12/09
2019
2019
#Blogerkipolecaja Co warto kupić na promocji Rossmann wrzesień 2019|Hity z mojej kosmetyczki :)
Witajcie!
Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym wpisem z serii #Blogerkipolecaja. Pod uwagę w tym miesiącu wzięłyśmy nadchodząca (już w najbliższy poniedziałek) promocje na produkty do makijażu w Rossmannie. Na co polecam zwrócić uwagę i jak dokładnie wyglądają zasady jesiennej promocji na tzw. Kolorówkę? Tego mam nadzieję dowiecie się z dzisiejszego posta!
Jesienna promocja na produkty do makijażu będzie obowiązywać od 16 do 30 września. Plusem z pewnością jest fakt, że będzie mógł z niej skorzystać każdy nie tylko członek Klubu Rossmann i to, że nie będzie obowiązywał dotychczasowy limit na kosmetyki. Minusem z kolei fakt, że zamiast rabatu -55% będziemy mieć indywidualne promocje od -40% do -70% oraz promocje 1+1 np. na markę AA. Sama jestem bardzo ciekawa jak ta promocja przebiegnie w praktyce i czy znajdę coś z mojej Wishlisty, którą mam w głowie! A poniżej znajduję się kilka produktów godnych uwagi (nie tylko podczas promocji w Rossmannie) :)
Moje ulubione tusze do rzęs dostępne w Rossmannie
Nawet Wam nie będę ściemniać co najczęściej kupuję w Rossmannie są to tusze do rzęs :) Wyżej przedstawiłam Wam 5 moich ulubieńców, które kupuję najczęściej w Rossmannie (chociaż L'oreal niestety taniej można dorwać w drogeriach internetowych :/). Jednak myślę, że nad pozostałą czwórką można się zastanowić i to mocno podczas zbliżającej się promocji na kolorówkę! To mój ulubiony kosmetyk do makijażu dlatego jego zawsze mam przynajmniej 3 w kosmetyczce :)
★ Tusz do rzęs Milion Volume Lashes So Couture, L'oreal
Moje rzęsy z natury są krótkie i rzadkie i moim zdaniem to najlepszy tusz drogeryjny z jakim się spotkałam (z wyższej półki cenowej!). Genialnie wydłuża, podkręca moje rzęsy, nie odbija się na powiekach, nie osypuje się, ma intensywny odcień czerni, optycznie je pogrubia, nie skleja rzęs, jest mega trwały i bosko pachnie! Czego chcieć więcej? (oprócz niższej ceny :D).
★ Tusz do rzęs Volumix Fiberlast, Eveline srebrny i różowy :) (dla mnie są praktycznie identyczne w działaniu tylko różnica w szczoteczce :P)
Tusze do rzęs z Eveline testuje bardzo często, ale tylko te dwa urzekły mnie na tyle aby Wam o nich wspomnieć! Pięknie wydłużają, podkręcają rzęsy, nie skleją rzęs ani nie odbiją się na powiece, delikatnie je pogrubiają a przy okazji kosztują grosze! Moje ostatnie odkrycia kosmetyczne :) W planach mam zakup najnowszej maskary Royal :D Chociaż ostatnio testuje niezłą konkurencję dla nich (ale o niej innym razem)!
★ Tusz do rzęs Curling Pump Up, Lovely
Dobrze unosi nasze rzęsy, rozdziela je, nie kruszy się, nie odbija się na powiekach, jest tani i łatwo dostępny. Konsystencja tego tuszu jest bardzo sucha dlatego nadaje się do użycia od razu. Efekt jest zadowalający, ale nie powalający na kolana. Jednak jak za tak niską cenę myślę, że warto go wypróbować. Jedyną jego wadą jest to, że bardzo szybko zasycha bo już po miesiącu przynajmniej u mnie :(
★ Tusz do rzęs Lash Sensational, Maybelline
Wydłuża, pogrubia, nie kruszy się, nie odbija się na powiekach, ładnie pokrywa nawet najkrótsze rzęsy! Czego chcieć więcej?:) Jedyną wada jest to, że sam tusz na samym początku jest bardzo mokry i najlepiej "użytkuje" się go po około 2-3 tygodniach i co najważniejsze jest bardzo trwała. Czasami mam problemy ze zmyciem go z rzęs.
