4/12
2017
2017
Blogmas #2 2017: Musisz zobaczyć czyli świąteczne filmy! :)
HEJ WSZYSTKIM!
Post planowo miał się pojawić wczoraj wieczorem, ale mój organizm odmówił posłuszeństwa po maratonie w pracy i na studiach podyplomowych i musiał się trochę zregenerować i zresetować od komputera i nie tylko! Dlatego post pojawia się dzisiaj! Dla mnie grudzień to czas świątecznych filmów. Najlepiej ogląda mi się je pod grubym kocem w atmosferze pachnących świec, światełek, mandarynki i z kubkiem gorącej czekolady <3.
Jednak z roku na rok coraz trudniej poczuć mi tą prawdziwą magię świąt :( Mam nadzieję, że akcja w wyzwaniu Blogmas pomoże mi ją na nowo poczuć! :)
Nie przedłużając zapraszam Was w ramach tegorocznego Blogmasu na moje świąteczne filmy :) bez których nie wyobrażam sobie świąt!
Klasyk czyli "Kevin sam w domu" oraz "Kevin sam w Nowym Jorku"
Jak to mówią święta bez Kevina i reklama Coca-Coli to nie święta. Dla mnie film obowiązkowy w święta! W moim domu znają go wszyscy, ale i tak oglądamy go po raz kolejny. Kiedyś czekałam na ten film jak na gwiazdkę a obecnie jest za często puszczany w telewizji nawet w wakacje co dla mnie jest przesadą!
Seria "Listy do M"
Polska komedia romantyczna, którą znają już chyba wszyscy. Obecnie w kinach leci trzecia część :) (mi niestety średnio się podobało i gdyby nie świąteczny klimat oraz para Karina i Szczepan to bym żałowała, że w ogóle na niego poszliśmy a szkoda bo film miał potencjał! Jednak bez Maćka Zakościelnego to nie jest to samo :( Najmilej jednak wspominam pierwszą i drugą część (tą drugą szczególnie za fenomenalne piosenki!).
Dwie pierwsze części polecam z całego serca. Do ostatniej tak jak wyżej to mam mieszane uczucia bo okazała się być najgorszą jak do dotychczas :( I gdyby nie Szczepan i Karina to nie było co zbierać z tej części! Tylko dzięki nim uśmiałam się do łez! Takie jest moje zdanie, ale może akurat Wam się spodoba!
Klasyk czyli "Kevin sam w domu" oraz "Kevin sam w Nowym Jorku"
Jak to mówią święta bez Kevina i reklama Coca-Coli to nie święta. Dla mnie film obowiązkowy w święta! W moim domu znają go wszyscy, ale i tak oglądamy go po raz kolejny. Kiedyś czekałam na ten film jak na gwiazdkę a obecnie jest za często puszczany w telewizji nawet w wakacje co dla mnie jest przesadą!
"Cud na 34.ulicy"
Lubię go oglądać od czasu do czasu. Święta Bożego Narodzenia. Kierowniczka sklepu szuka desperacko św. Mikołaja. W wyniku zbiegu okoliczności angażuje Krisa, który utrzymuje, że jest prawdziwym Mikołajem. Mała dziewczynka dzięki Krisowi zaczyna wierzyć w magię świąt. Film idealny dla całej rodziny!
"Holiday"
Coś dla fanek romansów. Jedna kobieta jest zakochana w mężczyźnie, który planuje poślubić inną kobietę. Natomiast drugą kobietę zdradza partner. Chcąc uciec od problemów, kobiety postanawiają zamienić się domami. Co z tego wyniknie dowiecie się oglądając ten film :)? Polecam!
"Jack Frost"
Mało znany film z 1998 roku. Tytułowy bohater zaniedbuję żonę i syna. Nadchodzą Święta Bożego Narodzenia i Jack Frost zaczyna zdawać sobie sprawę z tego ile znaczą dla niego najbliżsi. Niestety nim zdąży im okazać swoje uczucia, ginie w wypadku samochodowym. Rok później jego syn lepi bałwana ze śniegu i ubiera go w czapkę i szalik ojca. Marzy o tym, żeby tata wrócił do życia. Nieoczekiwanie marzenie się spełnia pod postacią bałwana. Zabawna komedia dla całej rodziny!
"Opowieść wigilijna"
Czytałam książkę jak byłam mała i często do niej wracałam...ale film obejrzałam dużo dużo później :) Obstawiam, że większość z Was zna tę historię o trzech duchach, które pojawiają się u Scrooge'a aby pomóc mu stać się lepszym człowiekiem! Polecam obejrzeć zarówno film jak i przeczytać dla porównania książkę!
