24/08
2020
2020
Moje zamówienie ze sklepu Bee.pl|Sklep z naturalnymi kosmetykami, ekologiczną żywnością i nie tylko :)| Recenzja zbiorcza {Fluff, Miodowa Mydlarnia, Holika Holika, Babuszka Agafia, Organic Shop}
Witajcie!
Dzisiaj przychodzę do Was z moim małym zamówieniem ze sklepu Bee.pl, o którym wspomniałam Wam już jakiś czas temu na Insta Story. Ja owe kosmetyki testuję od jakiegoś czasu, więc najwyższa pora co nieco Wam o nich napisać :) Na pewno stopniowo będą się pojawiać pojedyncze recenzje kosmetyków na blogu! Dzisiaj skupię się bardziej na takiej zbiorczej recenzji wszystkich kosmetyków bez analizy składów :). Nie przedłużając zapraszam Was na mini recenzję kosmetyczne!
Sklep Bee.pl to sklep przede wszystkim z ekologiczną żywnością, ale nie tylko! W sklepie Bee znajdziecie także naturalne kosmetyki, produkty dla mam i dzieci, zabawki, książki, rzeczy do domu, produkty do sprzątania i wiele innych przydatnych rzeczy :) Jak to mówią większość "przyda się" w jednym miejscu! Jeden koszt przesyłki, a produktów w sklepie do wyboru do koloru :D
Na początek produkt, o którym czytałam dużo dobrego, a który kusił mnie od bardzo dawna! I teraz żałuję, że tak późno się na to Czarne mydło Babuszki Agafii skusiłam, bo jest rewelacyjne i na pewno będzie należeć do Odkryć Roku 2020. Zapach taki kwiatowo-ziołowo, niezbyt intensywny i o dziwo mi się bardzo podoba! (zobaczymy jak będzie dalej, bo opakowanie zawiera aż 500 ml!). Konsystencja taka "galaretkowata", która przy kontakcie z wodą zmienia się w kremową piankę!
Nie potrzebujemy wiele produktu, aby umyć włosy, bo czarne mydło świetnie się pieni (co z pewnością przełoży się na wydajność produktu). Co do działania jak na razie dobrze oczyszcza włosy, także po olejowaniu włosów. Czasami zdarzało mi się nie używać po myciu tak jak zawsze odżywki czy maski do włosów, a włosy mimo to rozczesywały się bez problemu! Włosy po użyciu były gładkie, sypkie, pełne objętości, nie puszyły się tak jak zwykle i serio wyglądały naprawdę dobrze <3 Używałam go również kilka razy zamiast żelu pod prysznic i w tej roli również dobrze się sprawdza, ale mimo to w tej kwestii królują owocowo-kwiatowe nuty zapachowe do mycia! Ja jestem zachwycona tym Czarnym mydłem i na pewno skuszę się na inne warianty cedrowe bądź białe mydło do ciała i włosów. P.S. Włosy po umyciu czarnym mydłem zdecydowanie mniej się przetłuszczają!
Cena: około 20 zł na promocji co przy pojemności 500 ml uważam za świetną cenę!/Dostępność: Sklep Bee.pl
Wielofunkcyjny żel aloesowy marki Holika Holika to kolejny produkt, o którym słyszałam dużo dobrego i cieszę się, że w końcu się na niego skusiłam. Ja stosuję go głównie jako podkład pod olej do włosów i w tej roli sprawdza mi się całkiem nieźle w przeciwieństwie do żelu bambusowego, o którym kiedyś Wam pisałam! Żel aloesowy ma żelową, przezroczystą konsystencję i pachnie bardzo delikatnie, tak świeżo. Wydaje mi się, że w połączeniu z olejem do włosów moje włosy są bardziej nawilżone, odżywione i błyszczące! To taka odżywcza bomba dla moich włosów. Używał go również kilka razy mój mąż na poparzoną skórę i w tej roli również dobrze mu się sprawdził (szybko się wchłaniał, nie kleił się oraz ukoił/schłodził skórę). Sprawdza się również na ukąszenia komarów czy innych owadów! Żel aloesowy możemy stosować, także jako serum czy krem do twarzy, balsam do ciała czy po goleniu itp. Ja nie ukrywam, że będę go testować dalej w różnych kombinacjach :D i na bieżąco będę Was informować!
