1/12
2019
2019
Hity i kity miesiąca Październik & Listopad 2019-filmy, seriale, muzyka i książki| Przegląd kulturalny
WITAJCIE!
Po dłuższej (przymusowej z braku czasu) przerwie wracam do Was z regularnymi (mam taką nadzieję) postami i na pierwszy ogień przychodzę do Was z tym Podsumowaniem kulturalnym ostatnich dwóch miesięcy. Jesteście ciekawi co udało mi się obejrzeć, przeczytać i przesłuchać? TAK! To zapraszam Was serdecznie dalej :)
P.S. Ostatnio miałam bardzo mało czasu na czytanie książek, więc pojawia się recenzja tylko jednej. Mam nadzieję, że uda mi się nadrobić to w grudniu (czyli dokończyć 3 książki, które obecnie czytam). W październiku obejrzałam tylko jeden serial a wszystkie filmy jakie zobaczycie w zestawieniu to efekty oglądania w tle podczas innych czynności domowo-zawodowych w listopadzie :) Mam nadzieję, że coś z moich propozycji Wam się spodoba.
P.S. Ostatnio miałam bardzo mało czasu na czytanie książek, więc pojawia się recenzja tylko jednej. Mam nadzieję, że uda mi się nadrobić to w grudniu (czyli dokończyć 3 książki, które obecnie czytam). W październiku obejrzałam tylko jeden serial a wszystkie filmy jakie zobaczycie w zestawieniu to efekty oglądania w tle podczas innych czynności domowo-zawodowych w listopadzie :) Mam nadzieję, że coś z moich propozycji Wam się spodoba.
Filmy
Średniowieczny rycerz trafia do czasów współczesnych i zakochuje się w nauczycielce.
Taki typowo bajkowo-świąteczny film. Przyjemnie i szybko się go ogląda...Jednak są elementy niezbyt przemyślane przez scenarzystę, ale nie chcę Wam zbytnio spoilerować. Jako typowo świąteczny film oceniam na 7 jako normalny film oceniłabym o wiele niżej :) Nie jest to kino wielkich lotów, ale można się przy nim zrelaksować.
Święta nie na bogato
Samotny ojciec traci pracę radiowego DJ-a tuż przed Bożym Narodzeniem. Wraz z czwórką dzieci musi więc nieco zacisnąć pasa i odkryć, co oznacza prawdziwa radość.
Ten film o wiele lepiej mi się oglądało niż "Świąteczny kalendarz" czy "Świąteczny rycerz" chociaż podobnie jak pozostałe jest bardzo przewidywalny i romantyczny. Jednak ten wnosi przynajmniej według mnie jakieś wartości i refleksje :) Oceniam na 8! I polecam obejrzeć w wolnej chwili.
Sięgając wysoko
Nastolatka rzuca karierę w elitarnej drużynie gimnastycznej i przeprowadza się z rodziną do Australii, gdzie bierze udział w zawodach, żeby pomóc nowej przyjaciółce.
Ten film przypominał mi bardzo "Obrót życia" i jeśli jesteście fanami filmów młodzieżowych z motywem sportu to polecam :) W innym przypadku możecie się nieco zawieść. Ja polubiłam główną bohaterkę i bardzo przyjemnie mi się go oglądało podczas wycinania dekoracji na gazetkę :D. Oceniam na 8!
183 metry strachu
Nancy (Blake Lively) przybywa na rajską meksykańską plażę śladami zmarłej na raka matki. Wakacje mają być odskocznią od pełnej cierpienia codzienności. Niestety, beztroskie pływanie na desce surfingowej przerwane zostaje przez żarłocznego rekina. Dziewczynie udaje się przedostać na mieliznę, położona jest ona jednak sto osiemdziesiąt trzy metry od brzegu. Aby przetrwać w walce z bezwzględną przyrodą, Nancy musi znaleźć sposób na pokonanie bestii.Ekscytujący thriller z wyrazistą główną bohaterką, która musi stawić czoła rekinowi.
Obejrzałam ten film w sumie przez przypadek bo akurat leciał w TV i o dziwo całkiem niezła ekranizacja. Może nie są to fenomenalne "Szczęki", ale da się go oglądać...Chociaż jak dla mnie nie jest zbyt realny (ten rekin mało przekonujący podobnie jak zraniona dziewczyna i postacie drugoplanowe).... Mimo wszystko dla samych widoków warto go było obejrzeć. Na samym końcu rozkręca się na dobre i wtedy momentalnie się kończy. Oceniam na 7!.
