Multibalm & Lipbalm, Ecooking- recenzja #113| Skandynawska naturalna pielęgnacja :)
Witajcie!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją dwóch kosmetyków skandynawskiej marki Ecooking. Ja przetestowałam Multi Balm (balsam regenerująco-pielęgnujący do podrażnionej skóry ciała) oraz Lip Balm (odżywczy balsam do ust). Jeśli jesteście ciekawi jak te "gagatki" sprawdziły się u mnie to serdecznie zapraszam Was dalej :)
Dzisiejsi "bohaterowie" recenzji:
Obietnice producenta (Multi Balm):
Skuteczny balsam, który działa leczniczo na różne poważne problemy skóry.
Główne składniki:
Peptyd DELISENS™ - zmniejsza swędzenie i stany zapalne, przywraca i wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry.
Peptyd DELISENS™ - zmniejsza swędzenie i stany zapalne, przywraca i wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry.
Xpertmoist - molekularny film, zawierający składniki aktywne o działaniu silnie nawilżającym oraz regenerującym. skórę , przywraca jej prawidłowy poziom nawilżenia i zapobiega łuszczeniu się. Organiczny olejek arganowy, masło Shea, zawierające kwasy tłuszczowe i antyoksydanty, witamina E i oliwa z oliwek.
Działa leczniczo na: bardzo suchą skórę, np. na łokciach; pękające pięty; lekkie oparzenia; ukąszenia owadów (zmniejsza swędzenie).
Sposób użycia:
Posmaruj cienką warstwą na skórę i pozostaw na noc.
Wskazówki: Na dłonie i stopy nałóż cienkie bawełniane rękawiczki/skarpetki, żeby balsam się lepiej wchłonął.
Skład:
Balsam zamknięty jest w odkręcanym metalowym słoiczku o pojemności 30 ml. Zapach specyficzny coś w stylu wosku. Konsystencja żelowa, tłustawa (nabierając ją na palce), ale średnio zbita w opakowaniu porównywałabym ją do zbrylonego miodu bądź wazeliny.
Aplikując go na usta czy łokcie przyjemnie po nich sunie dając naszej skórze czy ustom ukojenie. Używając go regularnie (grubszą warstwę na noc) na moje sucha i spierzchnięte usta (ostatnio naprawdę mam z tym nie lada kłopot, szczególnie od momentu założenia aparatu ortodontycznego) naprawdę zauważyłam różnicę! Mój ulubieniec ostatnio do ust :) Chociaż z podrażnioną skórą na łokciach czy kolanach również daje radę. Skóra po użyciu jest nawilżona i zregenerowana. Nie ukrywam nie spodziewałam się takich dobrych efektów jak zobaczyłam ten niepozorny słoiczek! Cieszę się, że mogłam go poznać! Ostatnio jest niezastąpiony u mnie w pielęgnacji ust. I zmniejsza swędzenie po ukąszeniach owadów! Jest bardzo wydajny już niewielka ilość przynosi ukojenie i nawilżenie :) W miarę szybko się wchłania i pozostawia delikatną warstwę ochronną na ustach czy ciele. Z czystym sumieniem polecam :)
Aplikując go na usta czy łokcie przyjemnie po nich sunie dając naszej skórze czy ustom ukojenie. Używając go regularnie (grubszą warstwę na noc) na moje sucha i spierzchnięte usta (ostatnio naprawdę mam z tym nie lada kłopot, szczególnie od momentu założenia aparatu ortodontycznego) naprawdę zauważyłam różnicę! Mój ulubieniec ostatnio do ust :) Chociaż z podrażnioną skórą na łokciach czy kolanach również daje radę. Skóra po użyciu jest nawilżona i zregenerowana. Nie ukrywam nie spodziewałam się takich dobrych efektów jak zobaczyłam ten niepozorny słoiczek! Cieszę się, że mogłam go poznać! Ostatnio jest niezastąpiony u mnie w pielęgnacji ust. I zmniejsza swędzenie po ukąszeniach owadów! Jest bardzo wydajny już niewielka ilość przynosi ukojenie i nawilżenie :) W miarę szybko się wchłania i pozostawia delikatną warstwę ochronną na ustach czy ciele. Z czystym sumieniem polecam :)
Obietnice producenta (Lip Balm):
Odżywczy balsamy do ust. Doskonały do suchych i spierzchniętych ust. Dodaje im także blasku.
