16/09
2015
2015
Wakacyjni ulubieńcy :)
WITAM WAS WSZYSTKICH! :)
Dzisiaj zapraszam Was na moich wakacyjnych ulubieńców. Jest to taki mix kosmetyków, które towarzyszyły mi przez ostatnie dwa miesiące :).
Zainteresowani?:) Tak ?:) To zapraszam dalej.
A tak przy okazji posty o takiej tematyce teoretycznie miały się pojawiać co miesiąc a w praktyce pojawiły się tylko w kwietniu (<tutaj>), dlatego obiecuję Wam (dobra dobra bardziej sobie!), że od tego momentu takie posty będą się pojawiały co miesiąc maksymalnie co dwa :)).
Jesteście za? Czy może przeciw? Lubicie czytać takie posty czy może niekoniecznie?:) Jestem ciekawa Waszych opinii :)
Po tym "krótkim" wstępie zapraszam Was na moich ulubieńców :)
Ulubieńcy numer 1 i 3 to lakiery żelowe firmy Avon.
Ulubieniec numer 2: Preparat pobudzający wzrost paznokcia, Sally Hansen.
Ulubieniec numer 4: Pasta do głęboko oczyszczania przeciw zaskórnikom, Liście Manuka (Ziaja).
Ulubieńcy numer 1 i 3 to lakiery żelowe firmy Avon.
Kilka słów o nich: Łatwo się je nakłada, szybko wysychają!, jest dużo różnych kolorów (Ja mam chyba z 7 jak nie więcej ich :DJeśli chcecie mogę Wam kiedyś pokazać moją kolekcję lakierów :)), utrzymują się u mnie około 5 dni max tydzień, wystarcza mi jedna warstwa bądź dwie cieniutkie, łatwo się zmywają, nie pozostawiają smug :).
Przedstawione to: Lavender Sky <3 (to jest kolor, który podbił moje serce od razu i mogę go nosić nawet cały rok i mi się nie znudzi :)) oraz Orange Crush (neonowy pomarańcz idealny na lato :D). Cena: 9,99 zł/Dostępność: konsultantki Avon. stoiska z kosmetykami firmy Avon.
Kilka słów o nim: Razem z opisywaną już kiedyś odżywką z GR (tutaj :)) daje niesamowity efekt, moje paznokcie są długie i mocne :). Pierwsze efekty zauważyłam już po tygodniu regularnego stosowania tej odżywki. (Na początku stosowałam ją solo później już w duecie :)). Kupiłam ją na promocji w Rossamnnie i jestem z niej zadowolona. (Warto na nią polować na promocji bo wtedy kosztuje ok. 15 zł). Cena: ok. 30 zł, w promocji 15 zł/Dostępność: m.in. drogeria Rossmann.
Kilka słów o niej: skóra po użyciu jest oczyszczona, wygładzona, miła w dotyku anprawdę świetnie złuszcza "stary" naskórek. Stosują ją co dwa dni (niekiedy nawet codziennie ale wtedy może wysuszać! ) i ani razy nie podrażniła mojej skóry!. Oprócz tego pasta jest wydajna, tania i łatwo dostępna czego chcieć więcej?:). Cena: ok. 8-9 zł/ Dostępność: m.in. drogeria Rossmann, firmowy sklep Ziaja.
Ulubieniec numer 5: Żel pod prysznic na lato z ekstraktem z mango, Isana.
Kilka słów o nim: nie wysusza skóry, doskonale się pieni, zapach jest obłędny (mango pomieszane z innymi egzotycznymi owocami i szkoda, że nie utrzymuje się na skórze tak długo jak w łazience :D ), nie podrażnia, nie uczula, więc czego chcieć więcej?:) Nie wymagam dużo od żelu przede wszystkim ma ładnie pachnieć i dobrze myć :).
Cena: 2,99 zł/Dostępność: drogeria Rossmann (to edycja limitowana, więc nie wiem czy jest jeszcze dostępna :/).
Ulubieniec numer 6: Mgiełka do ciała "Różowa stokrotka i sycylijska cytryna", Avon.
Kilka słów o niej: zapach świeży idealny na lato (trochę słodki przez różową stokrotkę i bardzo orzeźwiający przez cytrynę), nie jest nachalny i mi bardzo przypadł do gustu . Na pewno do niej wrócę :).Jedyne minusy to alkohol w składzie i to, że jest mało wydajna :/.Kiedyś mgiełki miały po 125 ml teraz już tylko 100ml. Cena: ok. 8 zł, Ja kupiłam za 6 zł/ Dostępność: konsultantki Avon, stoiska z kosmetykami firmy Avon.