"Kraina lodu"
Wiem wiem, że ta bajka ma niewiele wspólnego ze świętami, ale jest bardzo zabawną, pełną ciepła historią o zimie, miłości i przyjaźni oraz siostrzanych relacjach. Ja lubię oglądać bajki, więc do niej również często wracam! :)
Ja uwielbiam szczególnie jedną piosenkę z tego filmu "Ulepimy dziś bałwana", którą śpiewam obecnie z moimi przedszkolakami.
"Święta Last Minute"
Zabawna historia małżeństwa , którzy pierwszy raz postanawiają uciec od świąt na Karaiby. Jednak los płata im figla. Warto zobaczyć! :)
I to by było na tyle. W święta mam zamiar obejrzeć między innymi "To właśnie miłość", "Miłość na jeden dzień" (uwierzycie, że jeszcze tego filmu nie oglądałam?), "Dziewczynkę z zapałkami" .
Nie mam ulubionego filmu świątecznego, Kevin sam w domu totalnie się mi już znudził.
OdpowiedzUsuńCzasami tak się zdarza :) Mi się nie nudzi :)
UsuńWidzę same świąteczne klasyki <3 Muszę się w końcu skusić na "Listy do M." :)
OdpowiedzUsuńwww.sylviavoyages.com
No tak nic odkrywczego nie odkryłam :)
UsuńW tym roku w święta robię maraton filmowy - zapisuję Twój post w zakładce żeby go nie zgubić. Z chęcią obejrzę kilka pozycji z Twojego zestawienia :)
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo się cieszę, że przyda Ci się ten post :) Miłego oglądania!
UsuńPewnie nie wymyśle nic szczególnie nowego kiedy zrobię taki post :( Osobiście jeśli chodzi o listy do M wolę zdecydowanie 1 część. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo niestety może tak być bo u mnie w zestawieniu same klasyki! Oj tak Listy do M 1 miały swój klimat! :)
UsuńKevina pewnie obejrzę jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńLubię też Święta last minute" :)
Super! Miłego oglądania! :)
UsuńParę z tej listy znam. Bajki oglądać też lubię, ale Frozen akurat mnie nie zachwyciło i widziałam je tylko raz ;)
OdpowiedzUsuńJa tam lubię czasami do niej wracać :) z powodu Olafa :)
UsuńKevin obowiązkowo ;) a Listy do M widziałam trzy części ;) nawet na trzeciej bylam w kinie ♥
OdpowiedzUsuńI jak podobała Ci się trzecia część?
Usuńja bym chciala isc do kina na cicha noc
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tego filmu, ale już nadrabiam braki!
UsuńKevin musi być, jak co roku :)
OdpowiedzUsuńObowiązkowo!
UsuńChętnie obejrzę ponownie listy do M :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar zrobić sobie maraton w święta! :)
UsuńKevin obowiązkowo co roku! 👌
OdpowiedzUsuńNie ma innej opcji! :)
UsuńKevin to już niemal tradycja świąteczna, no i Cud na 34 też lubię :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! :)
UsuńKevin obowiązkowo!
OdpowiedzUsuńNo ba :D
UsuńTeż sobie nie wyobrażam Świąt bez tych filmów ;)
OdpowiedzUsuńCzyli nie jestem sama :D
UsuńKraina lodu to mój najukochańszy film animowany :D Listy do M zresztą też tyle że w kategorii 'film świąteczny' :D
OdpowiedzUsuńMój też i to z powodu Olafa :) Też lubię Listy do M :) :)
UsuńKevin już mi się przejadł i na pewno nie obejrzę go w tym roku. Pewnie znowu sięgnę po "Listy" i "To właśnie miłość".
OdpowiedzUsuńA Ja właśnie nigdy nie oglądałam jeszcze "To właśnie miłość" o dziwo :D
UsuńListy do M i Kevin obowiązkowo ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńKevin to już klasyk. Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńmój blog-kliknij
Oj tak klasyk :) Dziękuję!
UsuńZnam wszystkie. Kevin obowiązkowo :D
OdpowiedzUsuńSuper! :) Oj tak Kevin musi być :)
UsuńJa też! :)
OdpowiedzUsuńMi coś blogmasy nie wyszły.... Filmy widziałam wszystkie oprócz Listy do M 3, Kevina jakoś rzadko oglądam, męczy mnie ;) Za to lubię Holiday i widziałam już kilka razy...
OdpowiedzUsuńCzemu Ci nie wyszły? Oj Holiday jest świetne :)
UsuńOj tak, u mnie Kevin co roku :D A Holiday uwielbiam!
OdpowiedzUsuńTo tak jak u mnie :)
UsuńZnam wszystkie, mam bzika na punkcie świątecznych filmów ;)
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak Ja :)
Usuń"Opowieść wigilijna" jest moją ulubioną historią świąteczną :)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
UsuńKevin to obowiązkowa pozycja na święta! :)
OdpowiedzUsuńOj tak zdecydowanie!
UsuńMuszę nadrobić Cud na 34.ulicy, resztę widziałam :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie musisz nadrobić ten film :)
Usuń