie będzie się pylił). Omieć „jabłuszka” policzków, następnie okrężnym ruchem starannie rozetrzyj róż, by w ten sposób uzyskać naturalny efekt i mieć pewność, że kosmetyk został nałożony równomiernie.
Źródło: Costasy Lily Lolo


Jak czyścić:

Nigdy nie myj i nie mocz pędzla w głębokiej wodzie. Zamiast tego, trzymając pędzel do dołu, zmocz włosie pod bieżącą wodą. Używając delikatnego szamponu, doprowadź do powstania piany na włosiu, następnie spłucz ją również pod bieżącą wodą. Pędzle kosmetyczne zawsze powinny schnąć w sposób naturalny, najlepiej ułożone na boku (nigdy w pozycji pionowej), aby woda nie dostała się do rękojeści.

Moja opinia (pędzel do makijażu):

Pędzel do makijażu posiada miękkie i delikatnie włosie, którym przyjemnie "mizia" się po twarzy. Ma skośny, precyzyjny kształt. Ułatwia on aplikację różu bądź rozświetlacza i roztarcie ich na kościach policzkowych. Na szczęście nie zauważyłam aby po myciu tracił włosie czy nie wracał do swojego kształtu :) Pędzel nabiera minimalną ilość różu bądź rozświetlacza przez co uzyskujemy na twarz delikatny, nienachalny efekt taki podobny do muśnięcia! (ale tak jak pisałam Wam wcześniej możemy stopniować intensywność koloru na twarzy). Skład włosie syntetyczne! Kuszą mnie inne pędzle tej marki!
Cena: około 50 zł/Dostępność: Costasy Lily Lolo

*Wpis sponsorowany. Wszystkie produkty otrzymałam do przetestowania od Agencji BLOGmedia w ramach współpracy barterowej. Fakt ten nie miał wpływu na moją opinię. 


Znacie kosmetyki Lily Lolo? Lubicie mineralne produkty do makijażu? Co o nich myślicie?

Piszcie śmiało :) 
Do następnego :*
Pozdrawiam,


Marzycielka 


Balsam do ciała & Krem do twarzy do skóry wrażliwej, naczyniowej, Solverx Sensitive Skin Woman- recenzja #99

Balsam do ciała & Krem do twarzy do skóry wrażliwej, naczyniowej, Solverx Sensitive Skin Woman- recenzja #99

Witajcie!

Dzisiaj chciałabym Wam przybliżyć dwa dermokosmetyki marki Solverx. Jeden z nich przeznaczony jest do twarzy, drugi natomiast do ciała. Z tą marką miałam styczność po raz pierwszy w życiu ale czy ostatni? Tego dowiecie się z dzisiejszej recenzji!



Dzisiejsi "bohaterowie" recenzji:


Obietnice producenta (balsam do ciała):

Balsam do ciała przeznaczony do skóry wrażliwej dla kobiet. Dzięki zastosowaniu unikalnego kompleksu olejów z wiesiołka, lnianego, słonecznikowego z oliwą z oliwek  zapewnia perfekcyjne natłuszczenie skóry. Produkt zawiera innowacyjny kompleks ekstraktów roślinnych z krwawnika i lukrecji oraz kwasu laktobionowego, który regeneruje, łagodzi podrażnienia, redukuje stany zapalne świąd oraz  zapewnia mocne nawilżenie skóry.
Obietnice producenta (krem do twarzy):

Krem do twarzy przeznaczony do skóry wrażliwej, naczyniowej dla kobiet. Dzięki zastosowaniu unikalnego kompleksu olejów z wiesiołka, lnianego, słonecznikowego z oliwą z oliwek zapewnia perfekcyjne natłuszczenie skóry. Innowacyjny kompleks ekstraktu z krwawnika i lukrecji wraz z zawartością kwasu laktobionowego regeneruje, nawilża i łagodzi podrażnienia. Przechowywać w suchym miejscu, w temperaturze pokojowej, z dala od promieni słonecznych. 

Skład (balsam do ciała):

Aqua (Water), Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Glycerin, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Caprylic/Capric Triglyceride, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil, Oenothera Biennis (Evening Primrose) Seed Oil, Pentylene Glycol, Achillea Millefolium Extract, Allantoin, Arginine, Lactobionic Acid, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Hydroxyacetophenone, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Parfum (Fragrance). 