Ulubieniec numer 7: Woda perfumowana Avon Luck La Vie, Avon.
Kilka słów o niej: po prostu pachną mi te perfumy truskawkami <3 (A jak truskawki to i lato :), zapach jest świeży i bardzo przypadł mi do gustu (lubię słodkie zapachy), są trwałe!, buteleczka też jest bardzo elegancka (mam też perfumy Avon Luck jednak zdecydowanie bardziej podoba mi się ten zapach :)). Obecnie to moje ulubione perfumy, przebiły nawet OUT STORY FOR HER, z którymi nie rozstawałam się od kilku miesięcy :). Cena: ok. 75 zł, Ja je upolowałam sporo sporo taniej bo za 3o zł/Dostępność: konsultanki Avon, stoiska z kosmetykami firmy Avon.
Ulubieniec numer 8: Odżywka do włosów Oil repair 3, Garnier Fructis.
Kilka słów o niej: Osoby, które czytają mnie już jakiś czas wiedzą, że bardzo lubię odżywki z Garniera (w przeciwieństwie do szamponów). Miałam już wersję masło kakaowe&olej kokosowy, mleczko waniliowe&papają, awokado&masło karite,więc przyszedł czas i na trzy oleje :). Włosy po zastosowaniu tej odżywki są miłe, gładkie, miękkie,świetnie się układają, błyszczą,cudownie pachną, są nawilżone,wzmocnione oraz odżywione, ułatwia rozczesywanie włosów, włosy nie są sklejone, obciążone, jest średnio wydajna, ale zapach to rekompensuje (po prostu jest owocowy i pozostaje na włosach do następnego mycia). Obecnie moja ulubiona wśród odżywek z Garniera :). Cena: ok.9 zł Ja kupiłam za 6 zł/Dostępność: m.in. drogeria Rossmann.
Ulubieniec numer 9: Balsam do opalania (wodoodporny)SPF 20,(Sopot SUN) Ziaja.
Kilka słów o nim: było lato to był czas i na filtry :P (wiem, wiem, że powinno się je stosować przez cały rok o czym Ja notorycznie zapominam:D), chroni przed słońcem ale po częstej aplikacji co skraca wydajność emulsji, naprawdę jest wodoodporna (wylądowałam w basenie, więc można uznać że przetestowałam na "własnej skórze" pomysłowość niektórych osób mnie przeraża:p), świetna konsystencja, szybko się wchłania, zapewnia delikatną opaleniznę bez podrażnień i zaczerwień, zapach całkiem przyjemny, nie pozostawia białego filmu na ciele!. Cena: ok.15zł/Dostępność: m.in. drogeria Rossmann, sklepy firmowe Ziaja.
Ulubieniec numer 10: Nawilżająco-odświeżający żel-krem, (Nutra Effects) Avon.
Kilka słów o nim: bardzo lekki krem, delikatny, odświeża twarz, nadaje się zarówno pod makijaż jak i do wieczorowej pielęgnacji, nie zawiera alkoholu!,ma bardzo wysoko w składzie masło shea, szybko się wchłania, nie zatyka porów, nawilża, ładnie pachnie, świetna konsystencja, wydajny. Ja jestem z niego zadowolona :), Gdy robiłam zdjęcie dobijał już dna. Z pewnością do niego wrócę :). Obecnie testuję masło kakaowe do twarzy z Ziajki.
Cena: ok.15 zł/Dostępność: konsultantki Avon, stoiska z kosmetykami Avon.
Ulubieniec numer 11: Krem pod oczy "Winogrona BIO i biała herbata BIO", Alterra.
Kilka słów o nim: krem idealnie nadaje się pod makijaż, szybko się wchłania, zapach typowo ziołowy, ale delikatny, przyjemnie nawilża skórę pod oczami(jednak nie jest to efekt długotrwały), nie podrażnia oczu, nie powoduje łzawienia ani pieczenia, nie mam pojęcia czy wygładza zmarszczki bo takowych jeszcze nie mam, jest idealny na lato (nie jest za ciężki i nie waży się na skórze). Jest idealny dla osób młodych, które nie potrzebują zbyt dużego nawilżenia pod oczami. Cena: ok.8 zł/Dostępność: drogeria Rossmann. Możecie mi polecić jakiś dobry, bardziej treściwy i w miarę przystępnej cenie krem pod oczy?:)
Wakacyjni ulubieńcy w komplecie :D
Zabierałam się do tego posta od początku września i nareszcie udało mi się go napisać w całości :D.
