Sposoby na piękne rzęsy cz. I :)

Sposoby na piękne rzęsy cz. I :)

WITAM WAS BARDZO SERDECZNIE! :)


               Dzisiaj mam dla Was notkę poświęconą tylko i wyłącznie naszym rzęsom. No bo przyznajcie szczerze,która z nas nie marzyła nigdy o rzęsach długich niczym firanka? No która? :). (Znajdą się takie dziewczęta, które z natury mają piękne długie rzęsy, których zazdroszczą wszystkie koleżanki?).

Poniżej przedstawię Wam sprawdzone sposoby na to, by nasze rzęsy stały się dłuższe,gęstsze no w skrócie mówiąc piękniejsze :). Większość tych sposobów da się wykonać samej w domu, niestety inne tylko u dobrej! kosmetyczki.


 Zainteresowane? Jeśli tak to zapraszam dalej :)


1.Po pierwsze różnego rodzaje odżywki i kuracje.

Zawierają one najczęściej keratynę, ekstrakty roślinne, witaminy A+E, woski. Używane systematycznie! (czytaj codziennie przez kilka miesięcy) poprawiają kondycję naszych rzęs. To właśnie te specjalistyczne odżywki wzmacniają i pogrubiają włoski. Najnowsze preparaty do rzęs dodatkowo stymulują ich wzrost!.





Odżywki i serum odżywiające i pobudzające wzrost rzęs:
 1) MAC 160zł, 2) Lashem 220zł, 3) M2 Beaute 399zł, 4) Dermena 35zł, 5) Rapidlash ok. 200zł, 6) Mary Kay 177zł , 7) L'biotica 15zł, 8) Lashfood 215zł, 9) Eveline 14zł, 10) Klapp 250zł, 11) L'Oreal Paris 60zł, 12) Revitacell 140zł, 13) Revitalash 250zł


2. Po drugie maskary i bazy.


To dla nas kobiet najprostszy sposób na to, żeby mieć piękne rzęsy w kilka chwil. Dzięki polimerom i woskom tusze dodają naszym rzęsom objętości. Zazwyczaj dla lepszego efektu nakładamy dwie warstwy :). 
Gdy nasze włoski są krótkie i cienkie, warto wcześniej nałożyć na nie bazę pogrubiającą. 
Baza pod tusz do rzęs, Essence, cena ok. 10 zł.
Mam i polecam :). Jeśli chcecie będzie recenzja :).



Maskara Lash Machine, Boujois, cena ok. 45 zł.


Maskara Lash Sensational, Maybelline, cena ok. 39 zł.
Ja kupiłam w promocji za 18 zł :) :). Będzie niedługo recenzja. 


Znana i przez większość lubiana :)
Maskara Pump Up, Lovely, cena ok. 10 zł.




3. Po trzecie sztuczne rzęsy.


Pozwalają nam one uzyskać teatralny efekt. Najczęściej dobieramy je do naszych upodobań. Najpierw przykładamy rzęsy do powieki, by sprawdzić czy ich długość jest odpowiednia (jeśli nie, przycinamy je nożyczkami). Potem aplikujemy klej. Patrząc w dół przykładamy rzęsy i dociskamy je do powieki. Zamiast całych, możemy dokleić bardzo popularne ostatnio kępki w kącikach oka.




4. Po czwarte zalotka.


Służy ona do podkręcani a prostych i sztywnych rzęs. Używa się jej przed nałożeniem maskary!. Dobrze jest najpierw zalotkę trochę ogrzać np. suszarką. Potem należy oprzeć dłoń na policzku, chwycić zalotka górne rzęsy jak najbliżej powieki mocno ścisnąć i trzymać 10-30 sekund. 





 Pamiętajcie, żeby zobaczyć efekty trzeba stosować te "rady" systematycznie :). Niestety nie ma drogi na skróty :).

Zabiegi w salonie



1. Volume Lashes 8D.

Metoda ta dodaje objętości naszym rzęsom. Pozwala ona uzyskać efekt maksymalnego zagęszczenia. Włoski są bardzo cienkie i lekkie czyli zachowują naturalny wygląd (można aplikować ich nawet 8 razy więcej niż przy doklejaniu 1:1). Poliestrowo-jedwabne włókienka nie obciążają naturalnych rzęs i nie wymagają tuszowania. 

