12/08
2019
2019
Luksusowa złota baza tonująca z efektem BB|Make-up Academie Magic Base, Bielenda-recenzja #105
Cześć i czołem!
Kupiłam ją w ciemno jako dodatek do gazety Elle. Dopiero w domu zobaczyłam, że większość osób poleca wersję nawilżającą (różową), ale niestety u mnie w Empiku jej nie było, więc jak to mówią z "blaku laku" skusiłam się na złotą. Czy faktycznie jest aż takim bublem jak piszą na Internecie a może wręcz przeciwnie? Tego dowiecie się z mojej recenzji!
Obietnice producenta:
Sposób użycia:
Skład:
Moja opinia:
Żelowo-perłowa wyrównująca koloryt baza pod makijaż, to idealny sposób na uatrakcyjnienie wyglądu skóry, która w wyniku starzenia i czynników zewnętrznych utraciła swój naturalny blask i młodzieńczy wygląd. Wyjątkowe połączenie pigmentów kryjąco-korygujących oraz składników aktywnych, takich jak kolagen morski i biometryczne peptydy daje efekt promiennej, gładkiej i jednolitej cery. Bogata formuła dba o skórę i wspomaga ją w dbaniu o młody wygląd. Specjalistyczny dozownik rozbija kapsułki zawieszone w żelu, uwalniając z nich płynny fluid. Produkt stanowi idealną bazę pod każdy odcień i rodzaj fluidu, daje dyskretny i naturalny efekt, jest lekki, nie klei się, szybko się wchłania.
Produkt stosować jako bazę pod makijaż lub samodzielnie po wcześniej standardowej pielęgnacji skóry. 2-3 dozy kosmetyku rozprowadzić równomiernie na twarzy, poczekać do wchłonięcia. Aby makijaż był trwalszy należy zastosować dowolną mgiełkę z linii Make-up Academie. Przechowywać w temperaturze pokojowej.
Skład:
Moja opinia:
Baza znajduję się w szklanym opakowaniu o pojemności 30 g. Konsystencja jak same dobrze widzicie wodnisto-żelowa z zatopionymi w niej złotymi perełkami. Zapach delikatny, kwiatowy. Strasznie denerwuje mnie w niej fakt, że pompka w tej bazie cały czas mi się odkręca kiedy Ja próbuje wycisnąć trochę produktu na dłoń :( Dlatego ciężko mi się z nią dogadać (nie wiem może Ja coś robię nie tak a może i Wy tak miałyście z tą bazą?). Dzięki przezroczystej butelce widzimy ile produktu już zużyliśmy. Ja używam jej od miesiąca i zużyłam większą część buteleczki!
Ja jej nie używam jako bazę pod makijaż tylko bardziej jako BB i głównie o tym sposobie chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć co do krycia nie będę Wam ściemniać jest minimalne, ale jednak wyrównuje koloryt skóry i co najważniejsze w owe upały nie spływa z mojej twarzy (jeśli chce nałożyć coś więcej niż krem z filtrem z Dermedic do pracy aby wyrównać koloryt skóry!). Lepi się, więc myślę, że jako standardowa baza pod makijaż może się sprawdzić, ponieważ podkład miałby się do czego przyczepić. Skóra po użyciu jest wygładzona! Baza dobrze dopasowuje się koloru skóry, przez co na twarzy jest praktycznie niewidoczna. Jednak, żeby nie było tak kolorowo to, żeby ją równomiernie zaaplikować na twarzy trzeba się nieźle namęczyć :D Baza delikatnie pieni się przy aplikacji na twarzy (Ja się momentami czuję jakbym nakładała na twarz płyn do naczyń albo kilogram silikonu nie wiem jak inaczej Wam ten efekt opisać) co niestety powoduje, że baza się smuży! dlatego trzeba ją szybko aplikować i rozprowadzać (bardzo szybko się wchłania). Jeśli nałożyłam jakikolwiek krem do twarzy pod nią to każdy z nich się rolował i brzydko wyglądał :( A niestety baza nie nawilża, więc jeśli mamy suche skórki na twarzy to chcąc nie chcąc je nam podkreśli. Niestety mam też pewne podejrzenia, że zapycha moją mieszaną cerę :( I tak szczerze powiedziawszy mam do niej mieszane uczucia bo niby na twarzy efekt BB jest to ma kilka wad, które mi w niej przeszkadzają :( Gdybym kupiła ją w cenie regularnej za 35 zł byłabym strasznie nią zawiedziona... Cieszę się, że kupiłam ją za jedynie 12 zł z gazetą. Spróbuję ją zużyć do końca bo nie lubię wyrzucać kosmetyków, ale jeśli faktycznie okaże się, że to ona jest przyczyną pogorszenia mojej cery to od razu wyląduje w koszu :(
Cena: około 35 zł/ Dostępność: Drogeria Rossmann.