Od dzisiaj jestem również na BLOGLOVIN:
Macie tam konta?:) Jeśli tak to podajcie swoje nicki czy inne "namiary" :D.
Jakie kosmetyki podbiły w ubiegłych miesiącach Wasze "serduszka"?:) Czy wśród moich "perełek" są Wasze ulubione kosmetyki?:)
P.S. Chcecie takie większe zdjęcia czy takie jakie były wcześniej?:)
Z miłą chęcią się dowiem :)
Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,
Sporo tych ulubieńców :) Muszę w końcu wypróbować polecaną pastę z Ziai :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Polecam jest świetna :)
UsuńMiałam jedynie tę pastę z Ziaji I była całkiem całkiem; )
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą :)
UsuńMam ten żel i odżywkę i są naprawdę świetne ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :) :)
UsuńMiałam ten żel Issany, zabrałam ostatni z półki i później już na niego nie trafiłam, a szkoda! Pachnie obłędnie na lato :) Tak samo jak ta mgiełka z cytryną ;)
OdpowiedzUsuńhttp://k24-7.blogspot.com/
Dokładnie idealne na lato :D
Usuńmarzę o złotej odzywce z SH. Krem z avon Nutraeffetc mam i muszę powiedzieć, że jest bardzo dobry, cud że pasuję do moeje skóry :)
OdpowiedzUsuńPoluj na nią na promocji wtedy się opłaca :) Tak akurat ten krem i mi pasuje :)
UsuńTeż mi pasowała Ziaja do opalania, tania i dobra;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
Usuńno i nie kupiłam w końcu tego żelu z Isany a taką miałam chęć.. :(
OdpowiedzUsuń+zapraszam Cię na konkurs :*
UsuńMoże jeszcze na niego trafisz :)
UsuńOdżywka z Garniera jest świetna . Lakiery z Avonu też są godne wypróbowania , Gel Finish to najlepsza seria lakierów w Avonie :)
OdpowiedzUsuń:) Też tak uważam, że ta seria im się udała :)
UsuńUwielbiam ten zapach z Avonu :)
OdpowiedzUsuńJa też :) :)
UsuńU mnie pasta z Ziaji z pewnością nie należy do ulubieńców ;/
OdpowiedzUsuńOjej jak widać nie każdemu pasuje to samo... :/
UsuńSporo Ci się uzbierało tych ulubieńców. Bardzo lubię odżywkę z Garniera i jestem ciekawa tej pasty z Ziai na zaskórniki- pomaga na nie ? ;>
OdpowiedzUsuńTo są ulubieńcy dwóch miesięcy :) Tak usuwa powoli przy systematycznym używaniu jej :) :)
Usuńsporo ulubieńców:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJedyne co z twoich ulubieńców miałam to mgiełki do ciała z Avonu. Ich kolekcja powiększa się u mnie zawsze w zimę, co jest dość paradoksalne ;D A gdy zapach którejś z nich mi się znudzi oczywiście zamawiam kolejną a tą niezużytą wykorzystuję jako odświeżacz powietrza ; )
OdpowiedzUsuńTeż mam niezłą kolekcję tych mgiełek :p Robię tak samo jak mi się znudzi któraś albo mi zapach nie podpasuje jednak :D
UsuńTę Ziajową pastę muszę nareszcie sobie sprawić, kremik Alterra mnie zainteresował tez :)
OdpowiedzUsuńPolecam oba produkty :)
UsuńDla mnie ta mgiełka do ciała śmierdzi i używam jej jako odświeżacza powietrza ;p Ale lakiery gel finish też uwielbiam, mam całe pudło lakierów z avonu, to jedne z lepszych produktów, które mają ;) Avon Luck kupiłam i sama nie wiem czy mi się podoba czy nie ;)
OdpowiedzUsuńNie każdemu pasuje ten sam zapach (: Tak ta seria lakierów jest świetna :) Ja mam i Avon Luck i Avon Luck La Vie :D
UsuńZawsze chciałam wypróbować te lakiery z Avon. =)
OdpowiedzUsuńPolecam jeden na próbę :) :)