Cena zabiegu: 350 zł, uzupełnienia: 250 zł (co 3-4 tygodnie).





2. NouveauLashes metodą 1:1.

Tą metodą możemy przedłużyć, zagęścić lub wystylizować rzęsy. 
Poliestrowo-jedwabne włoski dokleja się do naturalnych na całej długości (potem rzęsa wypada razem z naturalną). Doklejone włókienka są lekkie i nie przeszkadzają. Ich grubość i długość dobiera się indywidualnie. Rzęsy nie odkształcają się i nie trzeba ich malować. Wyglądają naturalnie i są niemal niewyczuwalne.

Cena zabiegu: 250 zł, uzupełnienia:200 zł (co 3-4 tygodnie).





3. Trwała. 

Metoda LVL Lashes polega na podniesieniu i podkręceniu włosków, tak że wydają się dłuższe i wyglądają efektowniej. Podczas zabiegu u nasady rzęs nakładany jest specjalny preparat, który zmienia strukturę ich wiązań, potem włoski się modeluje (nakładając specjalną formę) i utrwala. Rezultat utrzymuje się ok. 8 tygodni. 

Cena zabiegu: ok. 150 zł.



Na dzisiaj to już wszystkie sposoby :).W następnej części opiszę pielęgnację i domowe sposoby na piękne rzęsy.Zapraszam! :)


Znacie te sposoby? Stosujecie któryś z nich? Jak dbacie o swoje rzęsy?


Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam, 








                
TAG: "Ekstremalne scenariusze-wersja urodowa" :)

TAG: "Ekstremalne scenariusze-wersja urodowa" :)

Hej słoneczka! :) :)

        Dzisiaj bardzo przyjemny i luźny post :). Pogoda nas w te wakacje nie rozpieszcza :/. Zdecydowanie wolę słoneczko niż deszcz brr.. :). 
Jak minął Wam weekend?:). U mnie normalnie bez żadnych niespodzianek na szczęście :D.

P.S.Wakacje bardzo dobrze na mnie wpływają bo mam więcej czasu na bloga 
z czego ogromnie się cieszę :). Mam nadzieję, że Wy również hi hi?:).


Bez dłuższego wstępu Zaczynamy! 3,2,1 START! :D


Miłego czytania :)


1. Musisz pozbyć się wszystkich swoich podkładów i możesz zatrzymać tylko 1 z wyższej półki i 1 z drogeryjnych-które to będą?

Nie miałabym z tym najmniejszego problemu, ponieważ aktualnie używam tylko jednego podkładu drogeryjnego  i jest nim hypoalergiczny fluid dopasowujący się do skóry firmy Bell  czyli zbytniego problemu bym nie miała w takiej sytuacji :D.
 A co do podkładu z wyższej półki to marzy mi się podkład z Estee Lauder.

Jeśli chcecie mogę zrobić recenzję tego podkładu z BELL. Chcecie?:) Piszcie.

2. Idziesz na rozmowę o pracę i pani przeprowadzająca rozmowę ma szminkę na zębach- mówisz jej o tym czy unikasz tematu?:)

Znając "mój niewyparzony język" na pewno bym jej o tym powiedziała co z pewnością zaważyłoby na moim przyjęciu do tej pracy (chociaż to też zależy od człowieka?-jedna by to zlekceważyła natomiast druga nie patrząc na moje umiejętności od razu powiedziała do widzenia!) :D.

3. Masz zły humor/czujesz się nieswojo i chcesz sobie poprawić humor-jaką pomadkę nałożysz żeby poczuć się piękniej?

Ha jak mam zły humor to nie myślę o pomadkach :D. Tylko o ... czekoladzie i nowych zakupach :p. W ostateczności zdecydowałabym się na moją nową "miłość" szminkę Ultra Color Bold "Starburst Pink".


4. Cofasz się na 1 dzień do swoich nastoletnich lat-co zmieniłabyś w swoim makijażu i fryzurze?

Na pewno nie ścięłabym włosów praktycznie do uszu w 1/2  gimnazjum to był ogromy błąd albo grzywka na prosto, która w ogóle mi nie pasuje. Co do makijażu się nie wypowiem bo nie przypominam sobie nic takiego.

