3/08
2017
2017
See Bloggers po raz pierwszy i ostatni?
HEJ ŁOBUZY!:)
Wiem, że dawno mnie nie było, ale na szczęście już wracam! :) Dlatego spieszę do Was z moimi wrażeniami po SEE BLOGGERS. Jesteście ciekawi jak minął mi weekend nad morzem? To zapraszam serdecznie do czytania! :)
P.S. Na See Bloggers zapisałam się spontanicznie, ponieważ pierwsza rejestrację przegapiłam. Dlatego gdy okazało się, że jest bonusowa rekrutacja to uznałam, że nie ma innej opcji jak tylko się zgłosić i czekać na wyniki i okazało się, że JEDZIEMY DO GDYNI!
No więc może zacznijmy od początku?
Kto z Was nie wie czym jest festiwal See Bloggers to odsyłam do tej strony a dowiecie się wszystkiego na ten temat: TUTAJ.Razem z narzeczonym wybraliśmy się w podróż już w piątek rano. Zahaczyliśmy nawet o plażę Sztutowo, gdzie miałam okazję po raz pierwszy w życiu zobaczyć morze! Pogoda w Gdyni niestety nas zaskoczyła niczym zima kierowców :D. Było zimno, deszczowo a nad morzem typowo morska bryza do której Ja niestety nie jestem przyzwyczajona.
I nie uwierzycie, ale szukaliśmy z narzeczonym po galerii ciepłej bluzy i dresów! bo w naszej walizce były tylko typowo letnie ubrania! :D Taki los zmarzlucha :p
Przyjechaliśmy do Gdyni i udaliśmy się coś zjeść do McDonald oraz spacer po "betonowym molo"? i czekaliśmy na dziewczęta :) czyli Ingę, Emilkę wraz z mężem oraz Kasię. Wszyscy szczęśliwie dotarli na miejsce w piątek, więc zostawiliśmy "GRATY" w mieszkaniu i udaliśmy się do rejestracji aby odebrać identyfikatory oraz opaski. Po rejestracji wybraliśmy się coś zjeść oraz poszliśmy na spacer po plaży. Było fantastycznie!
Kilka migawek z Gdyni:
Sobota przywitała nas piękną pogodą. O 10 udałyśmy się na pierwsze nasze warsztaty z Jackiem Kłosińskim na temat "Organizacji pracy blogera czyli jak tworzyć szybciej, lepiej i łatwiej" a wiecie lub nie Ja z organizacja mam ogromne problemy ale o dziwo zawsze wyrabiam się na czas :). Co nie znaczy,że nie spróbuje wykorzystać zaproponowanych narzędzi w praktyce! Może zmieni moje podejście do planowania! Kto wie.
Kolejnymi warsztatami na jakie udało mi się zapisać to "O dzieleniu włosa na czworo-czyli wszystko co powinniście wiedzieć o skórze głowy, by mieć zdrowe włosy" (na te warsztaty chciałam od razu gdy zobaczyłam je w agendzie! Słuchałam ich z zaciekawieniem, ponieważ ostatnio mam problemy ze skórą głowy i niektóre moje wątpliwości zostały rozwiane..Aż 16 osób miało możliwość wziąć udział w badaniu włosów..Mi się niestety nie udało :() No cóż przy okazji muszę wspomnieć świetna prezentacja! oraz "Tajemnice #pewność efektu GOSH oraz kreowania wizerunku" (głównie o kreowaniu wizerunku osoby publicznej- blogera? rozmowa z Mają Sablewską i Anną Muchą- makijażystą Gosh. Maja Sablewska wspomniała o czymś o czym niektórzy z nas zapominają np. o tym, że to co dla nas jest Hitem dla innych może być Kitem i chcąc nie chcąc nie sposób się z tym nie zgodzić... :) No i to, że powinno się walczyć o marzenia i z tym się zgadzam! Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia :). I to tyle z sobotnich warsztatów! NIESTETY NIE ROBIŁAM ZDJĘĆ NA WARSZTATACH!
"STYLIZACJA" SOBOTNIA
Później po warsztatach udaliśmy się z moim narzeczonym i Ingą na długi spacer z Orłowa aż do Sopotu, w którym chyba największa atrakcją jest molo :). Jednak nie można zaprzeczyć ścieżkę, którą wybraliśmy lub urywki plaży zapierały dech w piersiach i czasami przypominały szlak górski! Serio! Jednak niestety z powodu wiatru (i niezbyt smacznej rybki! No sorry musiałam..uwielbiam smażoną rybę i bardzo chciałam ją zjeść nad morzem no i zjadłam ale była okropna i więcej nad morzem nie skuszę się na rybę a smaczną rybkę zjadłam dopiero w domku!) bardzo szybko wyruszyliśmy w kierunku domu. W sobotę wieczorem była okazja do wspólnego imprezowania- niestety zawiodłam się trochę bo muzyka i integracja była na poziomie zerowym i w ogóle nie nawiązywała do tematyki imprezy czyli rocku. Na szczęście mieliśmy swoje własne towarzystwo i rozkręciliśmy swoją imprezę w Gdyni :).