Kluczowe składniki:
Olejek arganowy zawiera witaminę E i kwasy tłuszczowe. Oliwa z oliwek ma wysokie stężenie leczniczych przeciwutleniaczy. Olejek migdałowy jest bogaty w witaminę E, która jest bardzo skutecznym przeciwutleniaczem. Naturalny wosk pszczeli działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie i przeciwutleniająco. Witamina E nawilża ,masło Shea zawiera naturalne witaminy i kwasy tłuszczowe, dzięki czemu balsam jest niezwykle odżywczy i nawilżający.
Kluczowe składniki:
Olejek arganowy zawiera witaminę E i kwasy tłuszczowe. Oliwa z oliwek ma wysokie stężenie leczniczych przeciwutleniaczy. Olejek migdałowy jest bogaty w witaminę E, która jest bardzo skutecznym przeciwutleniaczem. Naturalny wosk pszczeli działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie i przeciwutleniająco. Witamina E nawilża ,masło Shea zawiera naturalne witaminy i kwasy tłuszczowe, dzięki czemu balsam jest niezwykle odżywczy i nawilżający.
Sposób użycia:
Wskazówka: aby uzyskać odrobinę koloru, umieść niewielką ilość swojej ulubionej pomadki na dłoni i wymieszaj ją z balsamem do ust dopóki nie osiągniesz żądanego koloru. Nałóż na usta.
Skład:
Podobnie jak Multi Balm Lip Balm również zamknięty jest w metalowy odkręcany słoiczek tylko, że o mniejszej pojemności 15 ml. Konsystencja bardziej zbita niż w Multi Balm. Zapach owocowy mi kojarzy się z gumami owocowymi Maoam :). A kolor przynajmniej mi kojarzy się z gumą do żucia! Nie wiem, ale Ja nie wyczuwam w nim nuty granatu a szkoda.
Pod wpływem ciepła na palcach staje się delikatnie tłustawy, lepki i dobrze aplikuje się na usta. Balsam poprawnie sprawdza się w pielęgnacji moich ust. Nie będę ukrywać nie powalił mnie na kolana swoim działaniem... A uwierzcie mi na słowo odkąd mam aparat ortodontyczny moje usta wiecznie są spierzchnięte i suche szczególnie w kącikach ust. I niestety u mnie Lip Balm nie do końca sprawdza się jako zwykły balsam do ust (jest dla moich ust zdecydowanie za słaby...nawet jak nałożę grubszą warstwę na usta) :( Dlatego stosuję go ostatnio bardziej jako bazę pod pomadkę matową i w takiej roli sprawdza się najlepiej. Podbija kolor i usta nie wyglądają na przesuszone. Jest bardzo wydajny! Nie do końca się wchłania i pozostawia taką lepką klejącą warstwę, za którą Ja nie do końca przepadam. Jednak jeśli lubicie owocowe balsamy do ust to może warto spróbować i bardzo możliwe, że u Was spiszę się on lepiej :) Ja pewnie skuszę się dla porównania na wersję miętową za jakiś czas :P
Cena: 39 zł/Dostępność: Douglas.