Stosujecie bazy pod makijaż? Znacie ową bazę tonującą z efektem BB marki Bielenda?
Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,
Marzycielka
Jak się pieni i ciężko ją równomiernie nałożyć to nie chcę ;D
OdpowiedzUsuńJa już też jej nie chcę :D
UsuńNie miałam jeszcze tej bazy. Raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńJa już też się więcej na nią nie skuszę :(
UsuńZapowiadało się obiecująco... szkoda :(
OdpowiedzUsuńBardzo lubie kosmetyki z Bielendy
Buziaki!
No zapowiadało się obiecująco a wyszło jak wyszło :( No szkoda :( Ja też lubię kosmetyki Bielendy, ale czasami jak wszędzie buble też się muszą zdarzyć :(
UsuńJeżeli Ciebie zapycha to ja raczej po nią nie sięgnę. Mam mieszaną cerę i tego typu kosmetyki nie są dla mnie. Aczkolwiek jeżeli chodzi o markę, to lubię. No ale wiadomo, że nie każdy kosmetyk może wszystkim pasować.
OdpowiedzUsuńTak mi się wydaje, że to po niej pogorszył się mocno mój stan skóry :( Również mam cerę mieszaną :( Ja też lubię ta markę, ale niestety z tą bazą się nie polubiłam :(
UsuńNie lubią kosmetyków opornych w użytkowaniu, więc podziękuję. 😊
OdpowiedzUsuńJa też za takimi kosmetykami nie przepadam :(
Usuńszkoda ze zawiodła ta baza, ja póki co bazy sobie zupełnie odpuszczam, nie znalazłam nic ciekawego dla swojej tłustej cery.
OdpowiedzUsuńNo niestety też żałuję bo myślałam, że będzie inaczej :( Ja chyba też sobie na jakiś czas odpuszczę wszelkiego rodzaju bazy :)
UsuńDla mnie idealnie sprawdza się baza pod makijaż od Ingrid (wygładzająco-matująca) i jestem z niej tak zadowolona, że chyba na żadną inną się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńZ Ingrid już dawno nic nie miałam :) Dziękuję za polecenie może kiedyś wypróbuję :)
UsuńTu mamy swoje ulubione produkty i rzadko decyduję się na zmiany
OdpowiedzUsuńRozumiem i szanuję Twoje zdanie :)
Usuńzłota baza brzmi bardzo kusząco, ostatnio jednak zawiodłam się na podkładzie tej marki, więc jej unikam
OdpowiedzUsuńJa niestety też się zawiodłam na tej bazie pomimo, że markę lubię :( Szkoda, że podkład się u Ciebie nie sprawdził :(
Usuńmam ta baze i u mnie sprawdza sie rewelacyjnie. bardzo ja lubie ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u Ciebie sprawdza się rewelacyjnie :) Ja się z nią niestety nie polubiłam :(
Usuńtej wersji nie mialam
OdpowiedzUsuńU mnie niestety ta wersja się nie sprawdziła :(
UsuńTej bazy nie miałam. Teraz testuję baze z biedronki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO jestem ciekawa jak sprawdzi Ci się ta baza z Biedronki :) Pozdrawiam :)
UsuńJa też mam ją z gazety ale jakoś jeszcze nie bylo okazji by się nią zająć..
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u Ciebie sprawdzi się lepiej :)
UsuńCzasami używam bazę pod makijaż, ale rzadko. Tej nie miałam i nie będę jej poznawała :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że kupiłaś w tańszej cenie :)
Ja też rzadko używam bazy, ale czasami się zdarza :) No Ja też jej zbytnio nie polecam chyba, że ktoś lubi ekstremalne wrażenia :D Też się cieszę, że kupiłam ją w tańszej cenie :)
UsuńCena dość wysoka, jak za taki produkt.
OdpowiedzUsuńNo niestety tak :( Często bywają na promocji, ale Ja złotej wersji nie polecam :(
UsuńMoże kiedyś skuszę się przetestować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Mam nadzieję, że sprawdzi się u Ciebie zdecydowanie lepiej :)
Usuńhmmmm , mam po Twojej recenzji bardzo mieszane uczucia co do tego produktu. Chyba nie do końca mnie do siebie przekonuje.
OdpowiedzUsuńJa jej na pewno nie polecam :( szczególnie osobom z cerą mieszaną z tendencją do niedoskonałości :(
UsuńNie miałam tej bazy i raczej się nie skuszę, w regularnej cenie rzeczywiście wypada trochę drogo. Ja ostatnio jestem wierna naturalnym produktom i przy nich zostane ;)
OdpowiedzUsuńNo Ja do niej powrotu też nie planuję :) Ja też lubię naturalne kosmetyki, ale i nowości kuszą :p
UsuńTakich kosmetyków nie używam, także tego nie znam ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Tej nie warto poznawać :)
UsuńJakoś mnie ona nie kusi i nie wiem czy zdecydowała bym się na jej zakup
OdpowiedzUsuńJa drugi raz na pewno bym jej nie kupiła :(
Usuńmiałam bazę z Bielendy taką różową:) super była!