MÓJ "MISTRZ" PIERWSZEGO PLANU :D
W niedzielę wybrałam się tylko na jeden warsztat dotyczący prezentacji makijażu hybrydowego "Invisible Illumination by LUMENE" z ambasadorką marki Anną Zając oraz ekspertką Anną Wiśniewską. Zaciekawiło mnie pojęcie makijaż hybrydowy? i to głównie przemówiło za zapisem się na ten warsztat. Zaciekawiły mnie również kosmetyki tej marki i obecnie mam możliwość ich przetestowania. Podczas See otrzymałam trzy miniaturki (maska do twarzy, krem na noc oraz krem na dzień), które z przyjemnością testuje!. Za niedługo post z nowościami.
Przyznam się, że z każdych warsztatów oraz wykładu wyniosłam mniej lub więcej wiedzy! Bardzo się cieszę, że mogłam wziąć w nich udział (bo niektórym nie udało się zapisać na żaden!)ale miały możliwość wejścia na warsztaty gdy tylko nadarzyła się taka możliwość oraz prelekcje, na których wstęp był wolny no i stoiska!.
Oczywiście jak to Ja zwiedziłam również prawie! wszystkie stoiska wystawców (prawie bo do niektórych były kolejki! i nie udało mi się wszystkiego zobaczyć bo niestety chcąc nie chcąc musieliśmy uciekać z Gdyni do domku już około 14.00 :(). Przepiękne stoisko Chiodo oraz AA najbardziej mnie zauroczyły!
P.S. Ścianka z Chiodo wygląda przepięknie i marzy mi się podobna na moim ślubie, który już za niedługo zostało niecałe 10 miesięcy!!!
Jak ten czas leci :(
Inne marki, które miałam okazję odwiedzić to między innymi Annabelle Minerals gdzie nawet skusiłam się na wypróbowanie podkładu matujący w jasnym odcieniu i to był strzał w 10! :) Dermaglin, założyłam nawet kartę w Hebe, Lumene (gdzie dowiedziałam się więcej na temat makijażu hybrydowego!), GOSH i to chyba wszystkie stoiska choć mogę się mylić bo moja pamięć ulotna jest czasami :)
ZDJĘCIA W WIĘKSZOŚCI POCHODZĄ Z BLOGÓW: Porcelaindoll, Kosmetyczny młyn, ponieważ Ja gapa w sobotę nie naładowałam telefonu i miałam słabą baterię i nie dało rady zrobić zdjęć (a w niedzielę zabrakło mi czasu...). Tylko niektóre zdjęcia są moje i pochodzą z telefonu mojego narzeczonego :).
Jednak najważniejszą rzeczą są ludzie i jeszcze raz ludzie no i ta atmosfera! że to co robisz ma sens! Przez trzy dni bawiłam się fantastycznie w doborowym towarzystwie!
Za co serdecznie dziękuję dziewczynom! Miło jest spotkać się z tak samo zakręconymi i pozytywnymi ludźmi jak Ja. Mam nadzieję, że spotkamy się za rok! :)
Wyjechałam z Gdyni naładowana pozytywną energią oraz z dobrym humorem i chęcią do działania, która aktywowała się prawie dwa tygodnie później, ale jak to mówią lepiej późno niż wcale :). Ogrom wiedzy zdecydowanie mi się przyda i mam nadzieję, że dobrze go spożytkuje! Organizatorom bardzo dziękuję za możliwość uczestnictwa w festiwalu i do zobaczenia za rok!
NASZE OSTATNIE ZDJĘCIE W GDYNI!
Świetna przygoda gwarantowana! Nowe doświadczenie i nowe znajomości! I masa wiedzy.
I dlatego z chęcią wybiorę się za ROK! :)
Co sądzicie o takich eventach? Byłyście na See? Jak Wasze wrażenia? Z chęcią się dowiem.
P.S. MAM NADZIEJĘ, ŻE NIE ZANUDZIŁAM WAS NA ŚMIERĆ :D
ja również świetnie się bawiłam, w zasadzie ta impreza mi się tylko nie podobała i zachowanie niektórych , ale to już nie mnie oceniać ;) dzięki za miło spędzony czas
OdpowiedzUsuńNo właśnie ludzi nie zmienisz niestety :( Niektórzy są jacy są i co zrobisz :) Ja również dziękuję i do zobaczenia!