Świąteczny kalendarz
Utalentowana, ale sfrustrowana fotografka dostaje w prezencie świąteczny kalendarz, który zdaje się przepowiadać przyszłość.
Ten film był na mojej liście filmowej w ramach akcji Blogmas 2018, ale nie zdążyłam go obejrzeć w tamtym roku i nadrobiłam go w tym. Nie jest to jakieś WOW podobnie jak "Świąteczny rycerz", ale jako film świąteczny ujdzie w tłumie. Oceniam go na 7! Niestety jak dla mnie zbyt przesłodzony i przewidywalny. Można go obejrzeć aby poczuć "świąteczną magię" bez zbytnich fajerwerków :) Zamysł fajny tylko wykonanie przeciętne...
Rock My Heart
Odważna nastolatka z wadą serca zaprzyjaźnia się z niesfornym ogierem i przygotowuje do udziału w ważnym wyścigu — choć jego tempo może się dla niej okazać zabójcze.
Polski tytuł to "Pędzące serce" i myślę, że wiele osób może zainteresować. Ciekawie opowiedziana historia o tym, że nie należy się poddawać pomimo trudności losu. Jednak momentami bardzo mnie irytowała główna bohaterka... I fakt, że od samego początku wiedziałam jak skończy się ten film... Taka urocza historia dla młodzieży. Oceniam na 7!
Cztery Gwiazdki
Para usiłuje odwiedzić każdego z czwórki swoich rozwiedzionych rodziców w dzień Bożego Narodzenia.
Kolejny film z zeszłorocznej świątecznej listy filmowej i to moim zdaniem jedna z gorszych świątecznych ekranizacji... Dla mnie ta historia jest totalnie nierealna i nudna... Niby chodzą ze sobą 3 lata i praktycznie nic o sobie nie wiedzą i się nie znają.... No sorry,ale Ja tego nie kupuję... Bardzo nudna "komedia". Jednym słowem dla zabicia czasu podczas prasowania sterty ubrań można obejrzeć. Ja się cieszę, że oglądałam go w tle podczas wycinania bo inaczej strata czasu.... Oceniam na 5!
Jak Sarah została Aniołem
Pewna wielkoduszna kobieta ginie w wypadku przed Bożym Narodzeniem. W wyniku pomyłki w Niebie trafia z powrotem na Ziemię jako początkujący anioł z misją naprawczą.
Kolejna świąteczna komedia jaką miałam okazję niedawno obejrzeć. I niestety muszę to przyznać kolejna przewidywalna i momentami nudna historia... Ledwo dotrwałam do końca... Oceniam zaledwie na 5 głównie za zimową scenerię w tle. P.S. Momentami podobny do "Duchy moich byłych".
Trauma
Po tym, jak żona i ranna córka znikają z izby przyjęć, mężczyzna rozpoczyna desperackie poszukiwania. Wkrótce dochodzi do wniosku, że szpital coś ukrywa.
Po obejrzeniu zwiastuna myślałam, że będzie Hit a niestety oprócz zakończenia był kit... Na samym początku strasznie mi się dłużył a gdy zaczął nabierać tempa to pojawiły się napisy końcowe :( Jedynie zakończenie może być... Jednak można się domyślić jak potoczą się losy głównego bohatera. Mnie nie zachwycił. Oceniam na 6!.
Niewinne
Polskie zakonnice zgwałcone przez czerwonoarmistów ukrywają swoją sytuację przed wszystkimi. Jedynie francuskiej lekarce z misji Czerwonego Krzyża udaje się pomóc kobietom w habitach.
Kolejny film, który miał być Hitem a niestety okazał się bardzo przeciętny :/ Znaczy nie jest to zły film, ale po obejrzeniu zwiastunu liczyłam na coś mocniejszego...Ogólnie nikomu nie życzę takiego dramatu jakiego doświadczyły owe siostry zakonne...ale momentami nie rozumiem zachowania Matki przełożonej... Uważam, że warto samemu obejrzeć ten film i wyrobić sobie zdanie na jego temat... ponieważ nie chcę Wam zbytnio spoilerować... Nasze polskie aktorki dały radę, ale niektóre wątki jak dla mnie były zbędne. Oceniam na 6!
Świąteczny książę
Świąteczny książę: Królewskie wesele
Młoda dziennikarka dostaje prezent jeszcze przed świętami - zostaje wysłana za granicę, aby przygotować materiał o dziarskim księciu, który ma zostać królem.
