#Blogerkipolecaja: Moja aktualna pielęgnacja włosów {Garnier, Natural Me, Syoss, Hair Tale Cosmetics, Only Bio, Sattva, Ministerstwo Dobrego Mydła}

#Blogerkipolecaja: Moja aktualna pielęgnacja włosów {Garnier, Natural Me, Syoss, Hair Tale Cosmetics, Only Bio, Sattva, Ministerstwo Dobrego Mydła}

 WITAJCIE! 

Dzisiaj przychodzę do Was jak co miesiąc z nowym postem z Akcji #Blogerkipolecaja. W lutym na tapet wzięłyśmy aktualną pielęgnację naszych włosów. Dawno, dawno temu pojawił się nawet jeden post na moim blogu pod tytułem: "Moja marcowa pielęgnacja włosów". Nie przedłużając jesteście ciekawi jakich produktów obecnie używam do pielęgnacji swoich włosów to przeczytajcie post do końca i koniecznie zajrzyjcie do dziewczyn (linki do blogów dziewczyn i ich wpisów znajdziecie jak zawsze na końcu). 




Mycie włosów: 
Do mycia włosów używam obecnie: Szamponu oczyszczająco-orzeźwiającego Botanic Therapy Zielona herbata, Eukaliptus & Cytrus Garnier, który służy mi jako typowy rypacz (ale cóż nie ukrywam moje włosy lubią mocniejsze szampony częściej niż 1 w tygodniu)! Ostatnio do mojej kolekcji dołączył Szampon do włosów falowanych i kręconych marki Syoss (o którym słyszałam dużo dobrego i mam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi :). A w ostatnim #TerraBotanicaBox znalazłam Oczyszczający szampon Dragon Wash marki Hairy Tale Cosmetics ale jeszcze nie miałam okazji go używać! (na chwilę obecną mogę powiedzieć tylko tyle, że pięknie pachnie i na dniach pójdzie w ruch:). Tak przyglądając się produktom do mycia włosów zapomniałam Wam pokazać mojego ulubionego szamponu w kostce czyli  Amlę od Ajeden
P.S. Nie bądźcie przerażeni, że mam aż 3 szampony do mycia, ponieważ nie używam ich tylko Ja, ale mój mąż również :) Ostatnio zdenkowałam fenomenalne Czarne Mydło Babuszki Agafii oraz Rewitalizujący szampon do włosów z Garniera (o którym poczytacie już niedługo w denku). 

 Odżywki do włosów:
Jeśli chodzi o nawilżenie/odżywienie włosów to w chwili obecnej najczęściej sięgam po odżywki Garniera: Olejek rycynowy & Migdał, Korzeń imbiru & Miód, a w zapasie mam Mleko kokosowe & Makadamia :) Kupiłam je już jakiś czas temu (wtedy kiedy obowiązywała "promocja" w Rossmannie z tymi kodami na 5 produktów), ale dopiero niedawno wprowadziłam do swojej pielęgnacji. Obie odżywki ułatwiają rozczesywanie włosów, zmywają się bez problemu, pozostawiają włosy nawilżone i co najważniejsze nieobciążone. Jednak miłośnicy delikatnych zapachów będą zawiedzeni, ponieważ obie odżywki pachną bardzo intensywnie i zapach utrzymuje się przez jakiś czas na włosach. U mnie akurat odżywki do włosów idą jak woda, ponieważ używam ich do metody OMO czy do zemulgowania oleju z włosów. Ostatnio zdenkowałam Zestaw odżywek do włosów średnioporatowatych od Anwen i wiem jedno na chwilę obecną nie planuję do nich powrotu (zapachy są zdecydowanie za mocne dla mnie i na dłuższą metę mnie męczą), ponieważ w planach mam wypróbować nowości do włosów marki Only Bio.

Wcierki do włosów
Jeśli chodzi o Wcierki do włosów to obecnie denkuję słynną wcierkę Hennę i Amla (zostało mi jej raptem na 2/3 użycia). To co zauważyłam po wcieraniu jej w skórę głowy to wzmocnienie moich cienkich włosów i odświeżenie włosów (nie przetłuszczają się tak szybko!). Pojawiły się pojedyncze baby hair, ale bez jakiś fajerwerków czy masowego wysypu! Na całe szczęście nie obciąża moich włosów po myciu (chociaż staram się jej używać kilka godzin przed myciem włosów). Mi pachnie jak coca cola, co mi się mega podoba i z chęcią po nią sięgam. Żałuję jedynie, że nie jest mega wydajna! Następna w kolejce do użytkowania jest Pobudzająca wcierka do włosów marki Only Bio, którą znalazłam w świątecznej paczce od kochanej Ani. To co mi się w niej mega podoba to aplikator! Pachnie mega owocowo (czuć maliny i to mocno!). Co do działania się nie wypowiem, bo użyłam jej tylko raz! W planach mam zakup nowej wersji tej wcierki dostępnej w Hebe :). Planuję się niebawem zaopatrzyć w tzw. Szczotkę do masażu skóry głowy