Moje hity kosmetyczne dostępne w Rossmannie
★ Puder sypki brzoskwiniowy, Eveline
Mój ostatni narybek w kosmetyczce! Po ostatniej nieudanej przygodzie z ulubionym do tamtej pory pudrem Stay Matte z Rimmela skusiłam się na zachwalany w Blogosferze i na IG puder brzoskwiniowy z Eveline! I to takie moje pierwsze wrażenia aniżeli pełna recenzja! Tak w skrócie dobrze matuje na kilka godzin, nadaje się pod oczy! Ma bardzo przyjemny delikatny brzoskwiniowy zapach, który mi się kojarzy z pudrowymi cukierkami. Puder nie obciąża ani nie zapycha mojej mieszanej cery (na chwilę obecną), nie ma pomarańczowego odcienia (którego Ja się obawiałam), jest bardzo dobrze zmielony. Na twarzy jest transparentny chociaż w opakowaniu wydaje się, że wpada w pomarańczowe/różowe tony (to na twarzy pomarańczy mieć nie będziecie). Nie bieli skóry! Nadaje skórze naturalny efekt glow. Jedyną wadą jak dla mnie będzie jego niewydajność i niestety nie do końca dobry skład, który Ja zobaczyłam dopiero po zakupie... Na szczęście nie podkreśla suchych skórek. Jest dostępna jeszcze wersja bananowa, której Ja nie miałam. P.S. Delikatnie wygładza skórę przez co pory są mniej widoczne.
★ Balsam do ust, Carmex
Mój niekwestionowany ulubieniec i pogromca spierzchniętych ust! Wspominałam Wam już o nim nieraz, więc nie będę się powtarzać. Bardzo wydajny a usta faktycznie nawilżone przez dłuższy czas! Przy okazji zapachy ma nieziemski (nie tylko ten wariant smakowy ze zdjęcia). Pozostawia delikatny połysk na ustach, który nie każdemu przypadnie do gustu. Ja bardzo go lubię i polecam każdemu szczególnie jesienią i zimą. A na promocji kupicie go za grosze!
O tym korektorze niestety bardzo cicho w Blogosferze a moim zdaniem jest naprawdę wart uwagi! Ja posiadam najjaśniejszy odcień tego korektora czyli numer 10 Fair. Jest naprawdę jasny, więc dla bladziochów będzie jak znalazł! i dla mnie ten odcień jest idealny (odcień bardzo jasny z żółtymi tonami). Krycie jest na poziomie zadowalającym (ale można je budować!)! Nie podkreśla ani nie wchodzi w zmarszczki pod oczami (ani na szczęście nie tworzy nowych nieistniejących!). Ja najczęściej aplikuje go gąbeczką do makijażu i tym sposobem najlepiej się u mnie prezentuje! Bardzo dobrze współpracuje z podkładem, który obecnie używam czyli matującym z Lumene. Nie tworzy efektu maski ani zaschniętej skorupy! Nie zauważyłam również aby ciemniał (możliwe, że delikatnie, ale nie rzuca się to w oczy)! Używam go również do kamuflowania niespodzianek na twarzy i w tej roli również dobrze się spisuje! Naprawdę wygląda pod oczami jak i na twarzy bardzo naturalnie! Ma bardzo przyjemną (gęstą a zarazem lekką) konsystencję, która dobrze rozprowadza się na skórze! Ma delikatny, ale nienachalny zapach (niewyczuwalny na skórze)! Jest bardzo wydajny, już niewielka ilość wystarczy na niedoskonałości jak i pod oczy. Nie roluje się! Nie wysusza skóry pod oczami (i chyba za to polubiłam go najbardziej!). Aplikator taki sam jak w większości płynnych korektorów, które do tej pory miałam okazję poznać! Opakowanie jest przezroczyste, dzięki czemu możemy na bieżąco monitorować zużycie produktu. Gąbeczka (aplikator) jest mięciutka, zbita i precyzyjnie aplikuje korektor pod oczy i na niedoskonałości. Bardzo dobrze sprawdza się jako baza pod cienie <3 Moim zdaniem bardzo dobry korektor kamuflująco-rozświetlająco-nawilżający. Lekki, skuteczny, łatwo dostępny i tani. Czego chcieć więcej?:) Pełną recenzję na jego temat Wam podlinkowałam!