UsuńUwielbiam ten zel pod prysznic Isana! Ten zapach jest rewelacyjny :) wielka szkoda, ze to tylko edycja limitowana :/
OdpowiedzUsuńNo też żałuję :/ wszystko co dobre szybko się kończy (:
UsuńTen żel z Isany u mnie w Rossku jeszcze jest dostępny ;)
OdpowiedzUsuńO może i u mnie jest :D Muszę luknąć :)
UsuńKrem pod oczy jest również moim ulubieńcem ;)
OdpowiedzUsuńNa początku go nie lubiłam ale koniec końców nie jest taki zły :)
UsuńPasta z ziaji jest świetna, a lakiery Avon lubię choć GR bardziej ;p
OdpowiedzUsuńOj tak jest świetna :) Ja lubię i te z Avonu i GR :)
UsuńBardzo lubię Ziaje i te mgiełki z Avonu. Fajna też jest odżywka od Garnier. :-)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy podobne "gusta" :)
Usuńświetny wpis! Dziękuję Ci za obserwację mojego bloga, odwdzięczam się tym samym :*
OdpowiedzUsuńDziękuję dziękuję bardzo :) :)
UsuńZiaję lubię i odżywkę z Garniera też;)
OdpowiedzUsuńWiesz co dobre : ) :)
UsuńChyba w końcu odważę się wypróbować tę pastę z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńJest świetna :) Mi bardzo pomogła :)
Usuńja tak samo "katuję" twarz pastą z ziai i zero podrażnień, wygładzona, mięciutka skóra :3
OdpowiedzUsuńten krem pod oczy chcę właśnie wypróbować, bo jak na razie używam żeli z flos lek, czyli nic treściwego, tylko leciutkie raczej
Ja też tak mam :) Krem jest naprawdę lekki idealny pod makijaż i dla osób młodych :) :)
UsuńZ Twoich ulubieńców znam tylko pastę Ziaji :)
OdpowiedzUsuńPolecam przyjrzeć się reszcie :)
UsuńCiekawi ulubieńcy :) Z przedstawionych kosmetyków znam tylko pastę oczyszczającą do twarzy i również ją lubię. Jestem bardzo ciekawa tej zapachu Luck z Avonu, podoba mi się flakonik tych perfum :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Polecam przyjrzeć się bliżej pozostałym :) Flakonik pięknie prezentuje się na półeczce :D
UsuńUlubieńcy zawsze spoko, więc rób je jak najczęściej ;)
OdpowiedzUsuńZ przedstawionych, to mam pastę z Ziaji, mgiełkę z Avonu, balsam do opalania z Ziaji i również jestem z nich zadowolona :)
A w kwestii rozmiaru zdjęć, to ja wolę te większe, czyli takie jak w tym poście :)
Dzięki mam taki zamiar żeby pojawiali się regularnie :) To sporo miałaś już "moich" ulubieńców :p Przyjmuję do wiadomości i będą większe zdjęcia :)
UsuńMam numer 4. i też sobie chwalę ;) super produkt w niskiej cenie. A mgiełki z avonu swojego czasu baardzo lubiłam. Teraz przestałam ich używać :)
OdpowiedzUsuńTak pasta jest świetna :) Z biegiem czasu nawet "przyzwyczajenia" mogą się zmienić :)
UsuńZ produktów tych mam tylko mgiełkę i zapach mi się bardzo podoba :)) Woda musi być ciekawa, bo truskawki kocham! i ciekawi mnie również krem pod oczy :)))
OdpowiedzUsuńMi też moja ulubiona mgiełką ostatnich miesięcy :) Woda jest świetna uwielbiam ją i za zapach i za flakonik :) Krem polecam idealny jest pod makijaż :)
UsuńUwielbiam mgiełki z Avon i żele pod prysznic z Isany :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Cieszę się :) Na pewno wpadnę w wolnej chwili :)
UsuńZnam tylko pastę z Ziaja i ją bardzo polubiłam :))
OdpowiedzUsuńIdealna jest i w dodatku tania jak barszcz :)
UsuńUwielbiam te lakiery żelowe. ;]
OdpowiedzUsuńNajlepsza seria lakierów z Avonu :)
UsuńMam mgiełkę, nawet nie wiedziałam,że ma alkohol w składzie XD.
