Kwintesencja Pięknej Skóry,Stop Time, Ava Laboratorium-recenzja #115
Witajcie!
Dzisiaj przychodzę do Was w sumie nową serią postów na moim blogu pod tytułem "Okiem mojej Teściowej". Posty będą się pojawiać nieregularnie :P i mam cichą nadzieję, że seria przypadnie Wam do gustu. Na pierwszy ogień wzięłyśmy Koncentrat Stop Time marki Ava Laboratorium. Jak sprawdził się u mojej teściowej?! Tego dowiecie się z mojego posta.
P.S. Do wyboru mamy jeszcze wersję: Aqua Express, Stop Sebum (o nim napiszę Wam innym razem), Lifting Laser oraz opisywaną dzisiaj Stop Time.
P.S. Do wyboru mamy jeszcze wersję: Aqua Express, Stop Sebum (o nim napiszę Wam innym razem), Lifting Laser oraz opisywaną dzisiaj Stop Time.
Obietnice producenta (Stop Time):
Resveratrol Kolagen
Efektywne połączenie surowców o niezwykle silnym, kompleksowym działaniu odmładzającym.
Pochodzący z czerwonych winogron Resveratrol- jeden z najsilniejszych, naturalnych antyutleniaczy oraz głęboko nawilżający nisko cząsteczkowy kolagen skutecznie przeciwdziałają starzeniu się skóry. To unikalne zestawienie działa przeciwzapalnie, przedłuża żywotność komórek, chroni kolagen i elastynę, wymiata wolne rodniki. W widoczny sposób spłyca i wygładza zmarszczki, rozjaśnia i zmniejsza przebarwienia. Kompleks witamin A, E i F poprawia nawilżenie, elastyczność i jędrność skóry. Niezwykle efektywne połączenie surowców ma silne i kompleksowe działanie odmładzające.
Przeznaczony dla cery dojrzałej, suchej, z widocznymi zmarszczkami.
Sposób użycia:
Kilka kropli koncentratu nanieś na umytą i osuszoną skórę twarzy i szyi delikatnie wklepując. Okrężnymi ruchami wykonaj delikatny masaż. Stosuj rano i/lub wieczorem samodzielnie lub pod ulubiony krem Ava.
Skład:
Opinia mojej Teściowej:
Koncentrat (serum) zamknięty jest w szklanej brązowej buteleczce z pipetą o pojemności 30 ml. Dodatkowo zapakowany był w kartonowe pudełeczko. Konsystencja żelowa, nieco gęsta, treściwa o mlecznym kolorze. Moja teściowa używała go przez ostatnie 1,5 miesiąca rano i wieczorem i zostało jej niecałe 1/3 opakowania, więc wydajność oceniamy standardowo!
Zapach ma piękny, taki jakby kwiatowy z nutką świeżości umila aplikację (kiedyś miałam szampon albo odżywkę do włosów o podobnym zapachu, powąchałam no cóż musiałam aby mieć rozeznanie :P). Przy regularnym stosowaniu moja teściowa zauważyła spłycenie widocznych już zmarszczek (wiadomo, że żadne serum nie spowoduje ich magicznego zniknięcia!), delikatne ujędrnienie skóry, poprawił się także delikatnie owal twarzy (z tego co zaobserwowała teściowa). Przy okazji skóra była nawilżona i wygładzona. Delikatnie rozjaśnia skórę.
Aplikacja produktu jest banalnie prosta kilka kropel nanosimy na oczyszczoną skórę twarzy oraz szyi, delikatnie wklepując i wykonując masaż. Przez boski zapach aż chce się go używać (obstawiam, że głównie za sprawą tego zapachu mojej teściowej tak szybko poszło z jego używaniem :D). Na samym początku na twarzy tworzy lekki klejący się film, który po wchłonięciu bądź wklepaniu kremu jest praktycznie niewyczuwalny. Nie podrażnia ani nie powoduje ściągnięcia skóry. Moja teściowa stosowała go z kremem do twarzy innej marki i dobrze z nim współgrał. Nie roluje się pod makijażem. Bardzo prawdopodobne, że moja teściowa z chęcią do niego wróci!
Aplikacja produktu jest banalnie prosta kilka kropel nanosimy na oczyszczoną skórę twarzy oraz szyi, delikatnie wklepując i wykonując masaż. Przez boski zapach aż chce się go używać (obstawiam, że głównie za sprawą tego zapachu mojej teściowej tak szybko poszło z jego używaniem :D). Na samym początku na twarzy tworzy lekki klejący się film, który po wchłonięciu bądź wklepaniu kremu jest praktycznie niewyczuwalny. Nie podrażnia ani nie powoduje ściągnięcia skóry. Moja teściowa stosowała go z kremem do twarzy innej marki i dobrze z nim współgrał. Nie roluje się pod makijażem. Bardzo prawdopodobne, że moja teściowa z chęcią do niego wróci!
Cena: 39,99 zł/Dostępność: Drogeria Rossmann.
Znacie koncentrat Stop Time marki Ava Laboratorium? Jakie jest Wasze ulubione serum do twarzy?
Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,
Marzycielka
Nie znam, ale chyba polecę mamie :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się sprawdzi :)
UsuńJa nie stosuję serów do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńJa teraz jestem zakochana w serum do twarzy z kwasem hialuronowym z Floslek. Tego nie znam.