Piękna przesłodzona i niestety nierealna historia z przystojnym księciem w tle i boskimi zimowymi widokami. Plusem jest również ciekawie rozbudowana fabuła z sekretami rodzinnymi i niezwykłej relacji "nauczycielki" z niepełnosprawną dziewczynką, która przywróciła małej niezwykłą chęć do życia. Szczerze polecam ten film na grudniowy wieczór. Oceniam na 8 :)
Świąteczny książę: Królewskie wesele
Rok po tym, jak pomogła Richardowi zdobyć koronę, Amber przygotowuje się do ślubu z ukochanym. Kłopot w tym, że nie bardzo widzi siebie w roli królowej.
Ciąg dalszy przygód Amber i księcia Richarda, którzy tym razem przygotowują się do swojego ślubu. Młoda dziennikarka jest zbyt przytłoczona osobami ingerującymi w to jak ma wyglądać ich ślub oraz faktem, że Richard ma spore problemy z królestwem i nie ma dla niej czasu... Czy ich uczucie przetrwa próbę czasu? Czy królestwo przetrwa panujący kryzys gospodarczy? Tego dowiecie się oglądając ten film. Oceniam na 8!
P.S. Obie części są bardzo podobne do m.in. "Pamiętniki księżniczki" czy " Książę i Ja" :) Już za kilka dni będzie 3 część "Świątecznego księcia"!
Przemierzające Kansas rodzeństwo słyszy wołanie o pomoc. Szukając źródła dźwięku, gubi się w wysokiej trawie.
Przez przypadek trafiłam na niego na Netflixie, a że lubię horrory to zaczęłam oglądać i tak jak początek nawet mnie zainteresował...tak brnąć w to dalej wiedziałam już co się może wydarzyć... I tak do końca sama nie wiem co o nim myśleć...Film miał ogromny potencjał, który niestety został zmarnowany...Nie chcę Wam opisywać zanadto fabuły, ale jeśli lubicie ekranizacje na podstawie książek Kinga to możecie z braku laku obejrzeć... Jeśli nie to lepiej siebie odpuścić i nie zmarnować prawie 2 h na ten film... Oceniam na marne 5! Widziałam lepsze ekranizacje jego książek...
We Are Family
Chłopiec z dużej rodziny mieszanej postanawia, że to dzieci będą mieszkać na stałe w tym samym domu, a ich rodzice będą ich tam odwiedzać- a nie odwrotnie.
Bardzo fajna komedia familijna podobna do "Rodzinnych rewolucji" tylko w wersji francuskiej. Oglądając ją można się ubawić po pachy! Mało znana propozycja filmowa a moim zdaniem warta uwagi! Nie przebił niestety filmu "Rodzina od zaraz" czy "Och życie" (do których fabuła jest bardzo podobna), ale przyjemnie się go oglądało :) Oceniam na 7!
Rozwiedziona Alice wpuszcza pod swój dach trzech mężczyzn, którzy do Los Angeles przyjechali w pogoni za marzeniami. Pojawienie się byłego męża dodatkowo skomplikuje jej życie.
Liczyłam na miłą, romantyczną komedię i nieco się przeliczyłam... Jedyne co mi się w nim podobało to córki głównej bohaterki i pięknie urządzony dom...bo reszta to moim zdaniem nieporozumienie... wątków jest dużo, ale są tak chaotyczne i niedokończone, że ciężko się w nich połapać :/ Taka komedia niewysokich lotów. Jednym słowem do obejrzenia i zapomnienia...Można ją obejrzeć podczas prasowania :) Oceniam na 6!.
Seriale:
Marta, Dorota i Ada. Na co dzień każda z innego świata, każda z innymi problemami, ale dzięki sile i determinacji wychodzą nawet z najmroczniejszych traum.
Nie będę Was oszukiwać na samym początku mnie nie wciągnął,ale oglądając go odcinek po odcinku zainteresował mnie na dobre. Zakończenie to był sztosik i żałuję, że to już koniec i trzeba czekać na 2 sezon... To taki serial rodzinno-życiowy, który Ja oceniam na 8 i miło wspominam jak na polski serial :) Godny polecenia jak na miarę serialu Polsatu :D.
Książki:
Jedyne dziecko
Obowiązkowa lektura dla wielbicieli thrillerów psychologicznych.
