Cześć! Mam na imię Sabina w świecie blogowym znana jako Marzycielka. Uwielbiam testować kosmetyki, czytać książki, oglądać filmy i robić zdjęcia. Jestem niepoprawną marzycielką. Z przyjemnością zapraszam Cię do mojego świata!



Polecam

8/08
2025

Polskie kino, które zaskakuje - 3 filmy i 3 seriale, które warto zobaczyć czyli "Cudze chwalicie, swego nie znacie" part 1

 WITAJCIE!

Dzisiaj (tak na "rozruszanie" po dłuższej przerwie) luźny post i początek nowej serii na moim blogu :). A mowa będzie o polskich produkcjach, które warto obejrzeć. Tak jak w tytule postu "Cudze chwalicie swego nie znacie" to powiedzonko można bez problemów odnieść do naszych rodzimych produkcji zarówno filmowych jak i serialowych. Wiele z nas sięga głównie po zagraniczne produkcje, a gdybym Wam powiedziała, że znam kilka polskich produkcji wartych uwagi? To jak zainteresowani? Miłego czytania. 

Na początek - 3 filmy i 3 seriale, które naprawdę robią robotę! 




Filmy:

"Kolory zła. Czerwień"
Gdy ciało młodej dziewczyny zostaje wyrzucone na plażę w Trójmieście, prokurator i matka ofiary wspólnie usiłują dojść do prawdy.

Na pierwszy rzut oka - klasyczny kryminał: zbrodnia, śledztwo, mrok. Jednak już po kilkunastu minutach widać, że to coś więcej! Wydawał się przewidywalny, a koniec końców zakończenie totalnie mnie zaskoczyło! Akcja prowadzona jest świetnie - nie ma "dłużyzn", napięcie nie opada ani na chwilę. Ogromny plus za dobór aktorów, która naprawdę "dowozi" i nie jest tylko tłem. Zdjęcia Trójmiasta budują klimat niczym w najlepszych skandynawskich produkcjach! Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to jeden z z lepszych polskich kryminałów, jakie widziałam. Koniecznie muszę przeczytać serię książek, w której skład wchodzą bodajże 4 tomy! Także kto wie może powstaną kolejne części (oby). Dla fanów kryminałów pozycja obowiązkowa!

"1800 gramów" 
Kraków przygotowuje się na nadejście świąt. Ewa , kobieta dla której nie ma rzeczy niemożliwych, szuka nowych opiekunów dla dzieci pozbawionych rodzin. Jest wulkanem energii, potrafi wyważyć każde drzwi i nagiąć każdy przepis, aby im pomóc. Tuż przed Bożym Narodzeniem w jej życiu pojawia się niezwykła dziewczynka – Nutka, niemowlę pozostawione przez matkę. Dla jej dobra Ewa gotowa jest zrobić wszystko, nawet poświęcić siebie, swoją karierę i szansę na miłość… Nie spodziewa się, że wkrótce przez jej życie przetoczy się prawdziwa lawina emocji, na którą nie przygotowało jej nic, czego do tej pory doświadczyła. Czy bezinteresownie ratując jeden mały świat można uratować również siebie?

Nieszablonowa fabuła, dobrze dobrani główni aktorzy i ta aura świąteczna! Czego chcieć więcej? Jak na polski film to naprawdę ogromny szacunek!. To historia, która mnie wzruszyła do łez i trafiła prosto w serce! Film dający do myślenia i ukazujący kobietę, która pomimo tego, że nie może mieć własnych dzieci pomaga "cudzym" i daje im nadzieję na lepsze życie...  To opowieść o sile empatii, poświęceniu i tym, że jeśli naprawdę czegoś chcemy - da się to osiągnąć. Już sam początek mnie wciągnął! To nie jest "łatwy film do kawy czy prasowania" - to film, który zostaje w głowie i sercu! 


"Serce nie sługa" 
Związki ludzi, którzy przestali wierzyć w miłość, choć w głębi duszy właśnie na takie prawdziwe uczucie czekają.

