12/07
2020
2020
#Blogerkipolecaja: Ulubione etapy pielęgnacji :)
Witajcie!
Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym postem (nieco spóźnionym, ale jak to mówią lepiej późno niż wcale :D) z serii #Blogerkipolecaja :). Pod lupę w czerwcu wzięłyśmy nasze ulubione etapy w pielęgnacji. Jesteście ciekawi jakich kosmetyków obecnie używam i jakie etapy pielęgnacji lubię najbardziej? TAK? To zapraszam Was dalej!
Pielęgnacja twarzy- Peelingi do twarzy+ maseczki do twarzy:
Wiadomo, że najpierw demakijaż, oczyszczanie i tonizowanie skóry! A później czas na peelingi i maseczki do twarzy czyli to co tygryski lubią najbardziej :D Do tej pory używałam peelingującego i oczyszczającego musu do twarzy marki Laq (które już zdenkowałam) a obecnie używam, żeby szybciej zużyć to nawet codziennie peelingu (dla mnie to bardziej żel peelingujący) ryżowego borówka marki Nivea na zmianę z czymś mocniejszym np. Multifunkcyjnym peelingiem do twarzy Resibo (saszetka) (jest naprawdę mocnym zdzierakiem), peelingiem drobnoziarnistym marki Clochee (saszetka) czy maską enzymatyczną Ava Laboratorium.
Z czystym sumieniem polecam Peeling 3 enzymy Tołpa i oczywiście musy do twarzy Laq! :)
P.S. W zapasie mam eco peeling maska 2w1 wygładzająca do twarzy marki Lirene, enzymatyczny peeling gommage marki Eveline, wygładzający peeling enzymatyczny Pure by Clochee oraz maska enzymatyczna 2w1 Ja, Papaja marki O!Figa, puder enzymatyczny do oczyszczania twarzy marki FaceBoom. Także wyczekujcie recenzji :)
No i teraz czas na maseczki do twarzy, których mam do wyboru do koloru w płachcie, peel off, kremowe, bąbelkowe itp. w zależności od potrzeb skóry i mojego humoru :) Ostatnio w użyciu mam maskę enzymatyczną marki Ava Laboratorium, o której planuję osobny wpis i maseczką nawilżająco-oczyszczająca w proszku marki My Magic Essence również planuję o niej wpis :) No i oczywiście sięgam po moje maseczki do twarzy, które mam w saszetkach (a uwierzcie mi na słowo jest ich sporo)!
Z czystym sumieniem polecam odżywczą maskę peeling marki Vianek oraz oczyszczającą (różową) maseczkę do twarzy marki Miya. Niebieskiej zbytnio nie polecam :( Cieszę się, że w końcu udało mi się ją zużyć!
P.S. W zapasie mam m.in. wegańską maseczkę piękności z ekstraktem z czerwonego wina marki Auna, ujędrniającą-rozjaśniająca maskę algowa peel-off marki Lynia, gumową maskę algową peel off FaceBoom i mnóstwo innych maseczek w saszetkach marek Bielenda, Eveline, Selfie Project, BeBeauty, Lirene i innych. Może macie ochotę na jakiś zbiorczy maseczkowy post?:)
Pielęgnacja włosów- olejowanie włosów, maski i odżywki do włosów:
Kolejnym moim ulubionym etapem pielęgnacji jest olejowanie włosów i nakładanie na nie masek czy odżywek do włosów. Obecnie w użyciu mam maskę do miodowania włosów NaturalMe, denkuję olej do włosów wysokoporowatych marakuja marki Anwen (który jest mega mega wydajny!). Jako podkład pod olej używam najczęściej mgiełki w formie wody+gliceryna, esencji aloesowej lub wody kokosowej do włosów marki NaturalMe (którą już zdenkowałam i będzie o niej krótko w denku). A na skórę głowy używam maski do skóry NaturalMe, o której również niedługo Wam napiszę.
