Wyzwanie Trusted Cosmetics: Opróżniamy nasze kosmetyczki-tydzień 6: "Kosmetyki do pielęgnacji dłoni i stóp" :)

Wyzwanie Trusted Cosmetics: Opróżniamy nasze kosmetyczki-tydzień 6: "Kosmetyki do pielęgnacji dłoni i stóp" :)

CZEŚĆ SŁONECZKA! :) 


        Dzisiaj mam dla Was ostatni post dotyczący wyzwania dla "blogerek?" zorganizowany przez portal Trusted Cosmetics :). Nie wiem kiedy minął mi sierpień!! Mamy już wrzesień :). Zanim się obejrzę będzie październik i mój ostatni rok na studiach. Jednak jak narazie cieszę się chwilą wolnego między maratonami w pracy. Dlatego nie przedłużając zapraszam Was do obejrzenia moich ulubionych kosmetyków do pielęgnacji dłoni i stóp. 

P.S. Przepraszam, że tak spamuje Was dzisiaj postami, ale mam dzień wolny w pracy i dlatego postanowiłam go dobrze spożytkować :D.



I tak oto przedstawia się moja skromna kolekcja kosmetyków do pielęgnacji stóp i dłoni :)




Do pięlegnacji dłoni używam: kokosowego kremu do rąk marki Palmers  (recenzję znajdziecie: TUTAJ :) na zmianę z kokosowym kremem do rąk z Ziaji :). Oba kremy spełniają swoje zadanie. Nie ukrywam, że lepiej sprawdza się krem do rąk marki Palmers i z pewnością on zostanie ze mną na dłużej. Polubiłam się również z kremem do rąk marki Evree, którego niestety nie ma na zdjęciu. 



Do pięlegnacji stóp używam jedynie: kremu do stóp marki AA, który wygrałam kiedyś w rozdaniu u Oli oraz od czasu do czasu zabiegów do stóp marki Eveline (o nich już niedługo na blogu, więc czekajcie z niecierpliwością). Niestety moja pielęgnacja stóp kuleje i to bardzo :/ Nie narzekam na swoje stopy, ponieważ nie mam problemu z pękającymi piętami od czasu do czasu są tylko suche ale krem i zabieg z Eveline bez problemu dają sobie radę :). 



P.S. Za niedługo mam zamiar napisać Wam posta o pięlegnacji moich paznokci :) dlatego na próżno szukać tutaj odżywek do paznokci (których mam kilka(naście). Jednak nie martwcie się z pewnością taki post się pojawi!.

No i mały bonus :) Niezawodny żel antybakteryjny, który zawsze mam w torebce (recenzję znajdziecie: TUTAJ :)).



No i tym miłym akcentem dobrnęliśmy razem do końca wyzwania! :) Jestem z siebie dumna, że udało mi się dotrwać z lepszym, gorszym skutkiem do końca...ale jak to mówią "co się  odwlecze to nie ucieknie" czy jakoś tak :D. 


A jak przedstawia się Wasza kolekcja kosmetyków do pięlegnacji stóp i dłoni?:) Dotrwaliście do końca wyzwania? Chętnie się dowiem :)


BLOGOWE KANAŁY SPOŁECZNOŚCIOWE :D




Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,




Wyzwanie Trusted Cosmetics: Opróżniamy nasze kosmetyczki-tydzień 5: "Ulubione zapachy i perfumy" :)

Wyzwanie Trusted Cosmetics: Opróżniamy nasze kosmetyczki-tydzień 5: "Ulubione zapachy i perfumy" :)

CZEŚĆ SŁONECZKA! :)


              To już piąty tydzień wyzwania Trusted Cosmetics :). Dzisiaj pokażę Wam moje ulubione perfumy. Wszystkie produkty, które pokaże polecam Wam z całego serca. Wiem, że nie byłam systematyczna w dodawaniu postów z wyzwaniem, ale niestety maratony w pracy mi na to nie pozwalały :D Dzisiaj nadrabiam zaległości. Mam nadzieję, że Was nie zanudzę a posty przypadną Wam do gustu. 
Nie przedłużając zapraszam Was do czytania! :) 




P.S. I tak jak  w pozostałych postach króluje u mnie totalny minimalizm :). I niestety lub stety królują u mnie perfumy marki Avon :D.