Skład (krem do twarzy):

Aqua (Water), Caprylic/ Capric Triglyceride, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Glyceryl Stearate Citrate Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil, Oenothera Biennis (Evening Primose) Seed Oil, Pentylene Glycol, Achillea Millefolium Extract, Allantoin, Arginine, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Lactobionic Acid, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Hydroxyacetophenone, Panthenol, Sodium Hyaluronate, Tocopheryl Acetate, Parfum (Fragrance).


Sposób użycia (balsam do ciała):

Wmasowywać okrężnymi ruchami w oczyszczoną i osuszoną skórę ciała aż do wchłonięcia się balsamu. Stosuj zawsze po kąpieli. 

Sposób użycia (krem do twarzy):

Krem stosować codziennie rano i wieczorem na oczyszczoną i osuszoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. 

Moja opinia (balsam do ciała):

Balsam znajdziemy w plastikowej białej tubce o pojemności 200 ml z zamknięciem typu klik. Konsystencja niezbyt gęsta, ale i nie za rzadka, trochę tłustawa (za sprawą olejów w składzie),ale przyjemnie się rozprowadza po skórze. O dziwo szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filmu (którego Ja de facto nie cierpię) ale żeby nie było zostawia delikatną warstwę (ale na szczęście nie jest ona zbytnio wyczuwalna).



Zapach delikatny kwiatowy, ale nie każdemu przypadnie do gustu. Mi on na szczęście nie przeszkadza a wbrew pozorom umila aplikowanie produktu na skórę. Jednak przez jakiś czas czuć go na skórze. Bardzo dobrze nawilża moją skórę (szczególnie nogi bo właśnie tam gołym okiem widać, że balsam działa z racji tego, że tam moja skóra zazwyczaj jest bardzo sucha). Łagodzi podrażnienia po depilacji! Skóra po użyciu jest gładka i miękka. Jest bardzo wydajny! Nie podrażnia ani nie uczula. Bardzo możliwe, że do niego wrócę :) 
Cena: około 50 zł/Dostępność: np. Apteka Melissa


Moja opinia (krem do twarzy):

Krem do twarzy zamknięty jest w plastikowej tubce o pojemności 50 ml. Dodatkowo umieszczony jest w kartoniku. Zapach taki sam jak w balsamie do ciała delikatny, kwiatowy. Konsystencja trochę tłustawa, ale nie pozostawia białego filmu na twarzy. Niestety po nałożeniu solo efekt świecącej się cery (co przy mojej mieszanej cerze nie do końca mi się podoba, więc stosuję go na noc na twarz, szyję i dekolt). Bardzo dobrze nawilża! Jest naprawdę wydajny, już niewielka ilość wystarczy aby pokryć całą twarz.



Krem w miarę szybko się wchłania, wyczuwalna jest na skórze cienka tłusta warstwa. Skóra po użyciu jest gładka, przyjemna w dotyku i odżywiona! Nie podrażnia ani nie uczula. Niweluje uczucie suchości (u mnie szczególnie suche są policzki i skrzydełka przy nosie!). Myślę, że z racji swojej delikatnie tłustawej konsystencji dobrze współpracowałby z podkładem (jako baza!). Nie zauważyłam również na szczęście, aby krem ściągał czy zapychał moją mieszaną cerę! :)
Cena: około 60 zł/Dostępność:  np. Apteka Melissa.

*Wpis sponsorowany. Wszystkie produkty otrzymałam do przetestowania od Agencji BLOGmedia w ramach współpracy. Fakt ten nie miał wpływu na moją opinię. 

Znacie markę Solverx? Stosujecie w swojej pięlegnacji dermokosmetyki? 



Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,

Marzycielka 

Ajurwedyjski szampon z Shikakai, Khadi-recenzja #98

Ajurwedyjski szampon z Shikakai, Khadi-recenzja #98

CZEŚĆ I CZOŁEM! :)

Wczoraj miał premierę nowy szampon do włosów marki Khadi (wspominałam Wam o nim już na Insta Story oraz na moim profilu na IG). Ja miałam tą przyjemność testować go (przedpremierowo) już od jakiegoś miesiąca i co nieco chciałabym Wam o nim opowiedzieć. Jesteście ciekawi jak wypadł na moich włosach? TAK! To zapraszam Was dalej :) 



Dzisiejszy "bohater" recenzji:

Obietnice producenta:
Naturalny szampon oparty na Shikakai, Aloe Vera i Brahmi to delikatny, ale skuteczny kosmetyk, który przeznaczony jest do codziennego mycia wszystkich rodzajów włosów. Szampon wykazuje działanie nawilżające, wygładzające i nabłyszczające. Odświeża i odżywia skórę głowy oraz wzmacnia i chroni strukturę włosów. Nie zawiera syntetycznych barwników, zapachów i konserwantów, wzmacniaczy kolorów, nadtlenków, amoniaku i innych dodatków chemicznych.