★ Skoncentrowane serum do rzęs 3w1, Eveline
Ja nie stosuję jej jako stricte serum do rzęs tylko bardziej jako baza pod tusz (jeśli chce uzyskać efekt "sztucznych rzęs"). Dzięki temu moje krótkie i rzadkie rzęsy nabierają objętości i są zdecydowanie dłuższe. Co do kwestii czy działa jako odżywka do rzęs tego niestety nie zauważyłam :/ Myślę, że na promocji można je wypróbować, ale bardziej jako podbicie standardowego tuszu do rzęs aniżeli odżywkę do nich :)
★ Paleta cieni Burn, Eveline
No i na koniec perełka zestawienia, na którą "chorowałam" długi czas! I w końcu ją mam i zdecydowanie jest warta uwagi! Cienie są dobrze napigmentowane, pięknie się ze sobą łączą, nie osypują się zbytnio. Znajdziemy w niej cienie matowe i perłowe. Długo się trzymają na powiece. Dla mnie ta paleta cieni jest bardzo bezpieczna i podobna do mojej ulubionej Shine On z Kobo. Na pewno niebawem napiszę Wam o niej więcej!:)
Tak się prezentuje moja lista hitów z Rossmanna i jak widać zdominowała ją marka Eveline. Nie jest tego dużo bo nie ukrywam ostatnio kolorowe kosmetyki kupuję w większości Internetowo albo w Drogerii Laboo czy Naturze... Przy okazji zapraszam Was na blogi dziewczyn gdzie z pewnością znajdziecie inne propozycje tzw. Kolorówki z okazji zbliżającej się jesiennej promocji w Rossmannie:
Znacie moje hity kosmetyczne z Rossmanna? Co planujecie kupić? No i oczywiście jakie są Wasze ulubione kosmetyki do makijażu z Rossmanna?
Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,
Marzycielka
Ktoś tu poleciał z ilością kosmetyków :D Sporo z nich znam w sumie - z tuszy znam wszystkie oprócz srebrnego Eveline. Bardzo lubię maskary tej marki, żółty Lovely mi się już nieco znudził, ale faktycznie był bardzo fajny! Loreal pięknie rozdziela, chociaż daje bardziej dzienny efekt, bez wow - dlatego chyba go już nie kupię, bo za tak wysoką cenę nie warta. Nie wyróżnia się niczym. Ten lash sensational też był taki przyjemny, ale znowu bez zachwytów. Może kiedyś do niego wrócę, tak dla 2 szansy. Miałam też carmex, ale go nie lubiłam. Za to moja siostra jeśli dobrze pamiętam była z niego zadowolona :) Ona lubi także tą "baze" pod tusz Eveline, ja jakoś jeszcze się nie zdecydowałam. Ale na promocji planuję zakup odżywki z olejem arganowym - podobno daje rade :) Na pudry Eveline mam ochotę - zwłaszcza bananowy, ale boję się, że na moje potrzeby będą za słabe. Palety nie interesują mnie :D
OdpowiedzUsuńOj może troszeczkę, ale jedynie w kwestii tuszu do rzęs :D Jeśli srebrnej wersji nie miałaś to szczerze Ci ją polecam :) Ja to kocham Carmexy miłością wielką :) Ja bazę pod tusz kocham z Eveline właśnie się skusiłam na inną wersję :) Mam właśnie bananowy (zapas) i brzoskwiniowy (w użyciu) :D Postaram się o nich napisać za jakiś czas :)
UsuńNie znam nic z Twoich ulubieńców. :P
OdpowiedzUsuńJa generalnie w ostatnich latach w zasadzie nie kupuję kolorówki w Rossmannie... boję się, że kupię produkt nie pierwszej świeżości :D
Rozumiem i szanuję Twoje zdanie :)
UsuńZnam tusze Eveline i Lovely, i z żadnego nie byłam zadowolona. Za to lubię Carmexa.
OdpowiedzUsuńNo szkoda, ale wiem, że każdy ma inne preferencje :) Ja Carmexy wręcz kocham :)
UsuńJa na pewno skuszę się na jakiś tusz i puder. W poniedziałek uderzam do Rossmanna.
