9/06
2019
2019
Orchidea, jaśmin czy kawior?| Maski w płachcie| Domowe SPA z marką UniTouch- recenzja #95
HEJ ŁOBUZY!
Jakiś czas temu dotarły do mnie maski w płachcie marki UniTouch z serii Garden (Orchids Extract 3D Face Mask, Jasmine Extract Face Mask, Caviar Extract Face Mask). Dzisiaj przyszedł czas, żeby coś Wam o nich opowiedzieć. Jesteście ciekawi, która z tych maseczek najbardziej przypadła do gustu mojej kapryśnej ostatnio cerze? No to zapraszam Was serdecznie dalej!
Maska przeznaczona do skóry suchej i dojrzałej.
Tajwan to kraj rosnących orchidei.
W masce użyto technologię „RTSES” Jest to profesjonalna, ekologiczna metoda ekstrakcji, w wyniku której pozyskuje się substancje odżywcze bogate w polisacharydy i proantocyjanidyny oraz inne składniki zawarte w orchidei.
Ta liftingująca maska 3D zawiera również wyciąg z baobabu i ceramidy.
Maska pobudza regenerację komórek skóry, opóźniając jej starzenie.
Zatrzymuje wodę w naskórku.
Tajwan to kraj rosnących orchidei.
W masce użyto technologię „RTSES” Jest to profesjonalna, ekologiczna metoda ekstrakcji, w wyniku której pozyskuje się substancje odżywcze bogate w polisacharydy i proantocyjanidyny oraz inne składniki zawarte w orchidei.
Ta liftingująca maska 3D zawiera również wyciąg z baobabu i ceramidy.
Maska pobudza regenerację komórek skóry, opóźniając jej starzenie.
Zatrzymuje wodę w naskórku.
Maska przeznaczona do skóry pozbawionej blasku i matowej.
Jaśmin posiada wyśmienite właściwości pielęgnacyjne oraz charakteryzuje się delikatnym i słodkim zapachem.
Maska zawiera olejki eteryczne z jaśminu (aby uzyskać jeden gram olejku eterycznego potrzebne jest 8000 kwiatów jaśminu) oraz ekstrakt ze świetlika bogaty w witaminy.
Maska przeznaczona do skóry wiotkiej i pozbawionej jędrności.
Starożytni Grecy i Rzymianie uważali, że kawior jest jednym z najcenniejszych przysmaków. Znany jest ze swoich właściwości przeciwdziałających starzeniu się skóry.
Starożytni Grecy i Rzymianie uważali, że kawior jest jednym z najcenniejszych przysmaków. Znany jest ze swoich właściwości przeciwdziałających starzeniu się skóry.
Bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe i witaminy regeneruje uszkodzoną barierę naskórka oraz przyspiesza odnowę komórek. Hydrolat z neroli (z kwiatów pomarańczy) zawarty w masce łagodzi podrażnienia oraz wykazuje działanie antybakteryjne i antyoksydacyjne.
Formuła nie zawiera konserwantów.
Sposób użycia:
Na oczyszczoną skórę nałóż maskę na 15-25 minut.
Zdejmij maskę i delikatnie wmasuj pozostałość esencji.
Zdejmij maskę i delikatnie wmasuj pozostałość esencji.
Skład:
Orchids Extract 3D Face Mask:
Jasmine Extract Face Mask:
Caviar Extract Face Mask:
Moja opinia:
Orchids Extract 3D Face Mask:
Jasmine Extract Face Mask:
Caviar Extract Face Mask:
Moja opinia:
Wszystkie trzy maski w płachcie są mocno nasączone substancjami odżywczymi (zawierają od 23 ml do 30 ml esencji!)! Oczywiście jedna z nich ma rzadszą konsystencję, inna nieco gęstszą. Jednak każda z nich bardzo dobrze przylega do skóry! Moją ulubioną maską z tej serii jest maską z ekstraktem z orchidei, ponieważ ma gęstszą konsystencję i nie spływa z twarzy, posiada wycięcie na uszy co ułatwia nam aplikację i mamy pewność, że nic nam się nie zsunie! Sięgnie nawet odrobinę szyi! Ma trochę grubszą płachtę niż pozostałe dwie maski! Moja skóra po jej użyciu jest bardzo nawilżona! zregenerowana! delikatnie rozświetlona! a drobne zmarszczki mimiczne jakby mniej widoczne! Pozbyłam się także suchych skórek przy nosie <3 Polecam ją z czystym sumieniem!