Cena: około 25 zł na promocji!/Dostępność: Sklep Bee.pl
Peeling do ciała "Soczysta papaja" marki Organic Shop Ja miałam już jakiś czas temu wariant mango i czekolada tych peelingów do ciała z Organic Shop (oba miło wspominam)! Wersja mango tak mi się spodobała, że trafiła nawet do Ulubieńców kosmetycznych :) Dlatego długo się nie zastanawiałam i do koszyka powędrowała Soczysta Papaja, która również mnie nie zawiodła! Piękny owocowy zapach podobny do owocowych cukierków! Peeling do ciała dobrze ściera naskórek, nie jest przynajmniej w moim wypadku jakoś bardzo wydajny, ale to nic, bo kosztuje grosze. Ja na pewno skuszę się na inne warianty zapachowe! W sumie trochę się stęskniłam za peelingami do ciała tej marki :)
Nie pozostawia tłustej warstwy na skórze i skóra co najważniejsze po peelingu nie jest podrażniona! Opakowanie jest genialne, bo bez problemu zużyjemy produkt do samego końca. Jedyny malutki minusik to taki, że konsystencja jest nieco zbyt gęsta i ciężko ją rozprowadzić na skórze (ale jak to mówią dla chcącego nic trudnego). Skóra po użyciu jest gładka, miękka i delikatnie nawilżona. Jestem na TAK i na pewno skuszę się na inne warianty zapachowe np. na "Brazylijską kawę" :)
Cena: około 10 zł/ Dostępność: Sklep Bee.pl
Myjący mus do twarzy Maliny z migdałami marki Fluff to kolejny kosmetyk, który pozytywnie mnie zaskoczył zapachem i działaniem! Jak wiecie polubiłam musy do twarzy odkąd poznałam markę Laq, więc gdy zobaczyłam, że marka Fluff również ma w swojej ofercie musy do twarzy to chcąc nie chcąc musiałam się skusić. Do wyboru mamy również wersję Owoce leśne, na którą mam niesamowitą ochotę od samego początku!
Konsystencja puszysta jak bita śmietana, delikatna, ale bardzo skuteczna! Zapach obłędny kojarzy mi się z ciastem migdałowym z delikatną nutką malin w środku! Taki słodko-owocowy zapach, przyjemny w używaniu (aż chciałoby się go zjeść). Po kontakcie z wodą zmienia się w puszystą piankę, która delikatnie, ale skutecznie oczyszcza skórę ze wszystkich zanieczyszczeń. Zmywa się bez problemu ze skóry. Na szczęście nie podrażnia ani nie wysusza mojej skóry. Nie piecze nawet po dostaniu się do oka!
O dziwo to niepozorne malutkie opakowanie wystarczy nam naprawdę na długo, bo już niewielka ilość dobrze się pieni i oczyszcza skórę! Skóra po użyciu jest czysta i delikatnie nawilżona (nie powoduje uczucia ściągniętej skóry). Z przyjemnością sięgam po ten mus zarówno rano jak oraz wieczorem i nie ukrywam czekam tylko aż będę mogła sobie zamówić dla porównania drugi wariant Owoce leśne :) Jestem mile zaskoczona tym produktem marki Fluff czego na samym początku bym się nie spodziewała! Na pewno dam Wam niedługo znać jak sprawdza się na dłuższą "metę", bo planuję zrobić małe porównanie obu wariantów na blogu.
Cena: na promocji około 22 zł/Dostępność: Sklep Bee.pl
No i ostatni produkt z zamówienia to Masło do twarzy i ciała z woskiem pszczelim Buziaczek marki Miodowa Mydlarnia, które ma jak dla mnie zbyt mocny zapach niczym perfumy, więc nie każdemu przypadnie do gustu! (Ja sama musiałam się do niego przyzwyczaić). Zapach przez jakiś czas wyczuwalny jest na skórze. Świetnie nawilża skórę, ale potrzebuje trochę czasu, aby się wchłonąć (a i tak nie wchłonie nam się tak na 1000%)! Ja używam go tylko do ciała! Ze względu na bogaty skład boję się go używać do twarzy :)
Masło ma zbitą, puszystą konsystencję jak mus, która po kontakcie z ciepłą dłonią szybko się rozpuszcza i zostawia na skórze tłustą warstwę ochronną, za którą ja nie do końca przepadam. Mimo wszystko kuszą mnie bardzo Maseczki do twarzy tej marki, o których słyszałam dużo dobrego, a które również znajdziecie w sklepie Bee.pl i to na promocji! Mnie szczególnie kusi wariant Słodki kokos!
Cena: około 37 zł/Dostępność: Sklep Bee.pl
Podsumowując moje zamówienie ze sklepu Bee.pl, jestem z niego bardzo zadowolona i z pewnością za jakiś czas złożę kolejne zamówienie (mam już nawet na oku kilka produktów m.in. mus do mycia twarzy Owoce leśne marki Fluff czy Peeling do twarzy i ust Kiwi marki Fluff). Zamówienie dotarło do mnie bardzo szybko i było dobrze zabezpieczone. Jeśli jeszcze jakimś cudem nie znacie sklepu Bee.pl to zapraszam Was serdecznie do poznania :)
Znacie sklep Bee.pl? Mieliście okazję robić zakupy w tym sklepie internetowym? Chętnie się dowiem!
Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,
Marzycielka
Zapisuję post bo tyle cudowności do kupienia, że ajajajaj. Nigdy nic nie zamawiałam z tego sklepu, ale czuję, że zacznę hehe. Szczegolnie chce kupić to czarne mydło, bo moje włosy ostatnio mocno się przetłuszczają
OdpowiedzUsuńCieszę się, że post Ci się spodobał :) Czarne mydło zdecydowanie polecam :) Koniecznie musisz przejrzeć ofertę sklepu Bee.pl :)
UsuńMam upatrzone kilka rzeczy z tego sklepu, fajne ceny mają i spory asortyment naturalnych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńSuper zamówienie, same fajne produkty tu widzę. Miałam kiedyś ten peeling OS i bardzo dobrze go wspominam, jestem też fanką żelu HH. Ciekawi mnie za to mus do mycia twarzy Fluff, choć z tej marki bardziej mam na oku balsam do demakijażu :)
Zgadzam się z Tobą, że sklep ma duży asortyment i świetne ceny naturalnych kosmetyków :) Dziękuję! Cieszę się, że zamówienie Ci się podoba :) Balsam do demakijażu z Fluff i mnie kusi :)
UsuńSklep znam i lubię. Miałam mus do mycia twarzy Fluff, ale wersję owoce leśne i miło go wspominam.
OdpowiedzUsuńCiesze się, że znasz i lubisz sklep :) Ja właśnie chcę wypróbować mus do mycia twarzy z Fluff Owoce leśne :)
UsuńZnam jak wiesz większość produktów z Twojego posta, bo peeling, mydło i żel aloesowy. Wszystko w sumie mi się sprawdziło, chociaż mydło najlepiej! Muszę do niego wrócić swoją drogą, bo ostatnio moje włosy stały się mega kapryśne.. Nie polecam Ci jednak wersji białej, u mnie jakby się popsuła po czasie.. Za to cedrową i miodową (są nieco mniejsze) jak najbardziej! :)
OdpowiedzUsuńMus fluff mnie kusi, więc na pewno będzie mój. Ma inną konsystencję niż laq widzę. Natomiast masło mnie nie kusi, wydaje się za tłuste dla mnie. Swoją drogą chyba w ostatnich rozczarowaniach pisałaś też o ich peelingu, prawda?
Wiem, wiem, że znasz większość produktów z mojego zamówienia :) Głównie przez Ciebie skusiłam się na to Czarne mydło, bo gdzieś w głowie miałam, że u Ciebie genialnie się sprawdziło :) O to na pewno wersji białej nie kupię, ale na cedrową i miodową chętnie się skuszę za jakiś czas :) No ma zdecydowanie inną konsystencję niż Laq taką bardziej puszystą jak bita śmietana :D No masło z Miodowej Mydlarni faktycznie jest tłuste :( Tak w ostatnich rozczarowaniach pisałam o peelingu do ciała tej marki :(
UsuńBardzo ciekawe produkty zamówiłaś, a sklep Bee.pl zdecydowanie polecam.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :) Ja na pewno jeszcze nieraz zrobię zamówienie w sklepie Bee.pl :)
UsuńNie znam tego sklepu, ale czarne mydło od Babuszki Agafii odkryłam kilka lat temu dzięki mojej cioci. ;)
OdpowiedzUsuńO i jak Ci się sprawdziło Czarne mydło Babuszki Agafii?:)
UsuńNie znam tego sklepu, bardzo fajne zamówienie 😊 to czarne mydło najbardziej mnie zainteresowało i peeling do ciała 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Teraz już znasz sklep Bee.pl :) Zdecydowanie polecam Czarne mydło i peelingi do ciała z Organic Shop :)
Usuńdoskonale znam ten sklep i czesto do nich zaglądam. zamawiam nie tylko kosmetyki ale i rzeczy do domu oraz spożywcze
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo się cieszę z tego powodu :) Ja z pewnością będę wracać do tego sklepu :)
UsuńŚwietne zamówienie. Bardzo lubią produkty marki Babuszki Agafii. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja również lubię kosmetyki marki Babuszki Agafii :)
UsuńŚwietne produkty :) mnie już od jakiegoś czasu kuszą te peelingi z organic shop
OdpowiedzUsuńDziękuję :) W takim razie koniecznie musisz wypróbować mango czy papaja z Organic Shop bo są świetne :)
UsuńKosmetyki zawsze kupuję w sklepach online. Tani sklep kosmetyczny online z którego zamawiam produkty nigdy mnie jeszcze nie zawiódł.