OdpowiedzUsuńW takim razie udanych łowów :) I miłego testowania :)
UsuńCiekawe propozycje. Zapewne skuszę się na tą promocję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńMam ten tusz do rzęs z L'oreal, ale w innej wersji. Paletkę od Eveline również uwielbiam :) Reszty natomiast nie miałam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń:) Pozdrawiam :)
UsuńJak polecić pięć, żeby jednak wyszło więcej? 🤔 U mnie to wygląda podobnie, też nie mogłam się zdecydować i, koniec końców, trochę obeszłam to z innej strony 😄 Ciekawe polecenia, cały czas myślę nad tą paletką cieni, ale z drugiej strony mam tego tyle, że szkoda gadać 🤣
OdpowiedzUsuńStarałam się jak mogłam :) Ja też paletek cieni mam za dużo, ale cały czas mi mało :D
UsuńKorektor i balsam do ust chętnie kupię. 😊
OdpowiedzUsuńUdanych zakupów :)
UsuńSwojego czasu Lash Sesnational z Maybelline był moim ulubieńcem! Na pewno do niego wrócę :D
OdpowiedzUsuńJa również mam w planach powrót do niego :)
UsuńNie znam tych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńTeraz już trochę znasz :)
UsuńPump Up każdy poleca, a mnie on się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńMi też, nie przejmuj się :D
UsuńNo szkoda, że u Was on się nie sprawdził :/ Na pewno macie swoje hity w tej kwestii :)
UsuńOsz Ty :D Komuś się poleciało z ilością :D. Loreal so couture uwielbiałam, ale cena odstrasza mnie od kupowania go. Miałam srebrny eveline i nie zrobił szału. Mam nadzieję że w moim rossmannie znajdę serum pod rzęsy eveline. Jestem ciekawa jak zadziała pod moim ulubionym tuszem ;)
OdpowiedzUsuńOj odrobinkę mi się poleciało z ilością :D No niestety ceny kosmetyków z Loreal są strasznie zawyżone :( Ja właśnie serum do rzęs z Eveline kupiłam w Laboo za 7 zł :D tylko, że inną wersję :)
UsuńZbankrutuję przez te posty o promocji :))
OdpowiedzUsuńHa ha ha :D
UsuńJa nie wiem, czy skorzystam z tej promocji, wolałam, jak wszytsko było po tyle samo przecenione, jakoś tak łatwiej było mi zaplanować zakupy.
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Niestety w tym roku zasady nieco się zmieniły :(
UsuńTen tusz z loreal i lovely bardzo lubie
OdpowiedzUsuńJa jak widać również :)
UsuńNa tą paletkę Burn mam już chętkę od poprzedniej promocji, ale wtedy nie udało mi się jej dorwać. A teraz na jesień będzie idealna ! Tusz z L'Oreal już bardzo długo nie miałam, ale bardzo lubiłam kiedyś :)
OdpowiedzUsuńMi w końcu udało się ją dorwać :D Ja też planuję kupić tusz do rzęs z Loreal bo już dawno go nie miałam :)
UsuńPuder Eveline brzoskwiniowy również polecam :) Dawno nie miałam już mascary Volume Million Lashes ;)
OdpowiedzUsuńJa również go polubiłam i skusiłam się jeszcze na wersję bananową :) Ja już też dawno tuszu do rzęs z Loreal nie miałam :D
UsuńA ja własnie jakoś nie trawię tego tuszu z L'Oreala. Miałam go i nie mogłam się doczekać, kiedy wreszcie się skończy, chyba szczoteczka mnie mocno irytowała.