Numer 1 i 2:  Avon Luck La Vie oraz Little Pink Dress :)


Lubię oba zapachy :) Avon Luck La Vie kojarzy mi się no właśnie z czym... z wakacjami no i truskawkami <3. Delikatny, kobiecy, kwiatowo-owocowy zapach czego chcieć więcej?:) Dla mnie jest ok :).Jednak mimo szczerych chęci raczej do niego nie wrócę :) Nie urzekł mnie na tyle, żeby na stale zagościć w mojej kosmetyczce :).

Natomiast Little Pink Dress urzekł mnie swoim delikatnym, kwiatowym zapachem  no i elegancką buteleczką :D. Jednak nie każdemu ten zapach może przypaść do gustu :). Świeży, lekki i orzeźwiający zapach na wiosnę/lato. Miałam kiedyś wersję Little Black Dress, z którą również się polubiłam.






Numer 3 i 4:  Avon Our Story oraz Avon Caribbean Paradise :)




Avon Our Story towarzyszył mi nieustannie przez całą jesień i zimę :). Jest mega trwały!, nie jest mdły ani duszący, ale nie każdemu może przypaść do gustu. Dla mnie pachnie pudrowymi cukierkami :P. Z pewnością będę do niego wracać. 


Avon Caribbean Paradise kojarzy mi się z wakacjami i dlatego się na niego skusiłam :). Zapach kojarzy mi się z gorącym piaskiem, morzem, słońcem, który przyjemnie nas otula :). Tani idealny zapach na lato :) Polecam wszystkim wielbicielkom mango <3. 





Ostatnimi moimi ulubionymi perfumami są: Estetica Kokos &Ananas (mgiełka) oraz Moschino I Love Love :)


I Love Love mój niekwestionowany ulubieniec, który z pewnością zostanie ze mną na dłużej :). Trwały, przyjemny, nieduszący zapach (jedyny zapach cytrusów, który przypadł mi do gustu!). Z pewnością skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie :).




No i na koniec mgiełka co do, której mam mieszane uczucia :) bo ani nie pachnie mi kokosem ani ananasem, ale idealnie nadaje się jako odświeżacz powietrza :D. 





I to by było na tyle :)





A jakie są Wasze ulubione zapachy? Z miłą chęcią się dowiem :). 




BLOGOWE KANAŁY SPOŁECZNOŚCIOWE :D




Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,






Wyzwanie Trusted Cosmetics: Opróżniamy nasze kosmetyczki-tydzień 4: "Pielęgnacja ciała" :)

Wyzwanie Trusted Cosmetics: Opróżniamy nasze kosmetyczki-tydzień 4: "Pielęgnacja ciała" :)

CZEŚĆ SŁONECZKA! :)



          Idąc za ciosem przychodzę do Was z kolejnym spóźnionym  postem o kosmetykach do pielęgnacji ciała. Podobnie jak we wcześniejszym poście dotyczącym makijażu (znajdziecie go: TUTAJ :)) postawiłam na totalny minimalizm. Wybrałam kilka kosmetyków, których używam regularnie od kilku miesięcy. W tej kwestii często zmieniam i testuję nowości. 
Nie przedłużając zapraszam do czytania! :)




 Moim aktualnym i jedynym żelem pod prysznic jest mus/pianka pod prysznic od Avonu (recenzję znajdziecie: TUTAJ :)).
P.S. Akurat w tej dziedzinie skończyły mi się wszystkie zapasy :D 
Dlatego mogę z czystym sumieniem udać się na małe zakupy :).