OdpowiedzUsuńJa Twojego niestety nie znam :)
UsuńO widzę, że to bardzo fajne serum. Muszę powiedzieć o nim mojej mamie.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mama będzie zadowolona :)
UsuńJa nie używam serum, lecz słyszałam że fajne są te z firmy HelloBody.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Ja nie znam kompletnie tych z HelloBody :)
UsuńHmm chyba jednak jestem za młoda na ten produkt :D
OdpowiedzUsuńNo chyba tak, ale nie martw się za niedługo napiszę o Stop Sebum :)
UsuńNie znam tej firmy jeszcze :) Czerwone opakowanie pięknie wygląda
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie czerwona buteleczka przyciąga wzrok :)
UsuńNie znam tego produktu. Moim ulubionym serum, które działa (przynajmniej na moją cerę) to serum z zieloną herbatą z Bielendy. Jak dotąd nie znalazłam lepszego lub bardzo podobnego odpowiednika. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiałam to serum z zieloną herbatą z Bielendy i niestety u mnie średnio się sprawdziło i było strasznie niewydajne :/ Pozdrawiam! Cieszę się jednak, że u Ciebie sprawdza się dobrze :)
UsuńKupię mamie na urodziny. 😊
OdpowiedzUsuńMyślę, że będzie zadowolona :)
UsuńTego produktu nie znam
OdpowiedzUsuńTeraz już trochę znasz :)
UsuńFantastyczne zdjęcia ☺
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńBardzo cenię sobie kosmetyki Ava, ale akurat z tym nie miałam jeszcze styczności :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wpadnie w Twoje łapki :)
UsuńNie miałam nigdy styczności z kosmetykami tej marki. Fajnie ze sie sprawdza i myśle ze cena całkiem spoko ja na produkt tego typu
OdpowiedzUsuńSą jeszcze inne warianty do wyboru warte uwagi :)
UsuńNie znam tej marki - jeszcze :) A sama używam serum od Estee Lauder :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie miałam serum z Estee Lauder :)
UsuńNie znam , ale zapowiada sie całkiem fajnie :-)
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie :)
UsuńNie znam tego serum, zapowiada się ciekawie, choc nie znam za bardzo asortymentu marki :)
OdpowiedzUsuńTeraz już trochę znasz :) Asortyment marki poszerzył się ostatnio o kilka nowości :)
UsuńOgólnie bardzo lubię kosmetyki tej marki, ale akurat tego produktu nie miałam.
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Może kiedyś będziesz miała okazję poznać :)
UsuńMogłabym poużywać na dekolt i szyję, bo moja twarz średnio lubi produkty z kolagenem. Super, że teściowa zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa również się cieszę, że jest zadowolona :) Może na dekolt i szyję równie dobrze by się sprawdziło :)
UsuńOkiem mojej teściowej - dobre, dobre :)) Moja teściowa jednak o wszelkie nowinki kosmetyczne i te "fashion" pyta mnie :)) O kosmetyku, który pokazujesz na blogu nie słyszałam nigdy wczśniej :)
OdpowiedzUsuńChwytliwa nazwa no :D To podobnie jak u mnie :) Teraz już trochę o nim słyszałaś :)
Usuńwyglądają ładnie :) i korcą do zakupu
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warte jest grzechu :D
UsuńNie znam tego koncentratu, ale fajnie, że się sprawdził :) dla mnie jak na razie esencja olejowa jest naprawdę spoko zobaczymy jak na dłuższą metę będzie się sprawdzać :) Kiedyś fajnie się u mnie sprawdzało serum z orientany :)
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na końcową ocenę tej Esencji Olejowej :) O serum z Orientany niestety nie słyszałam :)
UsuńPierwsze spotykam się z tym kosmetykiem :) Zaciekawiła mnie Twoja recenzja :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moja recenzja Cię zainteresowała :)
UsuńNie miałam nic z tej serii. U mnie moja Ulubiona Teściowa również ma swój kącik kosmetyczny, zwykle przeprowadzam z Nią wywiad na temat jakiegoś kosmetyku;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Dobrze wiedzieć, że Twoja Teściowa również ma u Ciebie kącik kosmetyczny :)
UsuńJa miałam kiedyś inne serum z Ava, z wit. C, jeśli mnie pamięć nie myli. Wypadło podobnie do tego, dobrze sprawdzało się pod makijaż, zostawiało delikatnie lepki film, miało też zbliżoną wydajność :)
OdpowiedzUsuńAkurat serum z wit. C nie miałam :) Chyba sera do siebie tak mają, że są podobne do siebie :)
UsuńPiękne zdjęcia przygotowałaś. Mysle ze ten produkt spodobałby sie mojej mamie. Nie ma jeszcze jakis mocnych zmarszczek, ale takie płytkie z którymi ten koncentrat mógłby sobie poradzić 😉
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 Staram się jak mogę i kombinuję trochę ze zdjęciami :) Myślę, że mógłby się Twojej mamie spodobać :)
UsuńBardzo ciekawy pomysł na serię :) Serum wydaje się fajne, dawno nie miałam nic z Ava ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Może za jakiś czas skusisz się na serum z Avy :)
UsuńKolejna seria idealna dla mojej mamy. Jutro wybieramy się do Rossmanna to ja namówię na zakup.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Mam nadzieję, że mama będzie zadowolona :)
UsuńCiekawy produkt ;) może nie dla mnie ale z pewnością polecę to kilku kobietkom z mojego otoczenia :) cena również bardzo przystępna
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Mam nadzieję, że również będą tak zadowolone jak moja teściowa :)
Usuń