Cześć! Mam na imię Sabina w świecie blogowym znana jako Marzycielka. Uwielbiam testować kosmetyki, czytać książki, oglądać filmy i robić zdjęcia. Jestem niepoprawną marzycielką. Z przyjemnością zapraszam Cię do mojego świata!
Znajdziesz mnie tutaj:
19/02
2024
Myjący peeling do ciała Mango + Brzoskwinia, Bydgoska Wytwórnia Mydła
Witajcie!
Ostatnio na moim blogu króluje zapach mango tak zupełnie na przekór szaro-burej pogody za oknem u mnie w łazience panuje iście wakacyjny klimat :). Dlatego dzisiaj przychodzę do Was z recenzją Myjącego peelingu do ciała Mango + Brzoskwinia marki Bydgoska Wytwórnia Mydła. Nie przedłużając zapraszam Was na mini recenzję :).
|Dzisiejszy "bohater" recenzji:
|Obietnice producenta:
Peeling myjący
do ciała mango-brzoskwinia wyróżnia element mycia skóry wraz z bardzo dobrze
pracującą na skórze drobiną. Nie jest on ani peelingiem solnym, ani cukrowym,
zawiera sam pumeks, który nie rozpuszcza się w wodzie, przez co niewielka ilość
produktu pracuje na skórze, aż do spłukania. Nasz peeling
oparty na pumeksie jest peelingiem drobnym, ale przy intensywniejszym peelingu
może być mocny. Peeling nie traci mocy w kontakcie z wodą, będzie działał cały
czas, a zakres jego mocy wyregulujesz intensywnością nacisku na skórę. Zpowodzeniem może być stosowany przez osoby ze
skórą suchą i wrażliwą. W peelingu poza
pumeksem znajdziecie też mikę, która odpowiedzialna będzie za wspaniały efekt
glow. Skóra po zabiegu peelingowania będzie delikatnie rozświetlona. Peeling jest
produktem myjącym - traktuj jego użycie jak mycie żelem czy mydłem. Pamiętaj,
żeby wykonać po nim następne kroki swojej pielęgnacji, tak, jakbyś używał/a
normalnego produktu myjącego, żelu pod prysznic czy mydła.
|Sposób użycia:
Na wilgotną skórę nałóż niewielką ilość peelingu i masuj okrężnymi ruchami. Omijaj twarz i wrażliwe partie ciała. Spłucz dokładnie letnią wodą. Stosuj zależnie od potrzeb, polecamy raz do dwóch razy w tygodniu.
|Skład:
|Moja opinia:
Myjący peeling do ciała zamknięty jest w plastikowym słoiczku z zakrętką o pojemności 200 g. Dzięki temu bez problemów wydobywa się z opakowania. Dodatkowo zawartość zabezpieczona jest białą, plastikową nakładką.
Konsystencja gęstej pasty/mokrego piasku, która w dotyku jest puszysta jak pianka i wbrew pozorom nie jest zbita. Kolorem przypomina mi musztardę ze słoika :D. Zapach soczyście owocowy, bardzo słodki!, bardziej wyczuwam tutaj brzoskwinię aniżeli mango (z nutką szarego mydła :P). Psst utrzymuje się przez jakiś czas w łazience. Nie jest to peeling ani solny, ani cukrowy, ponieważ zawiera jedynie pumeks. Dzięki czemu nie rozpuszcza się tak szybko w wodzie i dłużej możemy cieszyć się "działaniem" i zapachem. Ten peeling będzie idealny dla osób, które lubią mocne, konkretne złuszczenie martwego naskórka!. Osoby z wrażliwą skórą powinny na niego uważać, bo jest naprawdę mocny!.