Co do masek i odżywek stosuję obecnie na zmianę odżywki do włosów o średniej porowatości Nawilżający Bez, Emolientowy Irys oraz Proteinowa Magnolia marki Anwen, balsam laminujący do włosów Ecolab oraz odżywkę w kostce emolientowa-humektantowa marki Cztery Szpaki. Raz na jakiś czas sięgam po maskę do włosów Elseve Dream Long, która niestety nie przypadła mi do gustu tak bardzo jak odżywka do włosów z tej serii! Na końcówki stosuję serum do zabezpieczenia końcówek z NaturalMe i to by było na tyle jeśli chodzi o pielęgnację włosów :) Wcześniej używałam jeszcze miętowego peelingującego szamponu do włosów marki Anwen (raz w tygodniu), a obecnie poluję na enzymatyczny kawowy szampon do włosów, który podobno jest o niebo lepszy bo nie trzeba się męczyć z wypłukiwaniem drobinek z włosów!
Pielęgnacja ciała- peelingi do ciała, balsamowanie ciała:
No i na koniec wspomnę Wam o peelingach do ciała i balsamach do ciała, których również używam z przyjemnością! Obecnie w użyciu mam odmładzający peeling ryżowy z woskiem pszczelim marki Miodowa Mydlarnia, który niestety moim faworytem nie zostanie i chcę go jak najszybciej zużyć :D W zapasie mam peelingi kawowe marki Isana (mango i kokos) oraz peeling do ciała mango marki Auna (już nie mogę się doczekać kiedy zacznę go używać :)). Co do balsamów do ciała używam obecnie balsamu do ciała poprawiającego koloryt skóry pomidor i marchewka marki Zielone Laboratorium (już niewiele mi go zostało),a na swoje 5 minut na mojej skórze czeka masło do ciała ujędrniające marki Kesadaran Indra Bali, które znalazłam w pudełeczku Terra Botanica Box :).
Z czystym sumieniem polecam m.in. peeling do ciała papaja marki Bielenda oraz suflet do ciała kokos i olejek monoi marki Nivea.
Uff i to by było na tyle! To są wszystkie moje ulubione etapy pielęgnacji! Dajcie mi znać, który z etapów pielęgnacyjnych jest Waszym ulubionym! Przy okazji zapraszam Was na blogi dziewczyn, gdzie znajdziecie ich ulubione etapy w pielęgnacji:
✿ Ania (Zaczarowana)
✿Aneta (Glam Girl)
✿Justyna (Z mojej strony lustra)
✿Kamila (Kosmetyczne Imponderabilia)
✿ Paulina (The Special Beauty)
✿ Marzena (Turkusoowa)
✿ Kitsune (Asian Beauty World)
✿Natalia (Subiektywne piękno)
Koniecznie zajrzyjcie do pozostałych dziewczyn :)
✿ Ania (Zaczarowana)
✿Aneta (Glam Girl)
✿Justyna (Z mojej strony lustra)
✿Kamila (Kosmetyczne Imponderabilia)
✿ Paulina (The Special Beauty)
✿ Marzena (Turkusoowa)
✿ Kitsune (Asian Beauty World)
✿Natalia (Subiektywne piękno)
Koniecznie zajrzyjcie do pozostałych dziewczyn :)
A jakie są Wasze ulubione etapy w pielęgnacji? Chętnie się dowiem!
Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,
Marzycielka
Chcę te maski z księżniczkami! :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają☺
UsuńOj zdecydowanie księżniczki rządzą w tym poście :D
UsuńO maseczkach chętnie przeczytam :) Sama bardzo lubię ten etap, choć nie mam wielkich zapasów w tej kategorii :D Jakoś wszystko zużywam na już :D Peeling to również mój ulubiony etap w pielęgnacji zarówno w przypadku twarzy jak i ciała :) Ostatnio pełno wszędzie tej marki O figa!, ale opinie słyszę różne i jestem bardzo ciekawa, jak Ci się sprawdzi ta maska :)
OdpowiedzUsuńBędzie za jakiś czas post o maseczkach do twarzy :) Ja niestety jak widać zapasy maseczkowe mam :D Dam znać na pewno jak sprawdzi się maska z O!Figa bo niestety żel pod oczy z O!Figa nie przypadł mi do gustu :( Ja też lubię peelingi zarówno do twarzy jak i ciała :)
UsuńBardzo ciekawy post. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa też uwielbiam peelingowanie i maseczkowanie twarzy! Tak samo jak balsamowanie ciała. :) Nie przepadam za to za pielęgnacją włosów, ale mimo tego regularnie od lat olejuję włosy, nakładam maski, odżywki itd. Aktualnie stosuję peeling do twarzy Nivea, ale w wersji z malinami i też stosuję go zamiennie z czymś mocniejszym, bo jest niezwykle delikatny. :)