OdpowiedzUsuńSłyszałam właśnie dużo dobrego o różowej wersji :)
UsuńSzkoda, że nie wyszło tak jak mogło wyjść ;/
OdpowiedzUsuńNo niestety też żałuję, że nie sprawdziła się tak jak powinna :(
UsuńNie korzystam z baz. Nie znam tego kosmetyku ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńNie lubię baz pod makijaż, więc i po tę bym nie sięgnęła mówiąc szczerze ;/
OdpowiedzUsuńTej szczerze nie polecam :(
UsuńKurde, chyba wszystkie bazy bielendy mają felerne pompki. Ja miałam wersje lumiere i pamiętam jak denerwowało mnie to odkręcanie przy każdym użyciu. Myślałam że mi siostrzeniec zepsuł, a tu widać, że to wina producenta. Nigdy wcześniej nie czytałam ani nawet nie wiedziałam o tej bazie. Mógłby to być fajny produkt, ale zapychanie jest niewybaczalne. Wydaje mi się że mamy podobne cery, więc mnie pewnie też by zapchała ;)
OdpowiedzUsuńNo na to wychodzi, że to wina producenta skoro Ty z inną wersją miałaś podobnie :( Ja też nie widziałam w sumie zbytnio recenzji o niej tylko o innych wersjach :( No niestety mam właśnie podejrzenia i to spore, że to ona pogorszyła stan mojej cery :( I na pewno więcej do niej wrócę :(
UsuńTo pewnie raczej taka ładna ciekawostka, ale może komuś akurat przypadnie do gustu, czemu nie?
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że komuś innemu bardziej przypadnie do gustu :) Ja napisałam subiektywną opinię po moich wrażeniach z testowania tej bazy :)
UsuńSzkoda, że nie należy do najlepszych bo ciekawiło mnie to, że używasz jako BB.
OdpowiedzUsuńNo niestety u mnie szału koniec końców nie zrobiła a szkoda :(
UsuńJa raz miałam bazę pod makijaż i dodałam uczulenia :p To tyle z moich doświadczeń.
OdpowiedzUsuńO tej bazie nie słyszałam, ale skoro nakładanie jest tak uciążliwe, to chyba lepiej kupić fajny krem bb ;)
O matko współczuję :( No niestety moim zdaniem lepiej zainwestować w dobry krem BB :)
UsuńA ja żyłam w nieświadomości, że są fajne! Ale kurde jak zapycha to mega słabo. Ja jej nie znam, bo znowu (nie wiem może coś ze mną jest nie tak!? xd) nie używam tego typu kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJa też myślałam, że są fajne a tutaj takie zdziwienie :( No niestety bardzo słabo bo nie lubię kosmetyków zapychających :( Ja sobie też na jakiś czas odpuszczę tego typu kosmetyki :D
UsuńSzkoda, że trafiłaś na tą gorszą wersję z gazetki. Ja jeszcze jej nie miałam i pewnie nie zakupię.
OdpowiedzUsuńNo niestety też żałuję bardzo :( No Ja jej nie polecam :(
UsuńBaz nie używam (moja cera lubi się zapychać, więc nie stosuję ani baz, ani podkładów - moja skóra zareagowałaby pewnie tak jak twoja na tę bazę), ale mam z bielendy serum i też mi w nim pompka odpada, denerwujące :( Widocznie nie robią porządnych opakowań...
OdpowiedzUsuńRozumiem mieszane cechy mają to do siebie, że lubią się zapychać :/ Widocznie to wina producenta jeśli chodzi o opakowanie :(
UsuńNigdy nie spotkałam się z tą bazą
OdpowiedzUsuńI nie masz czego żałować :D
UsuńNie miałam w planie jej kupować i jak widzę, nic wielkiego nie stracę :)
OdpowiedzUsuńNic nie stracisz a nawet zyskasz 35 zł w kieszeni :D
UsuńTej bazy nie miałam i chyba się nie skuszę ;) ale ostatnio używam też z Bielendy taką w kuleczkach bazę co daje niby efekt słonecznego blasku i też tak średnio ją lubię. Co do ceny no właśnie, czasem wydaje się, że kosmetyk będzie dobry, a potem żałuje się nawet tych 35 zł :) nieraz tak miałam przy podkładach...
OdpowiedzUsuńNo niestety Ja mam do niej mieszane uczucia i raczej do niej nie wrócę :/ No niestety tutaj w regularnej cenie gdybym ją kupiła to bym strasznie żałowała :/ Szkoda, że i Twoja baza z Bielendy też okazała się takim średniakiem :/ i współczuję, że masz tak przy podkładach, że żałujesz wydanych na nie pieniędzy :/
Usuń