5. Prosisz fryzjera o obcięcie włosów do ramion a'la Pixie Lott, ale fryzjer źle Cię zrozumiał i obciął Ci włosy na chłopaka (pixie cut). Co robisz?
a) Uśmiechasz się, dziękujesz a po wyjściu dzwonisz do mamy rozhisteryzowana.
b)Wybuchasz płaczem i sytuacja robi się niezręczna.
c)Skarżysz się managerowi i żądasz zwrotu pieniędzy.

Odpowiedź niestety a) zawsze wychodzę z podkulonym ogonem od fryzjera czy mi się podoba ta fryzura czy nie a później płaczę w poduszkę :D. Taka moją przewrotność życiowa jak trzeba to się nie umiem postawić :/.

6. Twój przyjaciel/przyjaciółka robi Ci niespodziankę i zaprasza na 4-dniowy wyjazd za miasto. Masz 1 godzinę, żeby się spakować-którą paletę "do wszystkiego" spakujesz do kosmetyczki?

Skoro to wypad za miasto :D to zabrałabym jedynie tusz i pomadkę nic więcej nie byłoby mi tam potrzebne :).

7. Okradziono twój dom-nie martw się, wszyscy są bezpieczni, ale włamywacz splądrował Twoją toaletkę. O który produkt martwisz się najbardziej i masz nadzieję, że nie został skradziony?

Pewnie byłyby to perfumy Avon Luck La Vie <3 <3.

Jednak szczerze powiedziawszy kosmetyki to rzecz nabyta i zawsze można kupić nowe :D.
 Nie ma co panikować! :)



8. Twoja koleżanka pożycza od Ciebie kosmetyki i oddaje je w okropnym stanie. Co robisz?
a)Udajesz, że się nie zauważyłaś/że nic się nie stało.
b)Prosisz, żeby odkupiła zniszczony produkt.
c)Po kryjomu robisz to samo z jej kosmetykami.


Trzymam się zasady dobry zwyczaj nie pożyczaj :). Częściej jest po prostu tak,że je oddaje :).

Mam nadzieję, że dzisiejszy post przypadł Wam do gustu. 
Taguję do niego wszystkich czytelników mojego bloga a co wolno mi
 ha ha :) :).
Chętnie poczytam Wasze odpowiedzi :).


Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam cieplutko,





Kremowy korektor  w kompakcie "Idealna cera", Avon-recenzja #5

Kremowy korektor w kompakcie "Idealna cera", Avon-recenzja #5

WITAM WAS BARDZO SERDECZNIE!


             Dzisiaj mam dla Was kolejną recenzję kosmetyku firmy Avon.
Mowa będzie o korektorze w kompakcie "Idealna cera". Jest on dostępny od kilku miesięcy, więc postanowiłam co nieco Wam o nim powiedzieć.

P.S. Dziękuję Mineralnej Kasi :)  oraz kathyleonia za zwrócenie mi "uwagi" na ostatnia notę w poprzedniej recenzji <klik> nawet nie zauważyłam, że nie zmieniłam tej oceny na niższą bo miało być tam 6pkt a nie 7,5. Dzięki dziewczyny! :) (Skleroza nie boli, pomieszało mi się to z inną recenzją) :D.
 Już poprawione :). 



Jesteście ciekawi jak go oceniałam? Tak? To zapraszam dalej :)

Dzisiejszy "bohater" recenzji:
Moje opakowanie nie jest już takie ładne :) napisu już nie ma i kompakt jest już trochę zarysowany :) (Czego na zdjęciu nie widać :D).



Na początek obietnice producenta:

Skoncentrowany kremowy korektor w kremie, rozjaśnia skórę wokół oczu.
  • maskuje cienie pod oczami i niedoskonałości cery;
  • tworzy gładką warstwę, nie roluje się;
  • nawilża i chroni delikatną skórę wokół oczu;

Jak działa?:)


Skoncentrowana, łatwa w rozprowadzeniu formuła kamufluje cienie
 i niedoskonałości na cały dzień.

Jak stosować?


Nałóż pod oczy, aby zamaskować cienie. Stosuj punktowo na twarz, by ukryć niedoskonałości. Nałóż korektor opuszkami palców lub za pomocą pędzelka do korektora (dostępny w AVON, osobno w sprzedaży).