OdpowiedzUsuńJa również polubiłam zakupy w sklepach online :)
UsuńBardzo lubię żel aloesowy Holika :)
OdpowiedzUsuńJa też się z nim polubiłam :)
UsuńLubię peelingi Organic Shop, tej wersji nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będziesz miała okazję poznać tą wersję :)
UsuńCzarne mydło znam i również będzie należało do moich odkryć tego roku, bo jest GENIALNE po prostu. Bardzo go lubię używać właśnie na włosy oraz do mycia twarzy. Radzi sobie naprawdę ze wszystkim ! Do ciała szkoda mi tego kosmetyku, choć też sprawdza się nienagannie. Mam też ochotę na ten mus Fluff, bo i ja je pokochałam przez używanie ananasowego marki Laq :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą to Czarne mydło jest genialne <3 Do twarzy akurat jeszcze go nie używałam jedynie do włosów i ciała :) O super cieszę się, że masz ochotę poznać mus z Fluff :) Ja mam ochotę jeszcze na wersję Owoce Leśne <3
UsuńŻel aloesowy przydaje się zawsze i do wszystkiego. Przez wakacje uwielbiałam go do chłodzenia ciut za bardzo opalonej skóry. Jeszcze jak będzie wyjęty z lodówki, to nic lepiej nie ukoi ;). Jestem wielką fanką peelingów OS. Miałam dwie wersje i wciąż jak je gdzieś widzę to łapię kolejne ;). Fluff do twarzy planuję przetestować, zwłaszcza balsam do demakijażu ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się żel aloesowy jest nie do zastąpienia <3 O a jakie miałaś wersje tych peelingów do ciała z Organic Shop?:) Ja też mam ochotę na balsam do demakijażu, ale obecnie mam kilka kosmetyków do demakijażu, więc musi poczekać aż się na niego skuszę :)
UsuńMalinę i bodajże wanilię :)
UsuńNa wanilię może się skuszę :)
UsuńKurcze nie wpadłam na to, żeby żel aloesowy dawać na włosy, super pomysł! A sklepu nie znam ale z chęcia do niego zajrzę :D
OdpowiedzUsuńMusisz wypróbować żel aloesowy jako podkład pod olej na włosy a nuż efekty Ci się spodobają :) Zajrzyj w wolnej chwili może akurat na coś się skusisz :)
UsuńJa mango uwielbiam i teraz do ulubieńców dołączyła też i papaja :)
OdpowiedzUsuńCzarne mydło jest ogólnie mega:) Jestem ciekawa tej galaretkowej konsystencji:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Koniecznie musisz się skusić na to Czarne Mydło bo jest genialne <3
UsuńSkładałam kiedyś zamówienie na tej stronie i też byłam zadowolona :) Z produktów, o których piszesz, znam żel aloesowy Holika Holika, który także stosuję jako podkład pod olejowanie włosów, i peeling do ciała Organic Shop, ale ja miałam wersję z algami. Bardzo możliwe, że kolejne zamówienie na peelingi Organic Shop ponownie zrobię na tej stronie :)
OdpowiedzUsuńDobrze słyszeć, że również byłaś zadowolona z obsługi sklepu :) A jak wypadła ta wersja z algami z Organic Shop (tej akurat nie miałam)?:)
UsuńSklepu nie znam kompletnie, za to kojarzę kilka produktów z Twojego zamówienia. Miałam bowiem żel aloesowy z Holika Holika oraz peeling Organic Shop - uwielbiam ich peelingi, choć nie wiem, czy akurat używałam tej wersji zapachowej :) Za to bardzo kuszą mnie kosmetyki Fluff oraz Miodowa Mydlarnia, a o czarnym mydle ostatnio całkiem głośno w blogosferze :)
OdpowiedzUsuńO super, że oba kosmetyki Ci się sprawdziły :) Oj tak marka Fluff kusi większość z nas :) Może i głośno ostatnio, ale moim zdaniem warto wypróbować to mydło na własnej skórze :)
UsuńJa również sklepu kompletnie nie kojarzę, ale po przeczytania twojego artykułu skorzystam z ich oferty, bardzo jestem ciekawa tego czarnego galaretowatego mydła ;-).
OdpowiedzUsuńDaj znać co ciekawego wpadło do Twojego koszyka :)
UsuńSzczególnie dwa ostatnie produkty mnie zainteresowały, czyli mus myjący ze względu na delikatność oraz masło do ciała, bo jest treściwe :)
OdpowiedzUsuńJeśli się skusisz to daj znać jak się u Ciebie sprawdziły owe produkty :)
UsuńWszystkie kosmetyki cudowne i bym je przygarnęła z radością :D Ten peeling i mus muszą być świetne ;)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie musisz się na coś skusić :) Zarówno peeling jak i mus są warte uwagi!
Usuń