OdpowiedzUsuńO to widzę, że mamy 2 etapy pielęgnacji wspólne :) U mnie wariant z malinami powędrował do teściowej bo to jednak nie moje nuty zapachowe i fakt jest bardzo delikatny :) To dobrze, że regularnie dbasz o włosy pomimo, że za tym nie przepadasz :)
UsuńZacznę od tego, że bardzo fajnie przemyślałaś ten post. Sama teraz chyba zrobiłam go inaczej patrząc 'szerzej', ale jakoś chciałam zebrać wszystkie moje ulubione maseczki! :) Co do Twoich ulubionych etapów to u mnie oczywiście pokrywają się te dotyczące pielęgnacji twarzy, ale i peelingi i balsamy bardzo lubię! :) A kiedyś tak nie lubiłam balsamowania o zgrozo :D Odżywki, maski, oleje też lubię, ale jakoś mniej mnie to cieszy.Bardzo ciekawi mnie produkt Auna - genialnie wygląda! Ogólnie dużo ciekawych kosmetyków widzę, ciężko wymieniać, bo mnóstwo tego :P Ale czekam na recenzje, zwłaszcza maseczek! :*
OdpowiedzUsuńDzięki kochana! No Ty jesteś "znana" właśnie z maseczkomanii :) O to widzisz 2 etapy pielęgnacji nam się pokrywają :) O tym peelingu do ciała mango z Auna na pewno napiszę :) Będą będą recenzje na pewno :) Super, że polubiłaś się z balsamowaniem ciała :)
UsuńChyba tak haha :D Ale Ty też, nie bądź taka skromna :*
UsuńJa jako "naczelna" fanka mango też baardzo czekam na recenzję ;)
UsuńNa pewno pojawi się recenzja tego peelingu do ciała z mango :)
UsuńZ produktów, które pokazałaś używałam tylko tych księżniczkowych masek w płachcie oraz tych biedronkowych- kokosowa i avocado najbardziej przypadły mi do gustu. ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię robić sobie domowe SPA z maseczkami oraz spryskiwać twarz tonikiem lub hydrolatem. <3
Przesyłam Ci słoneczne pozdrowienia! ;)
To mam nadzieję, że i mnie kokos i awokado nie zawiodą :) Ja też uwielbiam jak widać domowe SPA z maseczkami :) Pozdrawiam :)
UsuńOlejowanie włosów jest bardzo istotne.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą :)
UsuńJa również uwielbiam nakładać peelingi i maseczki na twarz oraz balsamować ciało :)
OdpowiedzUsuńTo mamy dwie rzeczy wspólne :)
UsuńMaseczki z księżniczkami skradły moje serce:D Mam ten sam peeling enzymatyczny Pure by Clochee i czeka na ten pierwszy raz;D
OdpowiedzUsuńTo daj znać jak wypadnie u Ciebie ten peeling enzymatyczny z Pure :) Oj nie tylko Twoje serce skradły maseczki z księżniczkami :)
UsuńMam w domu peeling z Eveline, ale czeka na swoją kolej. :) Z masek testowałam kilka opcji. Ogólnie dużo nowości ciekawych do przetestowania znalazłam w tym wpisie. :D
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wypadnie u Ciebie ten peeling gommage z Eveline :) Cieszę się, że kilka kosmetyków wpadło Ci w oko :)
Usuńten peeling to mój ulubienieć, idealny do wrażliwej skóry, super oczyszcza i złuszcza na skórek. ja kończę już 2 opakowanie i na pewno kupie kolejne :)
UsuńWidzę, że balsamowanie ciała się u nas pokrywa bo również uwielbiam ten etap pielęgnacji ;) osobny wpis o miseczkach chętnie poczytam - bajkowe postacie Disnaya skradły moje serce 😍
OdpowiedzUsuńJa też od jakiegoś czasu polubiłam balsamowanie ciała :D Na pewno pojawi się taki wpis za jakiś czas :)
Usuńja uwielbiam wszelkiego rodzaju maseczki do twarzy i mam ich mnóstwo w domu :D
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Ja jak widać również :D
UsuńKiedyś powiedziałabym, że są to maseczki, ale ostatnio zdecydowanie na drugie miejsce zdegradował je demakijaż. Zawsze z niecierpliwością czekam, aż wrócę do domu i będę mogła rozpocząć dwuetapowe oczyszczanie ;)
OdpowiedzUsuńOj oczyszczanie twarzy i demakijaż też jest ważny! :)
UsuńNiezła kolekcja z maseczkami :D mój wzrok przyciągnęły te z księżniczkami :D
OdpowiedzUsuńTak jakoś wyszło, że maseczek do twarzy u mnie nigdy dość :D
UsuńTa maska z O!Figa mnie bardzo ciekawi, od dłuższego czasu się czaje jak pies do jeża na tą markę ;p ta maska do miodowania też mnie ciekawi bardzo :D
OdpowiedzUsuńDam znać jak się sprawdzi :) Maska do miodowania zdecydowanie jest warta uwagi :)
UsuńJa z maskowaniem i peelingowaniem jestem bardzo leniwa (szczególnie jeśli chodzi o ciało). Musze się zmobilizować. Ciekawią mnie maski enzymatyczne, które masz w zapasach.