Wydajność
 i pojemność/cena/dostępność/konsystencja/zapach/opakowanie:


Korektor przychodzi do nas w pudełeczku (ale Ja nie mogę go znaleźć, więc pewnie przypadkiem go wyrzuciłam, mam ten korektor od lutego, więc to najbardziej prawdopodobna wersja :) Nie mam pudełeczka, więc niestety nie ma też składu :/ Gdy przyjdzie do mnie następne opakowanie zaktualizuję tą notkę :) :). 
Wracając do tematu korektor zamknięty jest w maleńkiej plastikowej kasetce 
o pojemności 1,4 ml. Jest strasznie wydajny(moje zużycie od lutego zobaczycie na zdjęciach, jeszcze mi posłuży trochę :)). Korektor nie zawiera lusterka ani aplikatora, ale tak jak wspomniałam wcześniej można dokupić do niego osobno pędzelek (Ja go nie mam bo po prostu łatwiej rozprowadza mi się go palcami).

Mamy do wyboru dwa odcienie :

Fair (mam ten odcień)

 oraz Medium 

Co do konsystencji jest gęsta,ale dobrze się rozprowadza :). Zapach jak dla mnie niewyczuwalny. Dostępny jest u konsultantek Avon bądź na stoiskach z ich kosmetykach w cenie ok. 17 zł. Ja zamówiłam go dawno temu za bodajże 14 zł.
Moje zużycie:
Odcień:
Pędzelek :)

Moja opinia:

  • +bardzo dobrze kryje (zakrywa cienie pod oczami, rozjaśnia, ukrywa zaczerwienia na policzkach);
  • +nie zbiera się w załamaniach, nie roluje się, nie pozostawia smug, nie wchodzi w pory;
  • +/- może podkreślać zmarszczki ;
  • +jest dobrze napigmentowany!;
  • +wydajny, na jeden raz wystarczy niewielka ilość;
  • +dobra konsystencja, łatwo się go rozprowadza;
  • +dobrze, że jest w kompakcie :) (mam jego odpowiednik w sztyfcie,ale o nim innym razem :));
  • -może trochę wysuszać skórę;

Moja ocena:

10/10
Mój ulubiony korektor pod oczy i na niedoskonałości :).

Czy kupię ponownie?

Na 100% :). Już zamówiłam następne opakowanie.


Znacie? Lubicie?
Jaki jest Wasz ulubiony korektor?:)
Chętnie się dowiem.

Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,






Matujący krem upiększający BB Solutions SPF 15, Avon -recenzja #4

Matujący krem upiększający BB Solutions SPF 15, Avon -recenzja #4

HEJ KOCHANI! :)

           Dzisiaj mam dla Was recenzję matującego kremu BB z Avonu. 

Nie wymagałam od niego zbyt wiele , potrzebowałam po prostu lekkiego podkładu, który zmatowiłby moją skórę,delikatnie krył, wyrównał koloryt mojej skóry oraz był niewidoczny na twarzy.
Nie chciałam "katować" swojej i tak problematycznej cery ciężkim podkładem, który stosuje najczęściej w okresie jesienno-zimowym. W okresie wiosenno-letnim stawiam na świeżość i naturalność :). 


Chcecie wiedzieć jak sprawdził się u mnie?:) Zapraszam dalej.

Dzisiejszy "bohater" recenzji:





Na początek obietnice producenta:

Superlekka formuła BB z ekstraktem z owoców jujuby i kompleksem matującym
daje efekt idealnej, matowej cery.Koryguje niedoskonałości.
Lekko koloryzujący krem upiększający pomaga zmniejszyć widoczność porów i idealnie stapia się z cerą, gwarantując nieskazitelny, naturalny wygląd. Skóra staje się matowa i idealnie gładka. Efekt utrzymuje się do 12 godzin.