OdpowiedzUsuńhttp://modoemi.blogspot.com/
Jak prawie wszystkie kosmetyki z Avonu :P
UsuńPierwszy lakier jest cudny! :) Mega mi się podoba kolor - nie jest taki oczywisty. Chętnie zobaczę Twoją kolekcję lakierów. Pastę ziaja lubię i ja bardzo :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia takie jak w poście są idealne - takie lubię właśnie ;)
Ja to się zakochałam w tym lakierze :) Na pewno pojawi się w październiku jak wrócę na stancję :D Tak pasta jest tania i skuteczna :P Od teraz będą się takie pojawiać :)
UsuńZnam pastę Ziaji i dobrze ją wspominam - oprócz oczyszczania fajnie odświeżała twarz, aczkolwiek walki z zaskórnikami jakiejś wielkiej nie przeprowadziła. Uwielbiam też żel Isany - ma piękny zapach, dobrze myje, nie wysusza a jest tani jak barszcz. Mgiełki Avonu lubię, zwłaszcza fiołek z liczi, ale teraz postawiłam na testy mgiełek Victoria's Secret i B&BW, więc dawno jej nie miałam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dobrze ją wspominasz :) Szkoda tylko, że to limitowana edycja :/ Niestety mgiełki fiołek i liczi już nie ma :/
UsuńPasta z Ziaji super, fajnie oczyszcza i odświeża, choć zaskórniki po niej niestety nie znikają :-) Co do żelowych lakierów, ja ostatnio używałam sporo The Gel z Essence i jestem zawiedziona. Przy użyciu bazy i topu The Gel potrafiły odpryskiwać jeszcze tego samego dnia. Przy użyciu odżywki z Bielendy jako bazy i utwardzacza z Bell - trzymały trzy dni. Lakier z efektem żelowym to chyba jednak ciągle nie ta sama jakość, co prawdziwa hybryda - i za kilka dni będę mieć zestaw Semilac, to się przekonam,jak się u mnie sprawdzi :-) Ale ciekawa jestem, co takiego robiłaś, że te lakiery Ci się trzymały tydzień? :-)
OdpowiedzUsuńU mnie dobrze się sprawdza ta pasta :) Tych z Essence nigdy nie miałam :P U mnie podstawa to dobre zmycie pozostałości starego lakieru bądź odżywki (u Ania maluje przeczytałam, że dobrze odtłuszcza spirytus, stosuje od czasu do czasu), nakładam bazę, lakier oraz top :) i sprzątam, piorę ogólnie wszystko robię i wytrzymują mi długo może jedynie leciutko końcówki są zdarte... Zestaw z hybrydą to i mnie kusi :) :)
UsuńMam bardzo podobnych ulubieńców,zwłaszcza płyn z Isany, pasta z Ziaji i krem z Alterry :)
OdpowiedzUsuńTo super :) cieszę się :)
UsuńLubię takie posty. Lavender Sky i pastę Ziai mam i uwielbiam również :)
OdpowiedzUsuńBardzo się z tego powodu cieszę :)
UsuńŁadne kolory lakierów ;) świetni ulubieńcy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSally Hansen jest również na mojej liście ulubieńców. Ta firma rzadko mnie zawodzi, a kosmetyki są warte swojej ceny, bo faktycznie zmieniają wygląd paznokci;) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :) również pozdrawiam :)
UsuńSally Hansen jest również na mojej liście ulubieńców. Ta firma rzadko mnie zawodzi, a kosmetyki są warte swojej ceny, bo faktycznie zmieniają wygląd paznokci;) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJ/w :)
UsuńPasta z Ziai jest moim ulubieńcem od miesięcy! Najlepsza :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńJeśli chodzi o odżywkę z Garniera to ostatnio mój ulubieniec! Dawn nie miałam tak dobrej odżywki! :D
OdpowiedzUsuń________________________
miksologia-urodowa.blogspot.com :)
Ja też cieszę się że w końcu trafiłam na ideał :)
Usuńno nie perfumy z truskawkową nutą ma Avon?:D ojoj! muszę je mieć
OdpowiedzUsuńMają piękny zapach :)
UsuńZNam tylko Ziaja Sopot - towarzyszył nam w te wakacje ;)
OdpowiedzUsuńNo na wakacje jest idealny :)
UsuńKolory lakierów do paznokci są bardzo ładne ;))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Kochana :)
Dziękuję i wzajemnie :)
UsuńNiemiernie się cieszę, że mogłam Cię zaobserwować:) Miałam problemy ze znalezieniem Ciebie:( Nie mam żadnego lakieru z Avonu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOjej dlaczego? Dziękuję za obserwacje :)
UsuńPasta z Ziaji i lakiery żelowe Avon to też moje hity :)
OdpowiedzUsuńmnie do pasty z Ziaji nie ciągnie;p
UsuńSuper cieszę się :) każdy lubi co innego :)
UsuńMiałam ten produkt z Sally Hansen na wzrost paznokci. Dobry, ale trochę za drogi jest.