Z kolei maska z ekstraktem z kawioru posiada nieco rzadszą konsystencję niż maska z ekstraktem z orchidei. Moja skóra po użyciu tej maseczki była nawilżona, mięciutka w dotyku a moje czerwone niespodzianki na twarzy zostały wyciszone (jednak nie mam pewności czy to efekt tej maseczki a może złożonej pielęgnacji?)! Mamy tutaj również niespodziankę, ponieważ płachta ma tak jakby dwie warstwy i jedną z nich musimy zdjąć :) (jednak ułatwia nam ona aplikację produktu na twarz). Jednak nie oszukujmy się żadna maseczka do twarzy nie usunie nam zmarszczek i ta również tego nie robi. Dlatego w kwestii tego czy ujędrnia się nie wypowiem... Jednak zauważyłam, że moja skóra po użyciu nabrała takiego zdrowego glow! Zajmuje zaszczytne drugie miejsce :)
Natomiast lekka maska z olejkami eterycznymi z jaśminu ma niesamowicie cienka płachtę, która o dziwo jest bardzo trwała! Zapach ma bardzo delikatny (ale wyczuwalny jest jaśmin!). Wydaje mi się, że z tych trzech jest najbardziej nasączona (ma mnóstwo płynu? esencji? w opakowaniu, więc radzę Wam uważać bo po prostu kapie z niej niesamowicie!). Podobnie jak w masce z ekstraktem z kawioru tutaj również znajdziemy dwie warstwy gdzie jedną z nich musimy zdjąć po nałożeniu maseczki na twarz! (to taka siateczkowa warstwa!) Moja skóra po użyciu tej maski była delikatnie oczyszczona, wygładzona, moje rozszerzone pory były zminimalizowane! Dla mnie to taka maska a'la bankietowa :)! Wszystkie trzy pięknie (ale delikatnie) pachną co z pewnością umila nam aplikację! Ta maska w płachcie również zajmuje zaszczytne drugie miejsce! Do plusów należy również zaliczyć fakt, że nie ma w nich żadnych chemicznych środków konserwujących! Ja z pewnością ze względu na nawilżenie jak i formę 3D do maski z ekstraktem z orchidei! Wadą z pewnością jest cena jak na jedno użycie, ale od czego mamy promocję w Sephorze :) Efekt widziałam na drugi dzień jedynie w przypadku maski z ekstraktem z orchidei. Nie podrażniają, nie uczulają i na szczęście nie pozostawiają klejącej warstwy, której nie lubię.
*Wpis sponsorowany. Wszystkie produkty otrzymałam do przetestowania od marki UniTouch w ramach współpracy. Fakt ten nie miał wpływu na moją opinię.
Znacie? Miałyście może okazję używać masek w płachcie marki UniTouch?
Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pierwszy raz je widzę, ale skusiłabym się na wszystkie trzy 😉
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się skusisz :) Jestem ciekawa twojej opinii :)
UsuńMnie najbardziej podoba się ta maseczka do skóry matowej i pozbawionej blasku. 😊
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie poluj na nią na promocji w Sephorze i wypróbuj na własnej skórze :)
UsuńNie znam. Pierwszy raz czytam o tych maseczkach. Zainteresowała mnie maseczka z ekstraktem z orchidei, ostatnio mam problem ze skórkami przy nosie.