Zapewnia pokrycie od jasnego do średniego koloru cery. Odpowiedni dla każdego rodzaju skóry. Testowany dermatologicznie. Nie powoduje powstawania zaskórników. SPF 15.
5 w 1 do cery tłustej i mieszanej, wyrównuje koloryt i pozostawia na skórze uczucie nawilżenia. Zmniejsza błyszczenie i zapewnia naturalny matowy efekt.
  • naturalnie matuje;
  • pozostawia na skórze uczucie nawilżenia;
  • ujednolica koloryt i wygładza skórę;
  • skutecznie ukrywa niedoskonałości;
  • zmniejsza widoczność porów oraz błyszczenie;


Sposób użycia:

Stosować rano na oczyszczoną i osuszoną skórę twarzy. Rozprowadzić równomiernie ruchami skierowanymi ku górze i na zewnątrz.

Skład i analiza:

AQUA , CYCLOPENTASILOXANE , PHENYL TRIMETHICONE , TITANIUM DIOXIDE (filtr UV), GLYCERIN , BUTYLENE GLYCOL , PEG-10 DIMETHICONE , DIMETHICONE , SODIUM CHLORIDE , TRIFLUOROMETHYL C1-4 ALKYL DIMETHICONE , OCTYLDODECYL NEOPENTANOATE , NYLON-12 , POLYSILICONE-11 , QUATERNIUM-90 BENTONITE ALUMINIUM HYDROXIDE !!!!!, CAPRYLYL GLYCOL , STEARIC ACID , OCTYLDODECYL STEAROYL STEARATE , PHENOXYETHANOL , PARFUM , HDI/TRIMETHYLOL HEXYLLACTONE CROSSPOLYMER, TETRASODIUM EDTA , PROPYLENE CARBONATE , HEXYLENE GLYCOL , SILICA , TRIETHOXYSILYLETHYL POLIDIMETHYLSILOXYETHYL DIMETHICONE , HEXYL LAURATE , CETYL PEG/PPG-10/1 DIMETHICONE , POLYGLYCERYL-4 ISOSTEARATE, POLYURETHANE-40 , ZIZYPHUS JUJUBA FRUIT EXTRACT , SACCHAROMYCES/PLATINUM FERMENT PETASITES HYBRIDUS LEAF EXTRACT, MICA , CI 77891 , CI77491 , CI77492 , CI77499 .

W składzie znajdziemy przedewszystkim przeróżne silikony,emolienty,substancje konserwujące, zapachowe, pochodną ropy naftowej oraz aluminium. Dopiero na samym końcu znajduje się ekstrakt z jujuby pospolitej oraz substancja nawilżająca i rozświetlająca skórę.


Wydajność i pojemność/cena/dostępność/konsystencja/zapach/opakowanie:


Krem BB zawarty jest w standardowej, plastikowej tubce z zakrętką o pojemności 30 ml. Używałam go przez całe ostatnie lato a jeszcze w tym roku wystarczy mi na jakieś 3-4 wyjścia :). Kosmetyk przychodzi do nas zapakowany w kartonowe pudełeczko.
 Mamy do wyboru dwa odcienie:
Light (mam ten odcień):


oraz Medium:




Ma świeży, delikatny zapach umilający jego używanie. Konsystencja typowa dla podkładów trochę wodnista. Cena to ok. 20 zł, w promocji ok. 15 zł (w takiej cenie go kupiłam rok temu), dostępność : konsultantki Avon, stoiska z tymi kosmetykami.



 Olejki orientalne-kokos i tamanu (wzmocnienie włosów), Marion-recenzja #3

Olejki orientalne-kokos i tamanu (wzmocnienie włosów), Marion-recenzja #3

Hej kochane!:)

              Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić mój hit do zabezpieczania końcówek. Kupiłam go w ciemno ok. 3 miesiące temu w drogerii Natura. Był przeceniony z 7,99 zł na 3,99 zł, więc żal byłoby go nie wypróbować na własnej skórze, a właściwie na włosach hi hi.
Zostało mi go już naprawdę niewiele, więc mogę już coś więcej Wam o nim powiedzieć.

P.S. Znacie jakieś fajne programy do obróbki zdjęć (łatwe w obsłudze i darmowe). Może bym się trochę podszkoliła przez wakacje hi hi. 
Z góry dziękuję :)

Jesteście ciekawe? Tak to zapraszam dalej :) Miłego czytania.

Dzisiejszy "bohater" recenzji :D



Na początek obietnice producenta:

Oleje zawarte w formule wzmacniają włosy, regenerując ich strukturę. Dzięki nim włosy są elastyczne, mocne i błyszczące. Do włosów słabych i delikatnych.