Początek może nie zachęca od razu, ale z każdą minutą film się rozkręca i zaczyna zmuszać do refleksji nad życiem. To nie jest tylko historia o miłości - to opowieść o przyjaźni, utracie, nadziei i codziennych emocjach, które wszyscy dobrze znamy. Film wzrusza, ale nie popada w tani dramatyzm. Zwykłe momenty pokazane są w piękny sposób - subtelnie, ale celnie. Jak to mówią - w życiu piękne są tylko chwile. I właśnie o tych chwilach opowiada ten film. 

Seriale:

"Langer" 
Piotr Langer to młody i rzutki biznesmen, a także nieuchwytny seryjny morderca, którego od lat bezskutecznie ścigają prokuratorzy. Pewnego dnia w jego życiu pojawia się zjawiskowa kobieta - Nina, która wdaje się z nim w niebezpieczną grę.

Nie znałam wcześniej postaci Langera z książek Remigiusza Mroza - dopiero zaczęłam czytać pierwszy tom, więc do serialu podchodziłam zupełnie "na świeżo i czysto". Bez oczekiwań, bez porównań do książki. I nie ukrywam to zadziałało na duży plus! Od pierwszych scen serial robi MOCNE wrażenie wizualne: dobre zdjęcia, mroczna atmosfera, dobrze dobrana muzyka trzymają widza w napięciu. Historia wciąga bardzo szybko, a tempo jest naprawdę dobrze wyważone nie ma niepotrzebnych wątków czy sztucznego przeciągania. Od razu wciągnęłam się w klimat tej historii. Jedynie Nina nie do końca mi "zagrała". 

"Belfer" 
Do Dobrowic przyjeżdża Paweł Zawadzki, nauczyciel języka polskiego, który na własną rękę podejmuje śledztwo w sprawie śmierci uczennicy miejscowej szkoły średniej.

Obejrzałam wszystkie trzy sezony z polecenia Ani i nie żałuję. Choć przyznam, że na początku ciężko było mi się przekonać do tej historii. Dopiero po kilku odcinkach coś "kliknęło" i wciągnęłam się na dobre! Z całej trylogii najbardziej przypadł mi do gustu pierwszy sezon - moim zdaniem miał najlepszy klimat, najwięcej tajemnic i ciekawie poprowadzoną intrygę. W kolejnych sezonach bywało różnie, ale całość wciąż trzymała poziom. Zdecydowanie jedna z lepszych polskich produkcji kryminalnych - choć niepozbawiona niedopowiedzeń i momentami odrealnionych wątków. Mimo to serial wciąga i do samego końca trzyma w niepewności! 



"Ultraviolet" 
Ola Serafin dołącza do grupy detektywów amatorów rozwiązujących sprawy, których policja nie rozwikłała.

Kolejny serial, który obejrzałam za sprawą Zaczarowanej Ani i do, którego na samym początku nie byłam przekonana! Jednak z każdym odcinkiem i nową sprawą do rozwiązania wciągałam się na maxa! Serial ma swój klimat, świetny rytm i ciekawe podejście do tenatu - amatorska grupa detektywów z Internetu, która działa szybciej (i skuteczniej!) niż policja. Muszę przyznać, że jedna historia (nie będę spoilerować!) totalnie mnie rozbiła i musiałam przerwać oglądanie na jakiś czas, żeby ochłonąć ... ale wróciłam i absolutnie nie żałuję! Mam cichą nadzieję, że powstanie kiedyś 3 sezon bo to taki polski bombowy serial <3

Na dziś to tyle - mam nadzieję, że choć trochę zachęciłam Was do sięgnięcia po polskie filmy i seriale! Czasem wystarczy tylko dać im szansę, by odkryć coś naprawdę wartościowego. P.S. Jeśli seria przypadnie Wam do gustu to niebawem wrócę do Was z part 2 :) 


Czy miałyście okazję obejrzeć któryś z tych filmów lub seriali? Jakie są Wasze wrażenia? Zgadzacie się z moimi opiniami, a może widzicie te produkcje zupełnie inaczej? Macie swoje ulubione polskie filmy lub seriale, które koniecznie powinnam obejrzeć? Czy według Was polskie kino jest niedocenianie? Czekacie na kolejną część serii? Chętnie się dowiem! 

Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam, 





Komentarze