Pod wpływem ciepła na palcach staje się delikatnie tłustawy, lepki i dobrze aplikuje się na usta. Balsam poprawnie sprawdza się w pielęgnacji moich ust. Nie będę ukrywać nie powalił mnie na kolana swoim działaniem... A uwierzcie mi na słowo odkąd mam aparat ortodontyczny moje usta wiecznie są spierzchnięte i suche szczególnie w kącikach ust. I niestety u mnie Lip Balm nie do końca sprawdza się jako zwykły balsam do ust (jest dla moich ust zdecydowanie za słaby...nawet jak nałożę grubszą warstwę na usta) :( Dlatego stosuję go ostatnio bardziej jako bazę pod pomadkę matową i w takiej roli sprawdza się najlepiej. Podbija kolor i usta nie wyglądają na przesuszone. Jest bardzo wydajny! Nie do końca się wchłania i pozostawia taką lepką klejącą warstwę, za którą Ja nie do końca przepadam. Jednak jeśli lubicie owocowe balsamy do ust to może warto spróbować i bardzo możliwe, że u Was spiszę się on lepiej :) Ja pewnie skuszę się dla porównania na wersję miętową za jakiś czas :P
Cena: 39 zł/Dostępność: Douglas.
Kosmetyki marki Ecooking opracowane są z troską o Ciebie i środowisko:
- 100% organiczne i naturalne olejki,
- 100% bez parabenów,
- 100% wegańskie (jedynie w balsamach Multi balm i Lip balm stosowany jest naturalny wosk pszczeli),
- Opakowania do ponownego przetworzenia.
Znacie kosmetyki marki Ecooking? Czy słyszycie o nich pierwszy raz?
Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,
Marzycielka
Nie znam tych kosmetyków:(
OdpowiedzUsuńTeraz już trochę znasz :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej marce kosmetyków, ale bardzo mnie nimi zainteresowałaś, więc na pewno, któryś z reprezentowanych przez Ciebie wypróbuję. 😊
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że również dobrze się sprawdzą :)
Usuńwydaja się mega przyjemne, ale słysze o nich pierwszy raz :D
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś coś wpadnie w Twoje łapki :)
UsuńPierwszy raz o nich słyszę :) Ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja?:)
Dziękuję za miłe słowa :) W wolnej chwili wpadnę :)
UsuńZnam je z blogów, podoba mi się bardzo ich konsystencja, no i oczywiście fakt, że są wydajne :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają te kosmetyki :)
UsuńZdecydowanie coś dla mnie, kocham takie kosmetyki ☺
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć :)
UsuńGłośno ostatnio o tej marce. Codziennie czytam jakąś recenzję, ale sama niczego nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńGłośno za sprawą kampanii :) Może kiedyś coś tej marki wpadnie w Twoje łapki :)
UsuńTen pierwszy produkt może być wybawieniem zimą. Wtedy zdecydowanie przydają się takie wielofunkcyjne i bardzo nawilżające produkty :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Multibalm to mój ulubieniec jesienno-zimowy :)
UsuńLubię kosmetyki o zapachu mięty, więc pewnie wybrałabym ten wariant :) Ale z drugiej strony nie bardzo lubię produkty do ust w słoiczkach.
OdpowiedzUsuńJa właśnie mam w planach miętową wersję :) No niestety produkty w słoiczkach to tylko do używania w domu :)
UsuńMarki nie kojarzę, szkoda że ten balsam do ust słaby :/
OdpowiedzUsuńNo na moje spierzchnięte i suche usta jest ciut za słaby :/
UsuńChyba pierwszy raz, ale cudne :)
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie są cudne :)
UsuńPrzyznam szczerze, że pierwszy raz słyszę o tych produktach, jednak uwielbiam takie rozwiązania szczególnie jesienią i zimą. Sama stosuję balsamu od Nuxe i jest bardzo zadowolona, chętnie wypróbuję propozycji od Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńJa też takie rozwiązania preferuję zdecydowanie jesienią i zimą :) Ja jeszcze nic z Nuxe nie miałam :)
Usuńintrygujące, nie słyszałam o czymś takim
OdpowiedzUsuńTeraz już trochę o nich słyszałaś :)
UsuńTaki Multibalm byłby dobry dla mojej mamy bo ona ciągle się drapie i nie tylko po rekach czy nogach :)
OdpowiedzUsuńTo musisz jej go pokazać przy jakiejś okazji :) Może w Douglasie są jakieś testery :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej firmie. Kosmetyki prezentują się obiecująco ;)
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie są warte uwagi szczególnie Multibalm :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej marce. Prezentują się obiecująco 😊
OdpowiedzUsuńJak wyżej :)
UsuńNie słyszałam o tej marce :)
OdpowiedzUsuńNIe jedyna :D
UsuńTeraz już trochę o tej marce słyszałyście :)
Usuńjakie ladne sklady
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńMarki nie znam. Skusiłabym się ewentualnie na Multi Balm.
