Cześć! Mam na imię Sabina w świecie blogowym znana jako Marzycielka. Uwielbiam testować kosmetyki, czytać książki, oglądać filmy i robić zdjęcia. Jestem niepoprawną marzycielką. Z przyjemnością zapraszam Cię do mojego świata!


LET IT SNOW


Polecam

3/01
2018

Pasta z białym węglem do mycia twarzy (pasta, peeling, maseczka), Bielenda (Carbo Detox)-recenzja #59

HEJ SŁONECZKA!


     Pastę do mycia twarzy z białym węglem używam już jakiś czas, więc najwyższa pora coś Wam na jej temat powiedzieć. Miałam już jej odpowiednik w czarnej wersji (pojawi się krótka opinia na jej temat już niedługo w denku). Dlatego gdy zobaczyłam nowość Bielendy bez wahania wrzuciłam ją do koszyka...Jesteście ciekawi jak się sprawdziła na mojej kapryśnej cerze?TAK!To zapraszam Was dalej.

P.S. Mam cerę mieszaną ze skłonnością do przesuszeń i niedoskonałości :)

W tej serii znajdziemy jeszcze żel do mycia twarzy, maseczkę, krem do twarzy,płyn micelarny :)
Więcej na ich temat znajdziecie: TUTAJ!





OBIETNICE PRODUCENTA:


Pasta do mycia twarzy o działaniu detoksykującym szybko i skutecznie oczyszcza i odświeża cerę mieszaną, tłustą, również wrażliwą. Innowacyjna formuła Biały Węgiel™ oparta na autorskim, laboratoryjnym połączeniu węgla farmaceutycznego, sproszkowanego diamentu i białej glinki usuwa toksyny ze skóry, zapobiega powstawaniu wyprysków, ładnie matuje cerę.
Preparat można używać jako:
  1. Pastę oczyszczającą.
  2. Peeling.
  3. Maseczkę ściągającą pory.

Pasta dokładnie myje skórę, usuwa makijaż i nadmiar sebum. Peeling z aktywnymi mikrogranulkami delikatnie złuszcza naskórek, wygładza, odblokowuje pory. Maseczka ściąga pory, zmniejsza ich widoczność, redukuje błyszczenie cery.

Węgiel farmaceutyczny dzięki silnym właściwościom absorbującym posiada zdolność głębokiego oczyszczania skóry. Działa jak magnes: przyciąga i wchłania toksyny, martwy naskórek, nadmiar sebum oraz inne zanieczyszczenia z powierzchni oraz głębszych warstw skóry. Skutecznie oczyszcza zapchane pory, wyrównuje koloryt skóry, zapobiega powstawaniu wyprysków. Sproszkowany diament regeneruje, wygładza i rozświetla skórę, poprawia jej sprężystość. Glinka biała doskonale oczyszcza i złuszcza naskórek, zwęża pory. Rewitalizuje, odżywia i wygładza skórę, wpływa kojąco na cerę wrażliwą.
Efekt: oczyszczona, matowa, świeża i gładka cera.


SKŁAD:


Aqua (Water), Kaolin, Glycerin, Pumice, Sodium Laureth Sulfate, Coco- Glucoside, Glycol Distearate, Cellulose Acetate, Salicylic Acid, Panthenol, Carbon Black (Activated Charcoal), Allantoin, Titanium Dioxide, Polymethysilsequioxane, Diamond Powder, Polysobrate 20, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Citric Acid, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Parfum (Fragrance).










SPOSÓB UŻYCIA:


Pasta- rozprowadzić na wilgotnej skórze, delikatnie rozmasować i spłukać wodą. Stosować codziennie rano i wieczorem.
Peeling- wmasować w wilgotną, oczyszczoną skórę, spłukać. Stosować co drugi dzień.
Maseczka- nałożyć na czystą, suchą skórę, pozostawić na 3 minuty, następnie spłukać wodą. Stosować razy w tygodniu. Nałożyć odpowiedni krem Bielenda.



MOJA OPINIA:

Pasta świetnie się sprawdzi w codziennej pięlegnacji naszej cery. Stosowałam ją na wszystkie trzy sposoby!. Najbardziej polubiłam ją w wersji pasty i peelingu. W kwestii maseczki mam już swojego ulubieńca! Produkt  świetnie oczyszcza i przy okazji nie podrażnia mojej ostatnio strasznie wrażliwej cery. Po użyciu twarz jest świeża, pory są oczyszczone, zmniejsza się wydzielanie sebum. Konsystencja kremowa z delikatnymi drobinkami świetnie rozprowadza się na twarzy! Bardzo szybko schnie z powodu białej glinki w składzie. Bez problemu się zmywa (przy okazji nie brudząc wszystkiego jak to potrafiła zrobić  w wersji czarnej!). Widać gołym okiem, że skóra jest oczyszczona, wygładzona i miękka! Zapach jest o wiele bardziej delikatniejszy niż w wersji czarnej (mi przypadł do gustu!). Matuje też skórę (może nie na długo, ale zawsze coś). Skóra moim zdaniem przy regularnym stosowaniu jest jaśniejsza! 
Cena: około 15 zł/Dostępność: Rossmann, Drogeria Natura i inne. 