Peeling bosko się pieni po kontakcie z wodą i bez problemów zastępuje mi żel pod prysznic. Dla mnie to taki produkt 2w1 czyli peeling i żel do ciała w jednym :). Skóra po użyciu jest delikatnie rozświetlona (dzięki mice w składzie), wygładzona, oczyszczona, odświeżona, delikatna i miękka w dotyku. Nie wysusza ani nie podrażnia mojej skóry (chociaż skóra po użyciu jest delikatnie zaczerwieniona). Wydajność jest średnia, ale na kilka razy wystarczy bez problemów. Nie zostawia tłustej warstwy ani śliskich śladów pod prysznicem jak niektóre peelingi do ciała. Na pewno skuszę się na inny wariant zapachowy.
Powiem Ci, że takiej konsystencji się nie spodziewałam! Wygląda faktycznie na mocny, jak lubię :D No i ten kolor - to mnie chyba najbardziej zaskoczyło :)
Jakie apetyczne połączenie zapachów :) Szkoda, że nie poznałam marki wcześniej. Muszę koniecznie wypróbować, zwłaszcza ten peeling :) Świetna recenzja!
Serdecznie dziękuje Wam za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :) Zachęcam Was do obserwowania! :) Wpadajcie częściej :) Trzymajcie się! :) Czasami czas nie pozwala odpowiedzieć na wszystkie od razu, ale czytam wszystkie na bieżąco i bardzo się cieszę z każdego :) Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Cześć! Mam na imię Sabina w świecie blogowym znana jako Marzycielka. Uwielbiam testować kosmetyki, czytać książki, oglądać filmy i robić zdjęcia. Jestem niepoprawną marzycielką. Z przyjemnością zapraszam Cię do mojego świata!
Treści i zdjęcia na tym blogu są moją własnością i nie wykorzystuj ich bez wcześniejszego zapytania się! (podstawa prawna: Dz. U. 94 nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 nr 43 poz. 170).
Uwielbiam peelingi, ale tego nie znam :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będziesz miała okazję poznać :)
UsuńMango to moje ulubione nuty, szczerze mówiąc dawno nie stosowałam peelingu do ciała, a ten jak może działać jak 2 w 1 to chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona tak jak Ja :)
UsuńSzkoda, że nie czuć bardziej mango bo uwielbiam ten zapach ;D za to konsystencja wygląda mega zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńNo bardziej czuć brzoskwinię niż mango, ale z uwagi na konsystencję warto wypróbować :)
UsuńPowiem Ci, że takiej konsystencji się nie spodziewałam! Wygląda faktycznie na mocny, jak lubię :D No i ten kolor - to mnie chyba najbardziej zaskoczyło :)
OdpowiedzUsuńO widzisz to Cię zaskoczyłam konsystencją :) Tak jest z tych mocnych, więc pewnie byś go polubiła :)
UsuńNabrałam dużej ochoty na jego przetestowanie.
OdpowiedzUsuńW takim razie udanego testowania :)
UsuńDawno nie używałam peelingu ale nie mówię "nie" temu produktowi ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć :)
Usuńten zapach bardzo mnie zachęca :)
OdpowiedzUsuńTak zapach brzmi kusząco :)
Usuńnie slyszlaam o tej fimie:)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam marki, ale zapach mógłby mi się sprawdzić 😀
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będziesz miała okazję poznać tą markę :)
UsuńJakie apetyczne połączenie zapachów :) Szkoda, że nie poznałam marki wcześniej. Muszę koniecznie wypróbować, zwłaszcza ten peeling :) Świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńOj tak smakowite połączenie zapachów :) Może jeszcze będziesz miała okazję poznać tą markę :) Dziękuję za miłe słowa!
UsuńWygląda ciekawie i zaskoczył kolorem :D
OdpowiedzUsuńOj tak mnie też zaskoczył kolorem :D
UsuńWygląda rewelacyjnie. Sam ten energetyczny kolor, ciekawa konsystencja i obecność mango kuszą. Jednak nie wiem czy nie będzie dla mnie aż za mocny 🙈
OdpowiedzUsuńAleż ma kuszący kolorek. Koniecznie muszę go poznać.
OdpowiedzUsuń