Raz w tygodniu sięgam po peeling do skóry głowy 
i Maskę do włosów 
Po Peeling do skóry głowy z Only Bio sięgam raz  w tygodniu! Na początku miałam ogromny problem z dozowaniem go (ba nawet zrobiłam dziurkę w dziubku) i dopiero Ania mnie "oświeciła", że wystarczy dziubek przekręcić w drugą stronę i produkt bez problemu się wydobywa (także brawo Ja :P). Konsystencja przypomina mi Maskę peeling z Babo Kosmetyki (te drobinki i biała glinka) :). Zapach mocny intensywny, więc nie każdemu przypadnie do gustu. Włosy po użyciu są odbite od nasady, skóra głowy jest oczyszczona, a drobinki wypłukują się bez problemu. Niestety zauważyłam, że nie będzie zbyt wydajny (ale za taką cenę można mu to wybaczyć!). Daje na skórze delikatny efekt chłodzenia co sprawdzi się naprawdę fajnie latem! Na pewno napiszę Wam o nim niedługo coś więcej!
P.S. W zapasie mam jeszcze Prebiotyczny Peeling do skóry głowy marki Mawawo. A w planach mam wypróbowanie zbliżającej się nowości czyli Kwasowego peelingu do skóry głowy od Mawawo
Jeśli o używanie Masek do włosów to odkąd przestałam rozjaśniać włosy na blond nie używam ich już tak często jak jeszcze rok temu, ponieważ moje włosy tego nie potrzebują! Obecnie wystarczy im odżywka do włosów :) W świątecznej paczce od Ani znalazłam Stymulująca maskę na porost włosów z serii Botanic Hair Food, którą znajdziemy tylko w Drogerii Natura! Dzisiaj będzie pierwsze jej użycie także na pewno dam Wam znać na Insta Story co o niej myślę :) Zdenkowałam inną Maskę do włosów dlatego ta dopiero idzie w obroty :) 

Olejowanie włosów i zabezpieczanie końcówek
Obecnie do olejowania włosów używam jako podkładu pod olej Żelu aloesowego z Holika Holika i Oleju z pestek śliwki z Ministerstwa Dobrego Mydła, który pachnie jak marcepan <3 Jednak co do działania użyłam go dopiero raz, więc za wcześnie na jakiekolwiek wnioski :) Zdenkowałam niedawno Olej do włosów wysokoporowatych od Anwen i Olej z nasion bawełny z Nacomi (oba nie były złe, ale nie planuję do nich powrotu). Pamiętam, że kiedyś "namiętnie" używałam Olejków z Alterry i niebawem planuję do nich wrócić jak tylko zużyję obecne zapasy olejków do włosów. Dzięki olejowaniu włosów moje włosy są bardziej zdyscyplinowane i co najważniejsze błyszczące. Więcej o Olejkach w mojej pielęgnacji przeczytacie: TUTAJ . Jeśli chodzi o zabezpieczenia końcówek to w dalszym ciągu chce zużyć Serum na końcówki włosów z Natural Me


I tak właśnie prezentuje się moja obecna pielęgnacja włosów. Nie są to wszystkie produkty do włosów, które mam w szufladach tylko te, po które sięgam ostatnio najczęściej lub, które niedawno wprowadziłam do swojej rutyny pielęgnacyjnej. 
Zapraszam Was serdecznie do dziewczyn, gdzie znajdziecie ich obecne produkty do pielęgnacji włosów:

A jak wygląda Wasza pielęgnacja włosów zimą? Znacie/Lubicie któryś z przedstawionych produktów? Chętnie się dowiem!

Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,


 Marzycielka


Topestetic-Bioaktywny tonik mikrozłuszczający (Tonik AHA, AHA I like it) & Postbiotyczny tonik łagodzący (Don't React), Alkemie- recenzja #140

Topestetic-Bioaktywny tonik mikrozłuszczający (Tonik AHA, AHA I like it) & Postbiotyczny tonik łagodzący (Don't React), Alkemie- recenzja #140

 WITAJCIE! 

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją nowych toników do twarzy marki Alkemie dostępnej w sklepie Topestetic, a o których jakiś czas temu wspominałam Wam na Insta Story. Jesteście ciekawi jak wypadły na mojej kapryśnej, mieszanej cerze? TAK? To zapraszam Was serdecznie dalej. 