OdpowiedzUsuńP.S jest taka strona jakdojechac,która ułatwia poruszanie po Warszawie.
Dlatego warto na nią polować na promocji :) Dziękuję za odpowiedź :)
UsuńZ Sally Hansen szukam utwardzacza (top coat - czy jakos tak :-D. ) podobno jest świetny. :-)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w szukaniu :)pierwszy raz o nim słyszę :)
UsuńMiałam ten sam żel z isany, świetne lakiery!:)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna :)
Dziękuję :) jasne w wolnej chwili :)
UsuńSwietne podsumowanie!
OdpowiedzUsuńSuper lakiery;)
Jesli to nie problem, prosze o poklikanie u mnie w najnowszym poscie : gertrama.blogspot.com ;) odwdzieczam sie
Dziękuję :) to nie problem poklikam :)
UsuńRównież lubię lakiery z Avonu :)
OdpowiedzUsuńAkurat lakiery są świetne :)
UsuńFajne produkty, zaciekawilo mnie kilka :)
OdpowiedzUsuńBardzo się z tego powodu cieszę :)
UsuńMiracle growth od Sally Hansen to też mój ulubieniec ;-)
OdpowiedzUsuńO nie jestem sama :)
UsuńLakiery gelowe z avonu lubie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJestem ciekawa jak u Ciebie się sprawdzi ten krem :)
OdpowiedzUsuńSporo ulubieńców :) Muszę się przyznać, że żadnego z nich nie miałam :P
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zawsze możesz wypróbować :) nic nie stoi na przeszkodzie :)
UsuńJa od jakiegoś czasu używam z Avon tego kremu i muszę przyznać, że jestem z niego bardzo zadwowolona :):)
OdpowiedzUsuńNo ten akurat dobrze się spisuje w porównaniu ze starą wersją :P
Usuńnr 4 mnie zawiódł :(
OdpowiedzUsuńOjej szkoda :/
UsuńPasta z Ziai u mnie się nie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńOjej szkoda :/
UsuńŻele Isana bardzo lubię i fajne są nowe kremy Avon, no i ich mgiełki. Pasta manuka szału u mnie nie zrobiła, choć bardzo na to liczyłam...
OdpowiedzUsuńTak żele z Isany są genialne :) Tak te kremy bardziej przypadły mi do gustu niż te z Solutions :) szkoda,że ta pasta się nie sprawdziła :/
Usuńkusi ta odżywka z Garniera :D
OdpowiedzUsuńJest świetna :) :)
UsuńMam dwa lakiery do paznokci z Avon i bardzo sobie chwalę. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńPastę oczyszczającą z Ziai też uwielbiam i stosuję od dawna codziennie, nie wyobrażam sobie poranka bez jej użycia :)
OdpowiedzUsuńTo super, że się tak genialnie sprawdza :)
UsuńPosiadam niezła kolekcje lakierów z Avon bardzo ładnie się prezentują w odcieniach, które pokazałaś: )
OdpowiedzUsuńDziękuję :) :)
UsuńPosiadam niezła kolekcje lakierów z Avon bardzo ładnie się prezentują w odcieniach, które pokazałaś: )
OdpowiedzUsuńJak wyżej :) :)
UsuńTeż lubię tą pastę manuka, a także mgiełki zapachowe z Avonu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te kosmetyki :)
UsuńWąchałam te perfumy u siostry i pachą obłędnie ! :)
OdpowiedzUsuńOj tak są śliczne :) :)
Usuńuwielbiam tą odżywkę do paznokci SH i pastę z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńJa też jak widać :)
Usuń