Mój ulubiony peeling kawowy (recenzję znajdziecie: TUTAJ :)) właśnie dobił dna, więc wzięłam się za testowanie peelingu Body Boom :) (miniaturka, którą kiedyś dostałam a dopiero niedawno miałam okazję ją przetestować :). Plusy: naturalny skład, wygładza skórę, ma działanie antycellulitowe, zapach!, delikatnie nawilża skórę, nie jest za mocny ani za słaby taki w sam raz jak to mówią :D) Jedynymi minusami są cena! oraz dostępność :). Jednak mimo wszystko kusi mnie wersja zapachowa KOKOSOWA <3. 





Do balsamowania ciała używam: nawilżającego balsamu do ciała od Bielendy (przyjemna, gęsta konsystencja, bardzo szybko się wchłania, nawilża i odżywia skórę, skóra po użyciu jest miękka i gładka, wygodne i ładne opakowanie, wydajny!, cena). Na pewno nie jest to moje ostatnie opakowanie :); olejek do ciała POWER FRUIT od Evree (niestety rzadko go używam bo ciężko się wchłania, nadaje się tylko do użycia na noc!) Jedyne plusy to skład, zapach i działanie :). Jednak więcej się na niego nie skuszę; Ostatnim balsamem, który od niedawna testuję to brązujący balsam pod prysznic od Lirene (piękny zapach, nie zostawia smug, delikatny efekt czyli tak jak lubię, łatwa aplikacja i wydajność, nie wysusza skóry, skóra wygląda na zdrową, lekko muśniętą słońcem).



Tak oto przedstawia się czwarty tydzień wyzwania z TRUSTED COSMETICS w moim wykonaniu :). Wiem, wiem, że jestem troszeczkę w tyle niż inne blogerki, ale mam zamiar nadrobić zaległości i jak narazie całkiem nieźle mi to wychodzi :D.



GROMADKA RAZEM <3




A Wy polecacie jakieś fajne kosmetyki?Bierzecie udział w wyzwaniu? :)



BLOGOWE KANAŁY SPOŁECZNOŚCIOWE :D




Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,





Wyzwanie Trusted Cosmetics: Opróżniamy nasze kosmetyczki-tydzień 3-"Kosmetyki do makijażu" :)

Wyzwanie Trusted Cosmetics: Opróżniamy nasze kosmetyczki-tydzień 3-"Kosmetyki do makijażu" :)

HEJ ŁOBUZY! :)



         Dzisiaj mam dla Was kolejny post z wyzwaniem z Trusted Cosmetics. Uznałam, że najrozsądniej będzie Wam pokazać te kosmetyki, które najczęściej używam do dziennego makijażu. Od razu Was uprzedzam nie jestem "mistrzynią make-up" :D Najczęściej jest to bardzo delikatny praktycznie niewidoczny make-up no-make-up :) podkreślony czasami mocniejszą szminką w odcieniu Fuksji :). Lubię kosmetyki do makijażu, ale niestety nie mam cierpliwości (albo talentu!) P.S. Obstawiam to drugie... do tworzenia super makijaży. Jednak kto wie może kiedyś to się zmieni :D. Nie przedłużając zapraszam Was do czytania! 

Przy okazji powiem Wam tylko tyle, że najczęściej można mnie zobaczyć bez makijażu :D.Jednak czasami jak każda kobieta chce się poczuć "piękna" i na mojej twarzy pojawia się delikatny makijaż.  I dlatego dzisiaj przedstawiam Wam moją wesołą gromadkę :D.