W jednej chwili doskonałe życie Kat Cavanaugh rozpada się w drobiazgi. Mignięcie żółtej sukienki jej córki, jasne włosy opadające na jej ukochaną twarz. Szloch dobywający się z głębi złamanego serca matki…
Kat doświadcza najgorszego koszmaru każdego rodzica, gdy ciało jej jedynego dziecka zostaje znalezione bez życia w zarośniętym, opuszczonym kamieniołomie.
Rozpaczliwie usiłując dowiedzieć się, co tak naprawdę się stało, Kat przestaje ufać nawet najbliższym osobom. Stopniowo odkrywa elementy przerażającej układanki, przez co zaczyna jej grozić śmiertelne niebezpieczeństwo.
Czy zdąży poznać ostatni, wstrząsający sekret swojej córki?
Nawet jeśli prawda jest niewyobrażalna…
Ten wciągający, emocjonujący thriller psychologiczny napisany przez autorkę sprzedanej w milionach egzemplarzy książki Milczące dziecko nie pozwoli ci odłożyć tej lektury aż do późnej nocy.
Moja przygoda z tą autorką zaczęła się od książki "Morderczyni". Dlatego gdy zobaczyłam najnowszą jej książkę to nie mogłam zrobić nic innego jak tylko ją przeczytać. I uwierzcie mi na słowo porwie Was na maxa (ale niestety dopiero w połowie książki). Są zwroty akcji, szokujące odkrycia i niedomówienia, ślepe tropy podrzucane przez Denzil i mocne mieszane w głowie czytelnikowi! Podobnie jak w książce "Morderczyni" tutaj również wszystko jest możliwe! Szczególnie zakończenie wbija w fotel. Ja mam w planach jeszcze przeczytać "Milczące dziecko". Dla mnie to bardziej taka psychologiczna książka niż thriller. Niestety moim zdaniem książki "Morderczyni" nie przebiła :) Oceniam ją na 7!
Muzyka:
Cle- "Dom"
Kacper Gołda- "Zapach"
Daria Zawiałow- "Hej, hej"
Jorge Blanco- "Te La Decido"
Ania Dąbrowska & GrubSon- "1800 Gramów"
(Gdy wiem, że jesteś)
I to by było na tyle <3 Mam nadzieję, że coś znajdziecie dla siebie wśród moich propozycji.
Znacie coś? Może polecicie mi coś ciekawego do przeczytania/obejrzenia? Chętnie poznam Wasze propozycje!
Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,
Marzycielka
Świąteczne filmy są trudne do ekranizacji. Ciężko wymyślić coś kreatywnego i wzruszającego i niestety większość jest na podobne kopytko. Rok temu obejrzałam świąteczny kalendarz i mocno mnie znudził, po roku nawet nie bardzo pamiętam, o co tam dokładnie chodziło. Książę i ja, podobnie jak Tobie, do bólu przypominał mi pamiętnik księżniczki i chyba z tego powodu patrzyłam na niego nieco łaskawiej
OdpowiedzUsuńNo z pewnością są trudne do ekranizacji bo większość świątecznych filmów jest praktycznie takich samych :P No właśnie nie tylko mi się Świąteczny Książę kojarzy z filmem Książę i Ja oraz Pamiętnik Księżniczki :)
UsuńNiczego nie znam i nie miałam pojęcia, że jest aż tyle świątecznych filmów :D
OdpowiedzUsuńTo tylko ułamek góry lodowej pt.: świąteczne filmy :D
UsuńOglądałam "Traumę" i to całkiem niezły film. Mnie wciągnął.