OdpowiedzUsuńNo szkoda, ale rozumiem :) Każdy ma inne preferencje dotyczące szczoteczki :) Ja nie lubię takich ogromnych włochatych zdecydowanie wolę małe silikonowe :D
UsuńZnam kilka polecanych przez Ciebie produktów, serum z Eveline jest rzeczywiście genialne jako baza :) I potrafi wyciągnąć coś nawet z najsłabszego tuszu :D
OdpowiedzUsuńW 100% się z Tobą zgadzam :)
UsuńOstatnio rzadko robię makijaż, a kosmetyków do make-upu w Rossmannie od dawna nie kupuję, więc z promocji nie skorzystam ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem i szanuję Twoje zdanie :)
UsuńChyba wrócę jeszcze po to serum do rzęs, bo swoje zakupy już zrobiłam. Ciekawa jestem jak zadziała u mnie - bo z pojęciem bazy pod tusz do rzęs spotkałam się po raz pierwszy...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Naprawdę bardzo fajnie się sprawdza to serum do rzęs jako baza pod tusz :) Skuś się i sama się przekonaj :) Pozdrawiam :)
UsuńNa balsamy do ust nie ma promocji tym razem :)
OdpowiedzUsuńSzkoda :( Może będzie następnym razem :)
UsuńTeż lubię ten brzoskwiniowy puder z Eveline, bananowy również mi się spodobał :) Ta żółta maskara z Lovely przez długi czas była moim ulubieńcem, kupowałam ją niegdyś co promocję :D Ale teraz już mam innych ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie bananowy kupiłam :) Ja też tą żółtą maskarę namiętnie kupowałam na początku studiów :) Teraz wolę np. tusze do rzęs z Eveline :)
UsuńWarto się wybrać ☺
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńTusz od Lovely od dawna znajduję się w mojej kosmetyczce, w tej cenie nie ma sobie równych :) Na paletkę z Eveline czaję się już od dawna w sumie, ale jakoś nie może trafić do mojego koszyka. W tym roku być może w końcu się na nią zdecyduję :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą na promocji to aż żal go nie kupić :) Mam nadzieję, że w końcu paleta cieni z Eveline trafi do Twojego koszyka bo zdecydowanie warto :)
UsuńCarmex i tusz z Lovely Curling Pump Up to również moi ulubieńcy. Z reszty kosmetyków nie znam nic za wyjątkiem mascary Eveline Fiberlast, która u mnie się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńMoi również :) Szkoda, że te tusze do rzęs z Eveline się u Ciebie nie sprawdziły :)
UsuńOj nie. Ja tak rzadko chodzę do Rossmanna, że błądzę miedzy półkami nie mogąc nic znaleźć i najczęściej tracę cierpliwość.
OdpowiedzUsuńRozumiem i szanuję Twoje zdanie :)
UsuńJeśli chodzi o tusze do rzęs to mogę potwierdzić, że wszystkie z Twojego zestawienia są bardzo dobre i warte zakupu. Ja jak na razie kupiłam dwa kosmetyki, żel do brwi z Eveline i pomadkę z Wibo.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa wsparcia, że i u Ciebie dobrze się sprawdziły :) Ja na żel do brwi z Eveline poluję :)
UsuńJa w tym roku odpuszczam Rossmanowskie szaleństwo ;) niestey ale mam inne wydatki ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńOooo, widzę tu też swoje ulubione tusze!
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć :)
UsuńTusze Eveline kupię na 100% :)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńNa promkach w Rossmann zawsze kupuje tusz do rzęs. Tak też będzie tym razem ;) nie przepadam za balsamem carmex bo mam wrażenie, że moje usta po nim łuszczą się bardziej
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę Ci udanych zakupów :)
UsuńFioletowy tusz l’oreal to moj numer 1 wśród tuszu a przetwstowalam ich juz mnóstwo :)
OdpowiedzUsuńU mnie też szkoda, że regularna cena jest wysoka :(
UsuńA zależy gdzie wysoka, dziś na ekobiecej wyświetlił mi się za 17.99 (cena regularna odrobinę wyższa, a teraz wskoczył mi kod rabatowy i wyszło te 18 bez grosika), tażke trzeba go po prostu szukać online :)
UsuńPrzekonałaś mnie to tuszu Volumix Fiberlast, zakupiłam dziś w Rossmannie :) Carmexów uzywam od lat, jeden jeszcze lezy w zapasie z poprzedniej promocji :D To serum do rzęs kupiłam kiedyś z nadzieją, że zadziała, jak odżywka, ale niestety, u mnie też nie było efektu...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona tak jak Ja :) O widzisz u mnie balsamy do ust idą jak woda :D No niestety to serum do rzęs lepiej działa właśnie jako baza pod tusz :D
UsuńSzczerze mówiąc jeszcze nie trafiłam na tusz do rzęs do którego chciałabym wracać. Chyba mam ewidentnie jakiegoś pecha, albo jestem zbyt wymagająca.
OdpowiedzUsuńRozumiem i szkoda :( Ja mam kilka perełek w tej kategorii :D Mam nadzieję, że kiedyś znajdziesz swój ideał :)
UsuńZ tych tuszy to się pod Lovely podpisze - miałam i ten Loreal i Meybelline ale dla mnie to średniaki ;D
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Każdy z nas mam inne preferencje :D
Usuń