Więcej o akcji znajdziecie: TUTAJ :)






Moje "perełki" :)





Pudry :)


Obowiązkowo:

  • Puder sypki z Kobo (dobrze utrwala podkład, wydajny!, ładnie pachnie, idealnie wtapia się w skórę, nie podrażnia, nie uczula, naturalny efekt, cena w promocji świetna!, nie zapycha, nie bieli, nie można z nim przesadzić) Jedyną wadą może być dostępność i opakowanie (czasami wysypuje za dużo produktu). Dla mnie KWC i już kupiłam kolejne opakowanie;
  • Perełki CC z Avonu a'la meteoryty (delikatnie rozświetlają i tuszują niedoskonałości :) Jednak mają więcej wad: mało trwałe opakowanie, ciężko nabrać je na pędzel, ale za to są mega wydajne :D. Na lato są idealne, na zimę raczej się nie nadają bo efektu nie będzie widać;
  • Bronzer z różem Lirene Shiny Touch (daje naturalny efekt na twarzy! dla takich amatorów w makijażu jak Ja jest idealny! Z pewnością pojawi się o nim recenzja! :);

Szminki :D


Obowiązkowo:



  • szminka do ust od Eveline (tak prezentuje się na ustach: MÓJ PROFIL: KLIK :)) numerek 429;
  • szminka do ust od Avon (tak prezentuje się na ustach: Tak jak wyżej :D) kolorek: Fluro Fuchsia <3;
  • szminka do ust od Golden Rose Sheer Shine numerek 07 (delikatny kolorek, który idealnie stapia się z kolorem moich ust :));
  • olejek do ust & matowa pomadka do ust od Eveline kolorek Nude Pink 415 (tak się prezentuje na ustach: Jak wyżej) Na dniach pojawi się recenzja! :)





  • Podkład i baza :)


    Obowiązkowo:
    • fluid matujący odcień numer 1 od Bielendy (na lato wolę takie lekkie podkłady o konsystencji kremu BB :) Jak dla mnie same plusy: nie ciemnieje, cena, dostępność,matuje dobrze na ok. 3-4h dla mnie dobry wynik jak przy mojej kapryśnej cerze, nie podkreśla suchych skórek, łatwo się rozprowadza po twarzy, dlatego niewielka ilość wystarczy do zrobienia makijażu co przekłada się na jego wydajność, skóra po użyciu jest wygładzona i zmatowiona! Jak dla mnie na lato niezastąpiony!!!);
    • baza pod makijaż z Kobo (bardzo wydajna!, wystarczy odrobina, żeby pokryć całą twarz,  po użyciu skóra na twarzy jest wygładzona i miękka, nie zapycha, ułatwia aplikację podkładu, przedłuża trwałość makijażu); Za niedługo będę testować bazę PORE z Benefit (na pewno dam Wam znać jak sprawdza się u mnie);


    Korektory:



    Obowiązkowo:

    • kółeczko korektorów z Wibo (dla mnie wystarczający efekt :) używam trzy z czterech kolorów oprócz ciemnego koloru, nie jest to produkt idealny ale nie jest też najgorszy, ładnie wtapia się w skórę, nie wysusza, w miarę trwały efekt, wydany!):
    • korektor z Rimmela Lasting Finish  odcień OIO PORCELAIN (dobrze kryje, nie podkreśla suchych skórek, poręczne opakowanie, wydajny, ciężka konsystencja więc nie nadaje się pod oczy):


    Mgiełka utrwalająca makijaż i paletka cieni do oczu :)


    • mgiełka utrwalająca makijaż Lirene Fix Up! Make Up (moja pierwsza mgiełka do utrwalania makijażu!, ładny zapach, przedłuża makijaż, dobrze scala cały makijaż, można ją stosować również do odświeżenia buzi bez makijażu, nie zawiera alkoholu! :)    Z pewnością pojawi się recenzja! :));
    • moja ulubiona naturalna paletka cieni do oczu z Avonu (nie powala na kolana, ale zawiera zestaw czterech podstawowych kolorków idealnych do dziennego makijażu, nie są może mega trwałe ale dla mnie wystarczające, nie każdemu może przypaść do gustu);


    Tusze do rzęs :)