OdpowiedzUsuńMnie wciągnął dopiero od połowy a jak się na maxa rozkręcił to za chwilę się skończył :(
UsuńNic nie znam, ale z racji grudnia na pewno zapuszczę się na Netflixie w te rejony, gdzie są świąteczne filmy, bo to idealna rozrywka po ciężkim dniu w pracy :)
OdpowiedzUsuńJa to się w świąteczne filmy nastrajam już od listopada :D Miłego oglądania świątecznych filmów w grudniu :)
UsuńWow! Gratuluję, że pomimo braku czasu udało Ci się obejrzeć aż tyle produkcji. ;) Świątecznego rycerza" miałam okazję oglądać ostatnio, bardzo przyjemny. "Świąteczny kalendarz" widziałam w zeszłym roku- był ok, ale bez szału. "Świątecznego księcia" także obejrzałam w 2018- obie części, teraz czekam na 3. :D Produkcję "Wszyscy moi mężczyźni" też widziałam już jakiś czas temu. Zapowiadało się fajnie, ale faktycznie nie do końca tak było. Piosenkę "Te La Dedico" znam i lubię (ogólnie całą twórczość Jorge Blanco <3). Zastanawiam się, czy obejrzeć "Święta nie na bogato". Pewnie, gdy będę miała wolną chwilę to się skuszę. :D
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, żebyś w grudniu miała więcej chwil dla siebie i udało Ci się dokończyć rozpoczęte książki! :*
Dziękuję :) To było oglądanie filmów jedynie podczas robienia innych czynności, że aż sama jestem w szoku, że udało mi się aż tyle obejrzeć :D Świąteczny rycerz wart oglądania w przeciwieństwie do "Świątecznego kalendarza" :P Świąteczny Książę obejrzałam wszystkie trzy części i mi się podobały :P No niestety nie do końca mi się podobał film "Wszyscy moi mężczyźni" :P Ja też bardzo lubię hiszpańskie piosenki :D Święta nie na bogato w wolnej chwili polecam :) Ja również mam taką nadzieję, że uda mi się skończyć rozpoczęte książki :)
UsuńNa filmy i seriale praktycznie nie mam czasu ale Jedyne dziecko na pewno przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńJedyne dziecko tak średnio mi się podobała :P Zdecydowanie wolę książka "Morderczyni" tej autorki :)
UsuńCzęść filmów widzialam ☺
OdpowiedzUsuńI jak Ci się podobały?:)
UsuńZaciekawił mnie "W wysokiej trawie", ale szkoda że kiepski!
OdpowiedzUsuńNo niestety :( Ja również bardzo nad tym ubolewam :(
UsuńDużo świątecznej inspiracji- muszę zobaczyć któryś z tych filmów:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Miłego oglądania w takim razie :) Pozdrawiam :)
UsuńDzięki za polecenia. Nie widziałam żadnego z filmów, czy seriali. Mam w planach obejrzeć "Święta nie na bogato"
OdpowiedzUsuńZ czystym sumieniem polecam film "Święta nie na bogato" :)
Usuńoj tak, czasem film ma takie ładne zdjęcia tak przyjemnie sie ogląda że inne rzeczy schodzą na dalszy plan:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się z Tobą zgadzam :)
Usuńnajbardziej mnie zaciekawiło Jedyne Dziecko:)
OdpowiedzUsuńJedyne dziecko to książka :)
UsuńOglądałam film "Trauma" i też myślałam, że będzie to niezły film a okazał się totalną klapą ;(
OdpowiedzUsuńNiestety muszę się z Tobą w 100% zgodzić :(
UsuńObie części Świątecznego księcia widziałam i mi się podobały. Po pozostałe świąteczne filmy też pewnie sięgnę :D książka też mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńNiedawno pojawiła się kolejna część "Świątecznego Księcia" :) Mam nadzieję, że moje propozycje filmowe przypadną Ci do gustu :)
UsuńWiększość filmów oglądałam, a do "Zawsze warto" się przymierzam, opinie o tym serialu są różne i chyba trzeba się przekonać samemu, czy wciągnie czy też nie :D
OdpowiedzUsuńDokładnie jak zawsze trzeba samemu się przekonać do tego serialu :) Mi się akurat podobał i nie mogę się doczekać 2 sezonu :)
UsuńFajne propozycje. Widziałam tylko 183 metry strachu :)
OdpowiedzUsuńI jak Ci się podobał film 183 metry strachu?:)
UsuńSporo pozycji na tej liście - niektóre z tych filmów mam zaznaczone w kategorii do obejrzenia :-)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się interesująco :-)
pozdrawiam
Mam nadzieję, że filmy, które masz na swojej liście przypadną Ci do gustu :) Bardziej niż Jedyne dziecko polecam książkę Morderczyni :)
UsuńSuper lista, muszę część z tych filmów nadrobić :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przypadną Ci do gustu :)
UsuńNie oglądałam żadnego z wymienionych filmów :o Ale serial zawsze warto też mi się bardzo podobał <3 z niecierpliwością czekam na drugi sezon, ponieważ nie lubię niedokończonych historii :)
OdpowiedzUsuńJa również nie mogę się doczekać 2 sezonu serialu Zawsze warto :)
UsuńNie widziałam żadnego z tych filmów, ale aż mi się zachciało takiego zimowego, świątecznego seansu :D
OdpowiedzUsuńW takim razie może skusisz się na jakiś film z moich propozycji :)
UsuńIle filmów, ile inspiracji, ile pozycji! Zapoisuje sobie filmy bo mam nadzieję, że grudzień to będzie miesiąc relaksu, filmów i książek ♥ ps. obserwuje ;* i wpadam na Instagrama! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana <3 Mam nadzieję, że moje propozycje przypadną Ci do gustu :) W wolnej chwili zajrzę do Ciebie :)
UsuńMuszę koniecznie obejrzeć film Świąteczny rycerz i drugą część Świątecznego Ksiecia, bo pierwszą widziałam w zeszłym roku. Te Netflixowe świąteczne produkcje to niby takie nic ale miło się ogląda :)
OdpowiedzUsuńZ czystym sumieniem polecam Ci obie produkcje plus 3 część "Świątecznego Księcia".