UsuńMasa ciekawych doświadczeń :)
OdpowiedzUsuńOj tak! :)
UsuńJa też byłam i bardzo miło wspominam. Mignęłaś mi nawet gdzieś po drodze kilka razy :) W poprzednim roku wieczorna impreza była bardziej udana, bo na tegorocznej jakoś zabrakło mi integracji. Ja z kolei byłam na warsztatach paznokciowych z Chiodo - bardzo udane! Na warsztatach z fotografii, które też były świetne oraz na AA, gdzie firma się naprawdę fajnie przygotowała oraz na kilku prelekcjach na scenie głównej. No i też mam nadzieję, że pojawię się znowu za rok :)
OdpowiedzUsuńO a Ja Ciebie nie widziałam :) Nie byłam na poprzedniej edycji, więc nie wiem jak było na imprezie.. Właśnie słyszałam, że warsztaty z Chiodo były najlepsze :) Mi bardzo podobało się stoisko AA i Chiodo :)
UsuńNie wiedziałam, że wychodzisz za mąż !!! :D
OdpowiedzUsuńInga świetnie wygląda z tymi torbami na plaży, haha ;D
Ja za to po tych wszystkich relacjach nie wiem, czy bym się wybrała za rok...zwłaszcza, że zawsze jakiś mam problem ;p
No wychodzę za mąż :) Tak jak mówią wyszłam za mąż zaraz wracam :p Oj bo Ja swoje oddałam narzeczonemu :D. No niestety Pudelek zrobiła zadymę i każdy ją teraz zapamięta...
UsuńWidać, że super spędziłaś czas :)
OdpowiedzUsuńOj tak spędziłam fantastyczny weekend :)
Usuńmorze jest piękne, a targi kosmetyczne i różne nowinki też zaciekawiają
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż zgłosiłam się w tym drugim naborze dopiero i niestety się nie udało.
OdpowiedzUsuńOgólnie zazdroszczę całego wypadu! Trochę zazdrościłam też tej rockowej imprezy (tematyka w moim guście) a tu takie coś...
Żałuję, że się nie udało Ci się dostać :( No niestety impreza to totalny niewypał :(
UsuńJa się nie zgłaszałam, niestety w tym roku ciężko u mnie z wyjazdami :)
OdpowiedzUsuńMoże zgłosisz się za rok!
UsuńSuper, że fajnie spędziłaś czas w Gdyni ;) szkoda, że nie miałyśmy okazji się spotkać.
OdpowiedzUsuńNo szkoda, że się nie widziałyśmy :(
UsuńZazdroszczę kochana ! Musiało być cudownie :) jeszcze Gdynia <3 zawsze chciałam tam pojechać ! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Oj było szkoda, że Cię nie było ale rozumiem dlaczego :* Może jeszcze kiedyś uda Ci się pojechać do Gdyni!
UsuńJa byłam i w sumie byłam na kilku tych samych warsztatach! :) I też pomyślałam, że chciałabym mieć taką ściankę jak ta z Chiodo na weselu! :D
OdpowiedzUsuńHe he to nie tylko Ja wpadłam na ten pomysł z tą ścianką na weselu :) O szkoda, że nie wiedziałam wcześniej nic o Tobie :(
UsuńA myślałam ze napiszesz o minusach ;)
OdpowiedzUsuńSa w kolejnym poście (nowości kosmetyczne) :)
UsuńMnie teŻ nie udało się być nie dostałam się u zaproponowali mi wolontariat 😂
OdpowiedzUsuńCiszę siw że miło spędziłaś czas i mam nadzieję że zobaczymy si w na kolejnym Meet Beauty 😉
Oj szkoda 😑 może za rok się uda? Do zobaczenia w kwietniu :)
UsuńZ pogodą nad polskim morzem bywa równie, ale my jeździmy przynajmniej raz w roku do Trójmiasta :)
OdpowiedzUsuńJa byłam pierwszy raz ;)
UsuńByłyśmy nawet razem na warsztatach, ale tyle ludzi, tak mało czasu w napiętym grafiku, że nie było okazji choćby z połową zamienić chociaż słowa :[
OdpowiedzUsuńOj tak zgadzam się ;)
UsuńJa nie byłam, ale żałuję bo to świetna sprawa. Warsztaty, do tego można poznać nowe osoby. Za rok chętnie się wybiorę :)
OdpowiedzUsuńZachęcam bardzo do zgłoszenia no to wspaniała przygoda ;)
Usuńfaaaajnie było :) chyba byłyśmy na tych samych warsztatach :P
OdpowiedzUsuńO widzisz :)
UsuńFajna impreza. Szkoda,że kradzież eodbiły się mocną czkawką. A szkoda...
OdpowiedzUsuńNiestety taka jest brutalna prawda :(
UsuńFajna sprawa takie spotkanie i to nad morzem. :)
OdpowiedzUsuńMoże zgłosisz się za rok?:)
UsuńZa wcześnie pojechałaś bo ja dopiero w sobotę rano z pogodą przyjechałam haha ;)) i w niedziele ją zabrałam... Fakt ścianka była super, też mam nadzieję, że do zobaczenia na kolejnym See i Meet :))
OdpowiedzUsuńNo niestety tak wyszło :) Wiem widziałam na Insta :) Też mam nadzieję, że do zobaczenia :)
Usuń