Dzisiejsi "bohaterowie" recenzji":



Obietnice producenta (tonik mikrozłuszczający):
BIOAKTYWNY TONIK MIKROZŁUSZCZAJĄCY
Tonik AHA, AHA I like it zawiera kombinację 7 rodzajów kwasów AHA (naturalnych: hibiskusowego, szikimowego oraz organicznych: mlekowego, glikolowego, winowego, cytrynowego, jabłkowego) ze złuszczającymi ekstraktami dzięki czemu zapewnia szersze spektrum działania niż pielęgnacja wysokim stężeniem pojedynczego kwasu. Kompleks organicznych kwasów AHA (jabłkowego, glikolowego, winowego, cytrynowego i mlekowego) rozluźnia połączenia między komórkami (korneocytami), przyspieszając proces złuszczania i stymulując skórę do odnowy i regeneracji. Ekstrakty z borówek, trzciny cukrowej, pomarańczy, cytryny i syropu klonowego (kwasy AHA) przyspieszają proces złuszczania naskórka zwiększają poziom nawilżenia i stymulują skórę do produkcji kolagenu i elastyny. Dzięki autorskiej kompozycji surowców, produkt doskonale sprawdza się w codziennej pielęgnacji każdego typu skóry, także suchej i problematycznej. W kontrolowany  sposób złuszcza martwe komórki naskórka, odblokowuje i zwęża pory. Ogranicza wydzielanie sebum. Tonik działa jak aktywator- przygotowuje skórę do przyjęcia kolejnych kroków pielęgnacji zwiększając efektywność i przenikalność składników aktywnych. Wyjątkowy kompleks dziesięciu roślin, wykorzystywany od pokoleń w medycynie chińskiej, wyrównuje koloryt skóry, zmniejsza istniejące plamy i przebarwienia, rewitalizuje skórę i zwalcza wolne rodniki. 
Wskazania:
*każdy rodzaj skóry, 
*suchość,
*zaskórniki, 
*nadmierne wydzielanie sebum, 
*zmarszczki, 
*przebarwienia, 
*nierówny koloryt skóry.


Sposób użycia:
Niewielką ilość toniku nanieś na wacik kosmetyczny i przemyj nim twarz oraz szyję, omijając okolice oczu. Przed pierwszym użyciem wykonaj próbę uczuleniową! W trakcie stosowania toniku należy pamiętać o ochronie przeciwsłonecznej (co najmniej SPF 30)!.

Skład:
Sekretna receptura: kwasy z hibiskusa, kompleks kwasów AHA (jabłkowy, glikolowy, winowy, cytrynowy, mlekowy), kompleks ekstraktów złuszczających (z borówki, trzciny cukrowej, pomarańczy, cytryny i syropu klonowego), składnik nawilżający z kukurydzy, Snow White Complex. 
Pełny skład: TUTAJ

Moja opinia:
Bioaktywny tonik mikrozłuszczający zamknięty jest w plastikową buteleczkę z zamknięciem typu klik o pojemności 150 ml. Konsystencja wodnista! Zapach bardzo przyjemny, owocowy (chociaż wyczuwam w nim nutkę kwiatową). Przez chwilę zapach jest wyczuwalny na skórze. Używam go w wieczornej pielęgnacji, a na dzień stosuję krem z filtrem przeciwsłonecznym SPF 50 (obecnie używam tego z Holika Holika już niedługo napiszę Wam o nim więcej). Pozostawia na skórze delikatną wyczuwalną warstwę na skórze, która na szczęście się nie klei. To co zauważyłam na swojej skórze to wyrównanie kolorytu skóry i delikatne rozjaśnienie cery (takie zdrowe naturalne glow!). 
Skóra po użyciu delikatnie złuszczona i wygładzona (suche skórki znikają), ale nie przesuszona czy ściągnięta! Ogranicza wydzielanie sebum i delikatnie zwęża pory. Skład jest naprawdę bogaty, a tonik robi to co ma robić! Czego chcieć więcej? Chyba tylko większej pojemności :) W duecie z maską peelingiem do skóry Glow Up działa cuda na mojej cerze <3 Delikatny, ale skuteczny tonik do twarzy! Na pewno kiedyś do niego wrócę. Jest mega wydajny! 
Cena: 85 zł/Dostępność: Topestetic.pl