P.S. Oleje zawarte w formule wzmacniają włosy, regenerując ich strukturę.

  • Kokos - pielęgnuje włosy suche i łamliwe, regeneruje zniszczone końcówki.
  • Awokado - dostarcza włosom składników odżywczych.
  • Oliwka - wzmacnia i regeneruje włosy.
  • Tamanu - sprawia, że włosy stają się mocne i błyszczące.

Kilka kropel produktu wystarczy, żeby włosy odzyskały naturalny i zdrowy wygląd.

Jak stosować:

Wycisnąć 2-3 krople na włosy omijając nasadę. Stosować dowolnie.

  1. Przed suszeniem i układaniem: na wilgotne włosy- by były miękkie i łatwe do wystylizowania.
  2. Na wykończenie fryzury: aby wydobyć piękny blask włosów. Nie spłukiwać.

Skład i analiza:


Cyclopentasiloxane ), Dimethiconol , Dimethicone , Phenyl Trimethicone , Isopropyl Myristate , Parfum Persea Gratissima Oil (olej z awokado, odżywia włosy)Cocos Nucifera Oil (olej kokosowy, pielęgnuje i regeneruje)Olea Europaea Fruit Oil (oliwa z oliwek, wzmacnia i regeneruje)Calophyllum Inophyllum Seed Oil (olejek tamanu, wzmacnia i nabłyszcza), Tocopheryl Acetate , Ascorbyl Palmitate, Butylphenyl Methylpropional , Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde , Cl47000 , Cl61565 .

Na początku składu znajdziemy przede wszystkim silikony, następnie po kolei olej z awokado, olej kokosowy, oliwę z oliwek oraz olejek tamanu. Na samym końcu będą różnego rodzaju kompozycje zapachowe i barwniki.








Wydajność i pojemność/cena/dostępność/konsystencja/zapach:


Olejek zawarty jest w buteleczce z pompką o pojemności 30 ml. Jak to olejek jest ... oleisty a jakże :). Dzięki pompce wyciśniemy odpowiednią ilość produktu (nie przesadzimy i nie będzie efektu "tłustych" vel. obciążonych  włosów :P).Kolor tak jakby przezroczysty,lekko podbarwiony w buteleczce, po wyciśnięciu na dłoń nie zauważymy żadnego koloru :). Zapach  na samym początku wyczuwam nutkę kokosu a czy jest tam zawarta nutka olejku  tamanu tego nie wiem (bo nie mam pojęcia jak pachnie) :). Mi zapach bardzo się podoba jednak nie utrzymuje się długo na włosach a szkoda :/. Jak na taką małą buteleczkę jest strasznie wydajny :). Ja przy stosowaniu go raz a niekiedy dwa razy dziennie na końcówki włosów przez 3 miesiące mam jeszcze 1/3 buteleczki. Co najważniejsze nie ma w nim alkoholu! :). Znajdziemy go m.in. w drogeriach Natura/ cena to: 7,99 zł w promocji 3,99 zł :).

Pompeczka albo jak kto woli dozownik :)
Konsystencja: (jak widać rzadka, rozpływa się :)))


Moja opinia:

  • +Moje włosy po użyciu tego olejku stały się bardziej lśniące a końcówki mniej się rozdwajają czytaj "scala" je dopóki nie odwiedzą fryzjera :);
  • +Ogranicza puszenie włosów;
  • +Nie przetłuszcza moich włosów;
  • +Włosy są w lepszej kondycji tak sądzę :) :);
  • +Sprawdza się także na suchych włosach (ale tutaj zasada taka mniej znaczy lepiej :));
  • +Uwielbiam zapach kokosu;
  • +Ogromny plus za pompkę i za to, że opakowanie jest plastikowe!
  • +Stosuję go najczęściej na końcówki tak jak wyżej wspomniałam (czasami też przed suszeniem włosów i w tej roli również sprawdza się idealnie);
  • +Jest bardzo wydajny!
  • +/-Minimalne nawilżenie włosów :/
  • +/-Silikony ( u mnie nie robią krzywdy, ale u innych może w tej kwestii się nie sprawdzić);

Moja ocena:

10/10
Mój KWC do zabezpieczania końcówek!
Z pewnością wypróbuje też inne wersje zapachowe :).