OdpowiedzUsuńRozumiem! Kiedyś na pewno się zmobilizujesz :) Na pewno dam znać jak się sprawdzą :)
UsuńZauroczyły mnie opakowania z księżniczkami <3 Cudowne są ! <3
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko Tobie wpadły w oko :)
UsuńZ tego wszystkiego mam peeling ryżowy, ale jeszcze go nie używałam :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wypadnie u Ciebie :)
Usuńwoooow jakie ilości masek posiadasz! czad ! też bym chciała ich tyle mieć ;D po za tym zawsze szokuje mnie to, ilu jeszcze kosmetyki nie miałam ani nawte nie znałam :D ale te kosmetyki od Anwen muszę koniecznie w końcu kupić ;)
OdpowiedzUsuńTak jakoś wyszło, że maseczek do twarzy mam zawsze sporo :D Daj znać jak się skusisz jak wypadną te odżywki z Anwen u Ciebie :)
UsuńChyba nie mam jakiegoś szczególnie ulubionego etapu pielęgnacji :P lubię te peelingi od clochee i też używam aktualnie tych odżywek z anwen :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) I jak Ci się sprawdzają te odżywki z Anwen?
UsuńUwielbiam te wieczory, kiedy mogę sobie zrobić peeling, nałożyć maseczkę i poleżeć w wannie :) na to zawsze znajdę czas :)
OdpowiedzUsuńOj takie domowe wieczorne spa zdecydowanie jest potrzebne :)
UsuńU mnie ulubionym etapem pielęgnacji jest nawilżenie. Oczyszczam skóre 3 razy w tygodniu delikatnym peelingiem ale najlepiej czuje się jak nałożę na skóre dobrej jakości krem. Nakładam zwykle przed snem, dzięki temu budzę się z rana z nawilżoną oraz odżywioną skórą :)
OdpowiedzUsuńrp.pl/Styl-zycia/200519690-Krem-przeciwzmarszczkowy-MIALENIA---zachowaj-mlody-wyglad.html
Aktualnie używam kremu do twarzy Mialena, który bardzo polubiłam. Ma dobry skład, świetnie nawilża i co najważniejsze nie zostawia na twarzy lepiacej sie powłoczki, której nie lubię w przypadku niektórych kremów.
Oj tak dobry nawilżający krem do twarzy to podstawa :) Pierwszy raz słyszę o tej marce :)
UsuńW moich etapach pielęgnacji bardzo lubię robić sobie peelingi i maseczki:) Dużo fajnych maseczke u Ciebie widzę, te z księżniczkami najbardziej mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam peelingi i maseczki do twarzy jak widać :) Oj tak księżniczki widzę większości wpadły w oko :)
UsuńWidzę, że lubimy podobne rzeczy, bo ja też uwielbiam w pielęgnacji twarzy peelingi i maseczki, uwielbiam też dbać o włosy, olejować je, nakładać maski, odżywki i różne domowe mikstury :D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować kosmetyki Anwen :)
O no to faktycznie lubimy podobne rzeczy jeśli chodzi o pielęgnację twarzy i włosów :)
Usuń