OdpowiedzUsuńMultibalm z czystym sumieniem polecam :)
UsuńNie miałam jeszcze okazji słyszeć o tych cudeńkach :)
OdpowiedzUsuńTeraz już trochę o nich słyszałaś :)
UsuńTeż nie wyczuwam w balsamie granatu, ale za to u mnie spisuje się naprawdę dobrze, lubię też jego konsystencję i to jak wygląda na ustach :) Chętnie wyprówałabym też Multibalm :)
OdpowiedzUsuńMoże masz mniej wymagające usta niż Ja :) Z czystym sumieniem polecam Ci Multibalm :)
Usuńbardzo ładne zdjęcia:) aż kuszą do zakupu mazidła:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tych kosmetykach, a słowo ,,skandynawskie" skutecznie zachęciło mnie do zapoznania sięz nimi :) Kosmetyk Multibalm mogłabym kupić swojej mamie. Sądzę, że przydałby się jej skórze ♥ Bardzo spodobały mi się zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTo musisz oblukać go w Douglasie :) Dziękuję kochana za miłe słowa <3 Staram się i kombinuję ostatnio ze zdjęciami :)
UsuńMultibalm to cudo do ust! <3 LipBalm tylko pod szminkę ;D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się z Tobą zgadzam :)
UsuńSłyszałam już o nich wiele dobrego. Mam zamiar wypróbować multibalm.
OdpowiedzUsuńMultibalm szczerze polecam :)
UsuńKojarzę markę z blogów.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej marce. Ma dość ciekawe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :) Ma jeszcze inne kosmetyki w swojej ofercie :)
UsuńTakie trochę retro opakowania :D
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie kojarzą się z takimi cukierkami zamkniętymi w metalowe puszeczki :D
UsuńUwielbiam naturalną pielęgnację - chociaż tej marki jeszcze nie miałam okazji przetestować ;) Multifunkcyjny balsam i u mnie znalazłby swoje miejsce - tym bardziej, że skóra ostatnio szaleje...
OdpowiedzUsuńNo niestety tak to jest, że jesienią nasza skóra się buntuje :(
UsuńMiałam krem do rąk z tej marki. Bardzo dobry produkt, który odpowiednio pielęgnował ręce. Chętnie poznała bym opisany przez Ciebie zestaw. Lubię naturalne kosmetyki i coraz częściej po takie sięgam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Twój zestaw również Cię zainteresował :) Ja kremu do rąk tej marki jeszcze nie miałam :(
UsuńNie znam tej marki, ale jak tylko przychodzą jesienne chłody, to moje szafki w łazience uginają się od różnych balsamów czy pomadek do ust. Nie tylko ja używam, ale i moje córki, bo strasznie wysuszone mamy usta zimą i jesienią.
OdpowiedzUsuńU mnie jest podobnie :D jestem totalnym balsamoholikiem :P
UsuńNie słyszałam o kosmetykach tej marki ale Multibalm wypada świetnie. Jeśli jest tak jak mówisz to chętnie to wypróbuję. Co do pomadek to również nie lubię lepiej warstwy i jestem wierna swojej ulubionej pomadce, która nigdy mnie nie zawiodła :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeśli się skusisz na Multibalm to również będziesz zadowolona :)
Usuń