    Obowiązkowo:
    • tusz do rzęs z Lovely &tusz do rzęs z Maybelline (recenzję znajdziecie: TUTAJ :));
    • preparat do "ujarzmiania" moich brwi chyba z Miss Sporty :) (nie podkreślam brwi niczym innym tylko delikatnie je "ujarzmiam" tym właśnie małym zgrabnym kosmetykiem i jak dla mnie efekt jest zadowalający);
    • tusz do rzęs z Eveline (narazie nic Wam o nim nie powiem bo powolutku piszę się o nim recenzja :));



    I to by było na tyle :) Nie ma tego dużo, ale są to moje sprawdzone kosmetyki do makijażu dziennego i które z czystym sumieniem mogę polecić! :)

    Nie wiem ile czasu zajęłoby mi opisanie wszystkich kosmetyków, które znajdują się w otchłani mojej kosmetyczki :) Dlatego stwierdziłam, że najrozsądniej będzie wybrać moje takie "must have" i chyba to była dobra decyzja? Jak myślicie? :D.


    Znacie coś z mojej "kolorówki"? Bierzecie udział w wyzwaniu? A może macie jakieś inne kosmetyki godne polecenia? Chętnie się dowiem :).


    BLOGOWE KANAŁY SPOŁECZNOŚCIOWE :D




    Piszcie śmiało :)
    Do następnego :*
    Pozdrawiam,











    Wyzwanie Trusted Cosmetics: Opróżniamy nasze kosmetyczki-tydzień 2:"Kosmetyki do pielęgnacji twarzy" :)

    Wyzwanie Trusted Cosmetics: Opróżniamy nasze kosmetyczki-tydzień 2:"Kosmetyki do pielęgnacji twarzy" :)

    HEJ ŁOBUZY! :)


                  Mając chwilkę wolnego przed maratonem w pracy postanowiłam wrócić do realizacji wyzwania z Trusted Cosmetics :). 
    Wiem, wiem, że jestem daleko w tyle, ale niestety praca daje mi nieźle w kość a doba niestety ma tylko 24h :/.Mam nadzieję, że wyrobię się do 11 września ze wszystkimi postami :D.

    P.S.  Kolejny tydzień z Trusted Cosmetics :). Tym razem mam dla Was moje must have do pielęgnacji twarzy. Nie przedłużając zaczynamy :D.



    Więcej o akcji znajdziecie: TUTAJ :)




    Dzisiaj tematem przewodnim będą "Kosmetyki do pielęgnacji twarzy" :)







    Moja wesoła gromadka :D





    Oczyszczanie :D

    Obowiązkowo: 

    • ulubiony żel do mycia twarzy od Balneokosmetyki (recenzję znajdziecie: TUTAJ :));
    • i od niedawna krem do twarzy pod prysznic od Eveline (za niedługo będzie recenzja na blogu);




    Tonizowanie :D

    Obowiązkowo:

    • matująco-odświeżający tonik od Avon Nutra Effects (na szczęście już końcówka produktu, więcej do niego nie wrócę!);
    • mgiełka do twarzy z aloesem od Avon Naturals ( jak narazie świetnie się sprawdza i z pewnością zostanie ze mną na dłużej);



    Peeling i maseczka :D

    Obowiązkowo:

    • czekoladowa maseczka do twarzy (moja ulubiona!);
    • czekoladowy peeling od Sanase (bardzo delikatny, skóra po użyciu jest miękka i gładka, oczyszcza pory, Ja stosuję go bardziej jak maseczkę i w tej roli sprawdza się bardzo dobrze!więcej na jego temat już niedługo). Plus za to, że oba produkty pachną czekoladą :D.


    Kremy do twarzy :D

    Obowiązkowo:

    • duet kremów do twarzy na dzień i na noc od Vichy (za niedługo recenzja obu kremów, więc narazie nic nie napiszę na ich temat :D). 
    • krem pod oczy z Avon;






    Pozostałe kosmetyki :D

    Obowiązkowo:

    • olejek do twarzy od Evree (recenzję znajdziecie: TUTAJ :));
    • soniczna szczoteczka do mycia twarzy z Biedronki (Foreo Luna dla ubogich);




    Mam nadzieję, że nie macie mi za złe, że w poście znajdują się linki do moich wcześniejszych recenzji kosmetycznych :). 