OdpowiedzUsuńNo to mnie zaskoczyłaś, że pierwszy raz o nich czytasz :) U mnie właśnie tak jak czytałaś sprawdziła się najlepiej i pozbyła się nawet suchych skórek przy nosie :)
Usuńpierwszy raz widzę :D Chętnie bym poznała :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na zakupy do Sephory :) Pozdrawiam :)
UsuńSporo już czytałam o maskach tej marki, ale nie miałam żadnej :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś chociaż na jedną się skusisz :) Z czystym sumieniem polecam tą z orchidea :)
UsuńFajnie, że mają dobre działanie. Może kiedyś się skuszę, bo cena trochę powala jak na jednorazowe maski ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety cena wysoka, ale patrząc na skład nie ma w nich chemii i zawierają sporo esencji więc coś za coś :) Ja będę polować na nie na promocji :)
UsuńWolę tradycyjne maseczki od tych w płachcie.
OdpowiedzUsuńJa lubię w sumie wszystkie maski od tych tradycyjnych aż po te w płachcie :) Jednak rozumiem i szanuję twoje zdanie :)
UsuńNie słyszałam jeszcze o nich :)
OdpowiedzUsuńO widzisz zaskoczyłaś mnie :) Myślałam, że dużo osób już o nich słyszało :)
UsuńLubię maseczki w płachcie, są dużo wygodniejsze w użyciu:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą :) Nie trzeba ich zmywać ani się brudzić :D Zakładasz czekasz 20 minut i zdejmujesz :D
UsuńZnam maski tej marki z serii Bad Girl i bardzo je lubię. Chętnie poznam i te :)
OdpowiedzUsuńJa serii Bad Girl nie miałam, więc się nie wypowiem :)
Usuńnie znam tych produktów ale wyglądają ciekawie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą i zasługują na uwagę :)
UsuńNie miałam okazji poznać, a bardzo mi się spodobały z Twojego opisu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa <3 Może kiedyś będziesz miała okazje je poznać :)
Usuńmi z tych trzech masek rowniez do gustu przypadla najbardziej ta z orchidea!
OdpowiedzUsuńO widzisz czyli nie jestem jedyna :)
UsuńUwielbiam takie maseczki ;)
OdpowiedzUsuńJa jak widać również bardzo lubię takie rozwiązanie :)
UsuńCiekawe produkty. Jeszcze nie miałam nic z tej marki.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe :) To moje pierwsze produkty tej marki, ale z pewnością nie ostatnie :)
UsuńJuż same szaty graficzne zachęcają do ich kupna :D Ta z ekstraktem z orchidei kusi mnie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńOj tak szata graficzna jest mega <3 Ja ją z czystym sumieniem polecam bo jest świetna <3
UsuńBardzo lubię maseczki tych jeszcze nie miałam :) cena hmm powala :D ale faktycznie można polować na promocję :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa kocham wszelkie maseczki do twarzy <3 No niestety cena dość wysoka, ale od czego są promocje :) Wtedy cena już nie jest aż tak straszna :D
UsuńUwielbiam maseczki na płachcie, ale tych jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię maski w płachcie :) Może kiedyś jakaś wpadnie w twoje łapki tej marki :)
Usuńooo ale sztos! ta z orchidei chce!
OdpowiedzUsuńTa z orchidei moim zdaniem najlepsza <3
UsuńNie słyszałam o tej marce, brzmi zachęcająco ale u mnie maski w płatach średnio się spisują:(
OdpowiedzUsuńOj szkoda :( Może jeszcze nie trafiłaś na taką, która by się u Ciebie dobrze sprawdziła :( U mnie akurat maski w płachcie podobnie jak inne dobrze się sprawdzają :) Owszem tak jak wszędzie zdarzają się i buble :/
UsuńNie znam ich, ale i Sephory u mnie nie ma, więc rzadko jakoś tam zaglądam ;) Fajnie, że się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety stacjonarnie Sephory też brak :) Również bardzo się cieszę z tego powodu :)
Usuń