Polecam ją osobom z cerą mieszaną ze skłonnością do przesuszeń, niedoskonałości, normalną no i suchą! Wersja biała jest delikatniejsza niż wersja z czarnym węglem! 
Mojej skórze bardziej odpowiada ta wersja i mojej łazience też (zmywanie białej wersji w łazience nie wygląda jak wejście do kopalni! Dosłownie! Zmywanie czarnej wersji było na całej umywalce, pralce i szafce stojącej obok a no i na mojej bluzce itp.). 
Osobom z cerą tłustą lub mieszaną z tendencją do przetłuszczania polecam czarną wersją! 


Produkt sprawdza się zarówno jako pasta, peeling jak i maseczka! Co rzadko mi się zdarza przy produktach wielofunkcyjnych! Po użyciu pory są oczyszczone, skóra zmatowiona, wygładzona, miękka, zmniejszone jest wydzielone sebum, nie podrażnia! Szybko zasycha i bez problemu się ją zmywa! Jest tania i łatwo dostępna. Czego chcieć więcej? 
Ja jestem na TAK! 
I z pewnością w mojej kosmetyczce zagości na dłużej! 




Znacie produkty z białym węglem? Co polecacie?

Chętnie się dowiem! 





BLOGOWE KANAŁY SPOŁECZNOŚCIOWE :D





Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,



Komentarze

  1. Zaciekawiła mnie ta pasta! Myślę, że fajnie by się sprawdziła na mojej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba coś dla mnie, muszę wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi ciekawie ale ostatnio używałam dwa kosmetyki tej firmy i były bez szału i chwilowo potrzebuję od Bielendy odpocząć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak w każdej firmie zdarzają się perełki jak i buble :)

      Usuń
  4. Ja miałam czarną siostrę z którą się za bardzo nie polubiłam. Co nie zmienia faktu, że i tą chętnie wypróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbuj a może akurat z tą wersją bardziej się polubisz :)

      Usuń
  5. Brzmi fajnie, ale mam podobny produkt z Ziai z serii liście manuka i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pasty z Ziaji ja też byłam bardzo zadowolona :)

      Usuń
  6. Lovely product, look so useful! Great post darling! Nice review.
    Happy New Year 2018!♥

    My blog: http://thestoryofagothic.blogspot.rs/
    New post is here, visit me! Malefica ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam maseczkę z czarnym węglem i jest super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie za bardzo brudziła wszystko :( i była za mocna! Ta zdecydowanie jest delikatniejsza :)

      Usuń
  8. Świetnie, że znalazłaś dla siebie tak dobry produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem jej ciekawa, chociaż zastanawiam się, czym różni się opcja pasty i peelingu, bo dla mnie to to samo :D Chyba jednak zdecydowałabym się na wersję czarną, skoro jest mocniejsza. Mojej skórze przydaje się porządne oczyszczanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie w sumie też, ale tak napisał producent na opakowaniu :D Skoro porządne oczyszczanie to zdecydowanie wersja czarna :)

      Usuń
  10. Ciekawie wygląda ta pasta :) Jeszcze nie słyszałam o kosmetykach z białym węglem, więc tym bardziej mnie zaciekawiłaś :D Z czarnej serii posiadam płyn micelarny i jestem zadowolona z jego działania.
    Po przeczytaniu Twojej recenzji chyba się kusze na białą wersję ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam o takich produktach, ale chętnie kupię, gdy będę w drogerii ❤
    My Blog

    OdpowiedzUsuń
  12. Teraz używam innej pasty, ale i tę chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja jakoś nie lubię kosmetyków, które są i peelingiem i maseczką i pastą :D Do tej pory tylko jeden produkt tego typu mi się sprawdził :D Chociaż muszę przyznać, że ten brzmi obiecująco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie lubię wielofunkcyjnych kosmetyków, ale ten akurat jest godny uwagi :)

      Usuń
  14. O białym węglu pierwsze słyszę :) Lubię gdy produkt ma tak wiele zastosowań :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czasami też! O ile się faktycznie sprawdzą obietnice producenta :)

      Usuń
  15. Super! Muszę koniecznie wypróbować :) Śliczny blog, obserwuję :D
    Pozdrawiam c; /~Kinga
    Unpredictabble ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszy raz widzę tą wersję, muszę przyznać, że mnie zaciekawiłaś :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuje Wam za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :) Zachęcam Was do obserwowania! :) Wpadajcie częściej :) Trzymajcie się! :) Czasami czas nie pozwala odpowiedzieć na wszystkie od razu, ale czytam wszystkie na bieżąco i bardzo się cieszę z każdego :)
Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.