    A jak wygląda Wasza pielęgnacja twarzy?:)

    Jakie są Wasze ulubione kosmetyki, które stosujecie do pielęgnacji twarzy?





    BLOGOWE KANAŁY SPOŁECZNOŚCIOWE :D




    Piszcie śmiało :)
    Do następnego :*
    Pozdrawiam,














    MAGICAL GEL-2 Step system długotrwały profesjonalny manicure, Eveline- recenzja #28

    MAGICAL GEL-2 Step system długotrwały profesjonalny manicure, Eveline- recenzja #28

    HEJ ŁOBUZY! :)


               Zmobilizowałam się i mam dla Was kolejną recenzję kosmetyczną :) Dzisiaj mam dla Was recenzję dwustopniowego manicure od Eveline. Kolor jaki trafił w moje ręce to klasyczna i uniwersalna czerwień. Jest to moja pierwsza czerwień...ale czy ostatnia o tym dowiecie się czytając ten post? :) Miłego czytania! 

    P.S. Jestem totalnym laikiem paznokciowym :D, więc wybaczcie takie a nie inne zdjęcia :).



    JEŚLI JESTEŚCIE CIEKAWI JAK SIĘ SPRAWDZIŁ SIĘ U MNIE TO ZAPRASZAM WAS DALEJ :) MIŁEGO CZYTANIA :)


    DZISIEJSZY "BOHATER" RECENZJI:






    Na początek obietnice producenta:


    UV-LED FREE NATURAL LIGHT MAGICAL GEL TECHNOLOGY:
    • efekt żelowego manicure;
    • gładki, błyszczący lakier;
    • długotrwały manicure odporny na ścieranie i odpryski;
    • mocne, odporne na uszkodzenia paznokcie;
    • łatwa aplikacja;
    • krótki czas schnięcia;
    • bezproblemowe zmywanie;
    Innowacyjna formuła Natural Light Magical Gel Technology utwardza żel pod wpływem naturalnego światła. Z upływem czasu warstwa lakieru staje się coraz mocniejsza, co przekłada się na trwałość manicure. Dwustopniowy preparat zapewnia efekt żelowego manicure. Nadaje paznokciom wysoki połysk, pozostawia idealnie gładką powierzchnię paznokcia, ekstremalnie odporną na ścieranie i odpryski. 

    Nie potrzebujesz lampy UV/LED, żeby cieszyć się profesjonalnym, lśniącym, długotrwałym manicure jak z salonu. 

    Jak stosować?

    Przed zastosowaniem MAGICAL GEL przygotuj paznokcie: Odsuń skórki za pomocą preparatu do usuwania skórek Nail Therapy, oczyść paznokcie, wysusz i dokładnie odtłuść za pomocą zmywacza do paznokci.

    STEP 1.
    Na oczyszczone, odtłuszczone, suche paznokcie nałóż jedną lub dwie warstwy COLOR MAGICAL GEL (przed użyciem delikatnie wstrząśnij buteleczką). Nie spiesz się z nakładaniem kolejnej warstwy, pozwól pierwszej dobrze wyschnąć.

    STEP 2.
    Nałóż i dokładnie rozprowadź cienką warstwę TOP COAT MAGICAL GEL na zupełnie suchy COLOR MAGICAL GEL. Po 5 minutach manicure będzie suchy. Odczekaj jeszcze 10 minut, żeby żel całkowicie się utwardził. Żelowy manicure zmywaj bezacetonowym zmywaczem do paznokci NAIL THERAPY.