Czy kupię ponownie:

Na 100% TAK! TAK! :) :)




Znacie? Lubicie?  Jak się u Was sprawdził? 
  Stosujecie silikony do zabezpieczania końcówek czy raczej stronicie od takich produktów? Olejujecie włosy ? Co polecacie ?  Podzielcie się swoimi sposobami na piękne, lśniące włosy :)
Z miłą chęcią się dowiem  :)

Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,


Kosmetyki z węglem dla skóry zanieczyszczonej i nie tylko :)

Kosmetyki z węglem dla skóry zanieczyszczonej i nie tylko :)

 Witam Was serdecznie! :)

                 Dzisiaj jak sami widzicie po tytule postu będzie o węglu, ale nie takim zwykłym do palenia w piecyku w zimie tylko o węglu leczniczym. Może wydaje się Wam to na początku nielogiczne,ale kosmetyki z aktywnym węglem, wcale nie brudzą, tylko myją! :).
          
 Myjąc twarz kosmetykami z jego zawartością, wcale nie zabarwicie jej na ciemno, tylko dokładnie usuniecie wszystkie zanieczyszczenia z twarzy. nie tylko te, które są na powierzchni skóry,ale też w jej głębszych warstwach. 


DLACZEGO WĘGIEL?

Węgiel aktywny doskonale usuwa ze skóry wszelkie nieczystości, toksyny i nadmiar tłuszczu, odtykając pory, wyrównując jej koloryt, a nawet chroniąc przed wolnymi rodnikami. Posiada również właściwości bakteriobójcze, co pomaga zapobiec infekcjom. W skrócie - to mały cud natury i przemysł kosmetyczny zaczyna coraz bardziej jego właściwości doceniać. 
Każdy doskonale wie o tym, że czysta skóra łatwiej wchłania cenne składniki zawarte w pielęgnacyjnych kremach i po prostu pięknieje z dnia na dzień:).



JAK CZĘSTO MOŻNA ICH UŻYWAĆ?

Żele i kremy możesz stosować codziennie rano i wieczorem. Natomiast maseczki z bardziej skoncentrowanymi składnikami używaj raz lub dwa razy w tygodniu. 

P.S. By aktywny węgiel zaczął działać zgodnie z przeznaczeniem, musi pozostać na skórze co najmniej kilka minut, więc stosowanie od czasu do czasu żelu bądź kremu z tym składnikiem nie da nam zadowalających efektów. 

Za pierwszym razem warto nałożyć maseczkę nie tylko na twarz ale i na szyję i dekolt. Później już można stosować takie rozwiązanie od czasu do czasu. Jednak należy zachować umiar i rozsądek i nie stosować maseczek codziennie :). I jak w każdym przypadku ważna jest systematyczność :). Efekty na pewno będą zadziwiające!.


DLA KOGO SĄ PRZEZNACZONE?


Praktycznie do każdej skóry,której przydałby się porządny detoks. Bardzo dobrze sprawdza się także przy cerze tłustej z tendencją do błyszczenia, ponieważ mają właściwości matujące. Można je także stosować profilaktycznie wtedy niedoskonałości będą się trzymały z dala od naszej skóry :).

Mini przegląd  kosmetyków zawierających aktywny węgiel znajdziecie tutaj:


<klik>  oraz <klik> :) :)


Przepis na maseczkę z węgla leczniczego:


ŹRÓDŁO: GOOGLE :)

2 tabletki węgla leczniczego (dostaniemy go za kilka złotych w każdej aptece) rozpuszczamy w odrobinie wody mineralnej,uzyskany roztwór możemy zagęścić np. jogurtem, mąką albo maślanką. Gotową maskę nakładamy na twarz i pozostawiamy na około 15 minut. 

Informacje zaczerpnięte między innymi z: 
http://www.kosmetykaprofesjonalna.pl/warto-wiedziec/artykul/nieznane-oblicze-wegla-1563/,
 gazety Joy, wizaż.pl :)


Skóra poddana działaniu takiego kosmetyku jest odświeżona i matowa! :) 

Co o tym myślicie? A może sami stosujecie? 

Jesteście na Tak czy na Nie?


Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,