Sposób użycia:
Niewielką ilość szamponu nałożyć na zwilżone włosy i spienić. Obficie spłukać bieżąco wodą. Szampon z Shikakai powinien być stosowany naprzemiennie z innymi produktami do pielęgnacji włosów Khadi. 

Skład:


Aqua, Lauryl Glucoside, Aloe Barbadensis leaf juice*, Coco-glucoside, Glycerin***, Erythritol, Sodium coco sulfate, Sodium PCA, Azadirachta indica (Neem) leaf extract*, Eclipta prostrata (Bhringraj) extract*, Centella asiatica (Brahmi) extract*, Ocimum sanctum (Tulsi) leaf extract*, Sodium gluconate, Sodium lactate, Citric acid, Sapindus mukorossi (Reetha) fruit extract*, Betaine, Lawsonia inermis (Henna) extract*, Acacia concinna (Shikakai) fruit extract*, Sodium levulinate, Potassium sorbate, Emblica officinalis (Amla) fruit extract*, Citrus Reticulata (Mandarin) Peel Oil**, Parfum**, Limonene**, Citral**, Citronellol**, Eugenol**, Farnesol**, Geraniol**, limonene**, Linalool**.
* składniki pochodzące z kontrolowanych upraw organicznych
** składniki otrzymane z naturalnych olejków eterycznych
*** składnik wytworzony przy użyciu składników organicznych


Składniki potwierdzające skuteczność szamponu:
  • Shikakai - wzmacnia cebulki, stymulując wzrost włosów. Nadaje włosom gładkość i jedwabisty połysk oraz ułatwia ich rozczesywanie.
  • Aloe Vera - utrzymuje odpowiednią wilgotność włosów sprawiając, że są intensywnie i długotrwale nawilżone.
  • Brahmi - dzięki zawartości przeciwutleniaczy chroni i wzmacnia skórę głowy oraz strukturę włosów, jak i zapobiega podrażnieniom.

Moja opinia:
Szampon zamknięty jest w plastikowej butelce o pojemności 210 ml z zamknięciem typu klik. Konsystencja nie za rzadka, nie za gęsta o brązowym zabarwieniu. Zapach ziołowy, ale z nutką słodyczy (przypomina mi cukierki z dzieciństwa o smaku Coca Coli). Zapach niestety nie utrzymuje się na włosach (podczas spieniania czuć typowo ziołowy zapach). Szampon o dziwo jak na kosmetyk naturalny dobrze się pieni, ale oczywiście nie tak mocno jak większość drogeryjnych szamponów. 
Włosy po użyciu szamponu są błyszczące!, odbite od nasady, za to skóra głowy jest oczyszczona, ale nie podrażniona. Niestety bez odżywki do włosów się nie obędzie bo szampon plącze włosy. Jest naprawdę wydajny. Ja zazwyczaj stosuję go co 2 mycie, ale nie zauważyłam, żeby przetłuszczał moje włosy (wiecie o co mi chodzi o tzw. przyklap przy głowie :)). Delikatnie nawilża i wygładza włosy (ale nie jestem tego w 100% potwierdzić, ponieważ u mnie standardowo na włosach ląduję odżywka albo maska do włosów). Na szczęście nie obciąża moich cienkich włosów (czego się w sumie obawiałam po nieprzyjemnej przygodzie z naturalnym szamponem z Vianka). Co do tego czy stymuluje wzrost włosów też się nie wypowiem (bo nie do końca wierzę, że sam szampon bez wcierek, olejków czy suplementów może spowodować wysyp baby hair). 
Cena: 57 zł/Dostępność:  BeeCzarymaryKhadi.

*Wpis sponsorowany. Wszystkie produkty otrzymałam do przetestowania od marki Khadi w ramach współpracy. Fakt ten nie miał wpływu na moją opinię. 



Miałyście do czynienia może z marką Khadi? Macie jakieś ulubione kosmetyki tej marki?



Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,

Marzycielka