Obietnice producenta (tonik łagodzący):
POSTBIOTYCZNY TONIK ŁAGODZĄCY
Don't React wspomaga naturalną tarczę ochronną skóry tworzoną przez mikrobiotę. Znacząco zwiększa poziom nawilżenia cery. Za wielokierunkowe działanie odpowiadają precyzyjnie dobrane składniki o właściwościach równoważących, łagodzących, regenerujących. Equibiome to ekstrakt z młodych korzeni łopianu o właściwościach postbiotycznych. Posiada zdolność do zachowania właściwej bioróżnorodności mikroflory skóry, przywracając harmonię i odpowiednie proporcje drobnoustrojowe w jej ekosystemie. Zapewnia długotrwały komfort nadreaktywnej cerze, podnosząc jej próg tolerancji na stres wywołany zarówno przez bodźce fizyczne jak i chemiczne. Widocznie zmniejsza zaczerwienie i uczucie pieczenia. Organiczny hydrolat z konopi doskonale pielęgnuje skórę wrażliwą, ze skłonnością do zaczerwienień przynosząc jej ukojenie. Niacynamid przyśpiesza regenerację skóry stymulując ją do produkcji naturalnych lipidów i ceramidów. Zapobiega utracie wody z głębszych jej warstw, uszczelniając warstwę hydrolipidową. Normalizuje wydzielanie sebum, zmniejsza widoczność porów, łagodzi stany zapalne i zapobiega powstawaniu nowych. Dzięki silnym właściwościom antyoksydacyjnym spowalnia procesy starzenia się skóry i zwiększa jej odporność na czynniki środowiskowe. Ekstrakt z jagód pieprzu tasmańskiego natychmiastowo łagodzi podrażnioną i zaczerwienioną skórę (już w przeciągu 30 minut po jednorazowej aplikacji na skórę). 
Wskazania:
*każdy rodzaj skóry,
*przywrócenie prawidłowego pH,
*skóra wrażliwa, nadreaktywna, alergiczna,
*podrażnienia,
*suchość,
*zaburzony płaszcz hydrolipidowy,


Sposób użycia:
Spryskaj twarz z odległości ok. 30 cm lub niewielką ilość toniku nanieś na wacik kosmetyczny. Przemyj twarz oraz szyję, omijaj okolice oczu. W przypadku aplikacji wacikiem przykładaj go do twarzy, delikatnie dociskając. 

Skład:
Sekretna receptura: Equibiome (ekstrakt z korzeni łopianu), niacynamid, organiczny hydrolat z konopi, ekstrakt z jagód pieprzu tasmańskiego. 
Pełny skład: TUTAJ

Moja opinia:
Postbiotyczny tonik łagodzący zamknięty jest w plastikową buteleczkę z atomizerem o pojemności 150 ml. Konsystencja wodnista (przypomina mi herbatę :)). Zapach delikatny, praktycznie niewyczuwalny. Nie wiem jak Wy, ale Ja zimą stawiam na kosmetyki nawilżające szczególnie toniki i maseczki do twarzy, które ratują moją skórę przed nadmiernym przesuszeniem skóry z powodu ogrzewania i nie oszukujmy się małej ilości świeżego powietrza (mrozy nie sprzyjają spacerom w moim przypadku).
Co do atomizera rozpyla przyjemną mgiełką (czasami mu się zdarzy mocniejszy deszczyk). Co do działania przyjemnie i co najważniejsze długotrwale nawilża i odświeża skórę (wiadomo nie jest to nawilżenie na poziomie kremu do twarzy!). Nie podrażnia ani nie uczula. Skóra po użyciu delikatnie się lepi, ale tonik bardzo szybko się wchłania, więc aż tak to mi nie przeszkadza. Skóra po użyciu jest miękka i przyjemna w dotyku. Nie powoduje uczucia ściągniętej skóry, a niespodzianki zostały wyciszone i ukojone. Uratował moją skórę po mega mocnym peelingu do twarzy z Resibo (który podrażnił mocno moją skórę :(). Tonik przyniósł natychmiastową ulgę i moja skóra już tak nie piekła!. Skład jak sami widzicie jest bogaty! Jest mega wydajny! Chętnie za jakiś czas do niego wrócę i z czystym sumieniem polecam nie tylko wrażliwym cerom!
Cena: 79 zł/Dostępność: Topestetic.pl
Topestetic to sklep przede wszystkim z dermokosmetykami. Znajdziecie w nim przeróżne marki kosmetyków do pielęgnacji twarzy, włosów jak i ciała, które są dostępne stacjonarnie jak i te z wyższej półki cenowej. Myślę, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie bo wybór jest naprawdę ogromny. Do każdego zamówienia dodawane są próbki (moje zobaczycie powyżej) :). Zarówno wysyłka jak i zwrot są zawsze darmowe. Jest również możliwość skorzystania z konsultacji kosmetologicznej, która pomoże nam dobrać produkty adekwatne do naszych potrzeb i mamy do wyboru czat, rozmowę telefoniczną czy tak jak w moim przypadku mail :) Dlatego jeśli nie słyszałyście o tym sklepie to w wolnej chwili zajrzycie jeśli macie na to ochotę! :)

Znacie nowości do twarzy marki Alkemie? Jaki jest Wasz ulubiony tonik do twarzy? Znacie sklep Topestetic? Chętnie się dowiem. 

Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam, 


Marzycielka