UsuńOglądałam Zawsze warto i mam takie same odczucia - mam nadzieję, że niedługo będzie 2 sezon
OdpowiedzUsuńJa również mam taką nadzieję :)
UsuńWow wow wow ile świątecznych filmów :D A ja nic nie znam, na pewno obejrzę traumę no i serial zawsze warto :) Piosenkę hej hej bardzo lubię, no i zaskoczyłaś mnie piosenką "Zapach" (czyżby podpatrzona u Justyny? :D). Kiedyś kibicowałam Kacprowi w voice, ale miałam wrażenie, że pozostał niezauważony po programie.
OdpowiedzUsuńJakoś tak wyszło, że trochę tych świątecznych filmów się nazbierało :D Traumę to tak średnio polecam :P Zdecydowanie wolę serial Zawsze warto :) A co do piosenki "Zapach" to nawet jej nie zauważyłam w przeglądzie Justyny :P Skusiłam się na nią bo grała tam dziewczyna, która chodziła z moim bratem do klasy no i wokal Kacpra :D
UsuńZawsze warto oglądałam, choć nie od początku :)
OdpowiedzUsuńCzekam na 2 sezon :)
Ja również z niecierpliwością czekam na 2 sezon :)
UsuńWidziałam 4gwiazdki i Wszyscy moi mężczyźni, podobały mi się :)Darii już nie mogę słuchać, bo ile można ;) wciąż leci na tych muzycznych programach
OdpowiedzUsuńMi akurat te dwie produkcje tak średnio przypadły do gustu :D A Ja Darię jedynie słyszę w radiu i ciągle mi mało :D
Usuńduzo mam do nadrobienia:)
OdpowiedzUsuńNa to wychodzi :D
UsuńRock my heart - wyłączyłam dość szybko, nie mogłam się wciągnąć, spodziewałam się czegoś lepszego :c Reszty nie widziałam, nie wiem jak zrobię ze świątecznymi, bo ogólnie za takimi nie przepadam :D Ale może jakiś jeden obejrzę :)
OdpowiedzUsuńSzkoda bo później się rozkręcił ten film :( Mam nadzieję, że chociaż na jeden świąteczny film się skusisz :)
UsuńNie znam nic poza piosenką Cleo :) Jednak na pewno obejrzę jakiś z tych filmów :)
OdpowiedzUsuńMiłego oglądania w takim razie Ci życzę :)
UsuńWczoraj zabrałam się do oglądania świątecznego rycerza, a skończyłam na świątecznej miłości przez pomyłkę :D. Ale wszystko jeszcze przede mną. Na pewną obejrzę i rycerza, choć tylko utwierdzam się w przekonaniu że nie jestem fanką komedii romantycznych. Świąteczny kalendarz oglądałam już z miesiąc temu i w ogóle mi się nie podobał. Pomysł fajny, a dalej już było słabo. Świątecznego księcia wspominam już dużo lepiej. Nawet mi się spodobał. Nie wiedziałam że grubson i Ania nagrali piosenkę do filmu 1800 gramów... muszę przesłuchać :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz od razu obejrzałaś dwa filmy świąteczne :) No mi też nie do końca przypadł Świąteczny kalendarz :( Świąteczny rycerz jest o niebo lepszy, ale też bez szału :/ Świąteczny Książę polecam wszystkie 3 części aby wczuć się w klimat świąt :) Teraz już wiesz, że taka piosenka istnieje :)
UsuńLubię świąteczne filmy, ale zdecydowanie te starsze:) Jednym z tych ulubionych jest "Love actually". Z filmów o których napisałaś, nawet podobały mi się "Święta nie na bogato" i "Świąteczny książę", ale kolejne części tego filmu oceniam dużo słabiej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Agnieszka
święta nie na bogato, koniecznie chcę zobaczyć!
OdpowiedzUsuń