    SKŁAD:

    MAGICAL GEL COLOR:
    Butyl Acetate,Ethyl Acetate, Nitrocellulose, Acetyl Tributyl Citrate, Tosylamide/Epoxy Resin, Isopropyl Alcohol, Styrene/Acrylates Copolymer, N-Butyl Alcohol, Stearalkonium Bentonite, Adipic Acid/Neopentyl Glycol/Trimellitic Anhydride Copolymer, Silica, Benzophenone-1, Trimethylpentanediyl Dibenzoate, Polyvinyl Butyral, Dimethicone, Trimethylsiloxysilicate. May conatin (+/-): Mica, Calcium Aluminium Borosilicate, Polyethylene Terephthalate, Aluminium Powder/Ethyl Acetate, CI 19140, CI 77266,CI 77891, CI15850,CI 15985,CI 77510, CI 15880, CI 45410, CI 45380, CI 60730, CI 45350, CI 15865, CI 77491, CI 77492, CI 77742, CI 73360, CI 47005.

    MAGICAL GEL TOP COAT:
    Ethyl Acetate, Nirtocellulose, Butyl Acetate, Acetyl Tributyl Citrate, Isopropyl Alcohol, Adipic Acid/Neopentyl Glycol/Trimellitic Anhydride Copolymer,Etocrylene, CI 60725.




    Opakowanie/Wydajność/Pojemność/Cena/Dostępność:

    Zarówno lakier jak i top znajdują się w małych poręcznych, szklanych buteleczkach o pojemności 5ml. Posiada wygodny gruby pędzelek, którym bardzo dobrze nakłada się lakier i top. Co do wydajności na obecną chwilę się nie wypowiem, ponieważ Ja bardzo długo zużywam lakiery (jestem totalnym laikiem paznokciowym!!). Cena: ok. 16 zł/Dostępność: drogeria Rossmann, strona internetowa: Eveline.

    Konsystencja/Zapach/Wytrzymałość:

    Konsystencja lakieru jest dosyć gęsta w przeciwieństwa do topu, ale bez problemu rozprowadzają się na paznokciach. Nawet jedna warstwa wystarczy żeby uzyskać pożądany kolor na paznokciach. Lakier i top schną bardzo szybko, ale należy uważać, żeby ni nałożyć za grubej warstwy (mogą pojawić się bąbelki i schnięcie lakieru może się wydłużyć). Zapach typowy dla lakierów niezbyt przyjemny. Na moich paznokciach wytrzymał +/- 5dni (później musiałam go zmyć z paznokci, niestety w pracy nie mogę mieć pomalowanych paznokci). 

    Tak się prezentuje ten duet na moich paznokciach:








    MOJA OPINIA:

    +szybko schnie;
    +wydajność;
    +cena;
    +/-ograniczony wybór kolorów;
    +trwały (jedynie po kilku dniach występują odpryski na koniuszkach paznokci);
    +dostępność;
    +przepięknie prezentuje się na paznokciach;
    +cudowny kolor oraz błysk lakieru;
    +cena adekwatna do jakości;
    +dwie warstwy wystarczą do idealnego krycia;

    MOJA OCENA:

    9.5/10

    Jedyny minusik to taki, że barwi płytkę paznokcia!!!

    Czy kupię ponownie?

    Pewnie tak, ale inny kolor :). 

    A czy Wy już próbowałyście serii Magical Gel od Eveline?
    Może macie inne opinie o tym produkcie?
    Dajcie znać!


    FAKT, ŻE OTRZYMAŁAM PRODUKT DO TESTÓW NIE WPŁYWA NA MOJĄ OPINIĘ. 
    Produkt można kupić w każdej drogerii oraz na stronie: Eveline :)







    Zapraszam Was serdecznie na stronę marki Eveline :):)  gdzie poznacie inne kosmetyki tej marki! :)

    BLOGOWE KANAŁY SPOŁECZNOŚCIOWE :D




    Piszcie śmiało :)
    Do następnego :*
    Pozdrawiam,