Micelarny żel & Płyn micelarny do twarzy Naturally Good (Organiczny aloes), Nivea- recenzja #141

Micelarny żel & Płyn micelarny do twarzy Naturally Good (Organiczny aloes), Nivea- recenzja #141

 WITAJCIE! 

Jak dobrze pamiętacie marka Nivea bardzo często się przewija na blogu i całkiem niedawno pisałam Wam o innych kosmetykach z serii Naturally Good (TUTAJ). A dzisiaj przychodzę do Was z recenzją Micelarnego żelu oraz Płynu micelarnego z tej właśnie serii. Jesteście ciekawi jak owe kosmetyki wypadły na mojej mieszanej, kapryśnej cerze? TAK? To zapraszam Was dalej :) 

Dzisiejsi "bohaterowie" recenzji:

Obietnice producenta (Micelarny żel do twarzy):
Micelarny żel zawiera *99% składników pochodzenia naturalnego, 1% dla stabilności i bezpieczeństwa formuły. Oczyszcza, usuwa makijaż oraz odświeża. Dla cery normalnej, tłustej.

Jak stosować?
Nanieś na zwilżoną skórę twarzy, omijaj okolice oczu. Spłucz wodą. 

Skład:
Aqua, Coco-Glucoside, Alcohol Denat, Xanthan Gum, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Citric Acid, Sodium Benzoate, Parfum. 

Moja opinia:
Micelarny żel do twarzy zamknięty jest w plastikową buteleczkę z pompką o pojemności 140 ml. Zapach delikatny nieco mydlany, kojarzy mi się nieco z  aloesem. 
Konsystencja nie za rzadka, nie za gęsta, taka trochę galaretkowata, przezroczysta. Bardzo delikatnie się pieni, ale daje radę z oczyszczaniem twarzy. Jednak dla mnie dużym minusem jest fakt, że po umyciu twarzy mam mega ściągniętą skórę (bez użycia toniku i dobrego kremu do twarzy nie da rady) :(  Na szczęście nie podrażnia oczu! i bez problemu zmywa się z twarzy. No i niestety po dłuższym stosowaniu zauważyłam na swojej skórze kilka "bolących nieprzyjaciół" :( Owszem oczyszcza i odświeża skórę, ale jak dla mnie zbyt mocno :( Nie pozostawia na skórze klejącej się warstwy. Widocznie mojej skórze nie służą kosmetyki z aloesem. Oddałam do testowania dalej teściowej (napiszę Wam w denku jak wypadł u niej). 
Cena: ok. 20 zł/Dostępność: np. Rossmann. 

Obietnice producenta (Płyn micelarny):
Płyn micelarny zawiera *98% składników pochodzenia naturalnego, 2% dla stabilności i bezpieczeństwa formuły. Skutecznie usuwa makijaż oraz wszelkie zanieczyszczenia. Formuła wzbogacona o organiczny aloes łagodnie oczyszcza, odświeża i nawilża cerę. Wszystkie typy cery. 

Jak stosować:
Nałóż na wacik i delikatnie oczyść skórę twarzy, zamknięte oczy i usta. 

Skład:
Aqua, Alcohol Denat, Pentylene Glycol, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Sorbitol, Decyl Glucoside, Sodium Cocoamphoacetate, Caprylyl Glycol, Hydroxyacetophenone, Sodium Chloride. 

Moja opinia:
Jak dobrze wiecie jeśli chodzi o mojego faworyta w kategorii Płyn micelarny to moim number 1 jest Pielęgnujący płyn micelarny do cery wrażliwej i nadwrażliwej marki Nivea, który niejednokrotnie pojawiał się w denku czy w ulubieńcach (Pełna recenzja: TUTAJ). Przez moją kosmetyczkę przewinęło się już sporo innych płynów micelarnych tej marki jednak zawsze wracam do wersji fioletowej mojej ulubionej <3 Płyn micelarny z serii Naturally Good miał wysoko postawioną poprzeczkę i niestety nie udało mu się przebić mojego faworyta i już Wam piszę dlaczego :) Płyn micelarny z organicznym aloesem zamknięty jest w dużą plastikową butelkę o pojemności 400 ml z zamknięciem typu klik. Bez problemu widzimy ile zostało nam produktu do końca. Zapach delikatny podobny jak w Micelarnym żelu do twarzy. Jednak nie ukrywam ważne jest dla mnie, aby kosmetyk nie podrażniał ani nie uczulał okolic oczu, a ten gagatek niestety to robi :( Niestety przesusza również okolice pod oczami. Owszem usuwa bez problemu makijaż, ale przez to, że podrażnia okolice oczu, wysusza i ściąga moją skórę nie jestem w stanie go dłużej testować i powędrował dalej do testów do mojej teściowej (jak wypadł u niej dowiecie się z denka). Myślę, że wina leży tutaj w składzie, ponieważ oba kosmetyki zawierają Alcohol Denat, bo już kiedyś tak miałam z inną serią. Niestety nie dla mojej skóry, ale pamiętajcie to co nie służy mi nie oznacza, że u Was nie okaże się hitem! 
Cena: około 20 zł/Dostępność: np. Rossmann. 


Znacie serię Naturally Good marki Nivea? Jaki jest Wasz ulubiony Żel do mycia twarzy oraz Płyn micelarny do twarzy? Chętnie się dowiem. 

Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam, 


Marzycielka 


Hity i kity miesiąca Marzec 2021- filmy, seriale, muzyka, książki| Przegląd kulturalny

Hity i kity miesiąca Marzec 2021- filmy, seriale, muzyka, książki| Przegląd kulturalny

 WITAJCIE! 

Po przymusowej przerwie powoli do Was wracam i na początek przychodzę do Was z ulubionym przez Was postem czyli z Podsumowaniem kulturalnym marca (nie ma tego dużo, ale jak to mówią lepszy rydz niż nic :)). Nie przedłużając jesteście ciekawi co udało mi się obejrzeć, przeczytać i posłuchać? TAK? To zapraszam Was serdecznie dalej :) 



Muzyka:
Maciej Musiałowski i Julia Wieniawa- 
"Zabierz tę miłość"

Sobel- "To Ja"

Filmy:
Dzień na tak
Zmęczeni ciągłymi odmowami rodzice pozwalają swoim dzieciom dyktować zasady przez jeden dzień. Zaczyna się niesamowita rodzinna przygoda.

P.S. Do tego filmu mam mieszane uczucia, bo ani nie jest zabawny ani akcja nie jest jakaś mega wciągająca. Z braku laku obejrzałam do końca... Wydaje mi się, że jest to film zdecydowanie skierowany do młodszej widowni. Dla mnie to taki film do obejrzenia i zapomnienia! A uwierzcie mi na słowo film naprawdę miał potencjał, który został niestety zmarnowany. Oceniam na 5! 



Szajbus i pingwiny 
Przygody sympatycznego, choć kompletnie nieobliczalnego czworonoga, który próbuje ocalić przed zagładą stado australijskich pingwinów.

P.S. Przyjemna, komedia rodzinna! Każdy z nas chciałby mieć takiego psa jak Szajbus :D Na początku może nie wciąga, ale warto obejrzeć do końca! A pingwiny po prostu przesłodkie no i te ujęcia krajobrazowe Australii no cudo <3 Oceniam na mocne 7! 




Seriale:
Komisarz Mama 
Piękna, silna i pewna siebie komisarz Maria Matejko, po 10 latach przerwy wraca do pracy w policji. Jako matka czwórki dzieci musi jednocześnie poradzić sobie z tysiącem problemów.

P.S. Wiecie co przetrwałam tylko ze względu na Wesołowskiego i Zielińskiego ha ha :D Andrzejek z "M jak Miłość" niesamowicie mnie irytował :D Ogólnie szału nie ma pewnej części ciała mi nie urwało, a szkoda! Zdecydowanie wolę "Zawsze warto" i żałuję, że nie ma 3 sezonu. Do oglądania w tle czy do prasowania spoko, w innej wersji szkoda czasu :) A co do tytułu dramat :P A rozwiązywanie "kryminalnych zagadek" śmiechu warte :P Oceniam zaledwie na 5! 


Kowalscy kontra Kowalscy 
Dzieli ich wszystko, a łączy jedynie popularne polskie nazwisko. Kiedy pewnego dnia ich losy się skrzyżują, nic nie będzie takie, jakie było wcześniej.

P.S. Kolejna polska komedia, którą obejrzałam z braku laku :D Ogólnie co do jednego się nie przyczepię aktorzy zostali dobrani fenomenalnie :P Może to i głupi humor, ale od czasu do czasu potrzebny jak powietrze do życia. Jeśli powstanie drugi sezon to chętnie obejrzę. Taki luźny, do totalnego odmóżdżenia film. Oceniam na mocne 6! 



Świetlik 

Z jednej strony: Baris – adwokat zajmujący się procesami rozwodowymi, odnoszący sukcesy, atrakcyjny, ale chłodny i trzymający dystans. Jest pewny, że w życiu już nic go nie zaskoczy. A z drugiej: Asli – radosna, inteligenta młoda dziewczyna, która musi pracować jako kierowca taksówki, aby pomagać swojej rodzinie. Mówią na nią Świetlik (Ateşböceği). Gdy droga tych młodych ludzi się przetnie, całe ich życie się zmieni i rozpocznie się czas pełen miłości..

P.S. Lekka, przyjemna komedia romantyczna z nutką dramatu w tle! Jak dla mnie jest to jeden z lepszych tureckich seriali, które miałam okazję obejrzeć <3 I jak na tureckie seriale ma zaledwie 17 odcinków i sensowne nienaciągane zakończenie (ale nie będę Wam spoilerować). No i piosenka z czołówki jak dla mnie super. Jedynym minusem są rodziny głównych bohaterów! Jak dla mnie nie sposób nie polubić za to głównych bohaterów, aż nabrałam chęci na oglądanie innych seriali z tymi aktorami! Podczas oglądania można się i wzruszyć jak i rozbawić do łez. Zdarzają się jak i w każdym serialu naciągane wątki, ale ogólnie trzyma poziom i na wakacje będzie jak znalazł. No i muzyczka podczas oglądania cud, miód i orzeszki! Oceniam na mocne 9! 

I to by było na tyle <3 Mam nadzieję, że znajdziecie coś dla siebie wśród tych kilku propozycji! :)

Znacie coś? Może polecicie mi coś ciekawego do przeczytania/obejrzenia? Chętnie poznam Wasze propozycje! :) 

Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,


Marzycielka