Cześć! Mam na imię Sabina w świecie blogowym znana jako Marzycielka. Uwielbiam testować kosmetyki, czytać książki, oglądać filmy i robić zdjęcia. Jestem niepoprawną marzycielką. Z przyjemnością zapraszam Cię do mojego świata!


LET IT SNOW


Polecam

7/07
2020

Hity i kity miesiąca Czerwiec 2020-filmy, seriale, muzyka, książki|Przegląd kulturalny

Witajcie! 

W czerwcu na maxa wciągnęły mnie sprawy prywatno-zawodowe (dlatego było mnie tutaj tak mało), ale na szczęście wszystko skończyło się pomyślnie dla mnie! i w końcu mogę oddać się bez spiny blogowaniu (i czytaniu). Dlatego dzisiaj przychodzę do Was z lekkim i przyjemnym postem czyli z Podsumowaniem kulturalnym Czerwca! Jesteście ciekawi co udało mi się ciekawego obejrzeć, posłuchać i co najważniejsze przeczytać? TAK? To zapraszam Was dalej! 



Muzyka:

Mikolas Josef- "Acapella":

Sofia Carson-"Love Is The Name":

Daria Zawiałow-"Helsinki":

Quebonafide-"Bubbletea":

Anika Dąbrowska-"Oddycham Chwilą":

Filmy:

Poczujcie rytm
Po niepowodzeniu na Broadwayu egocentryczna tancerka wraca do rodzinnego miasta i rozpoczyna treningi z grupą niesfornych tancerek przygotowujących się do zawodów.

Lekka, przyjemna komedia a'la Disney :) Muzyczno-taneczna z nutką romantyzmu! Bardzo przewidywalna, ale lekko i przyjemnie mi się ją oglądało. Jeśli szukacie czegoś na odmóżdżenie to z czystym sumieniem polecam (ale to bardziej film do obejrzenia i zapomnienia bo nie jest to żadne ambitne kino)! Oceniam na 7!


Martwa cisza
Gdy żona Jamiego zostaje brutalnie zamordowana, mężczyzna udaje się do rodzinnego miasteczka, by rozwiązać zagadkę śmierci ukochanej. Odpowiedzi szuka w starych zabobonach o złej brzuchomówczyni i jej lalkach.

Ten film oglądałam na raty (wbrew pozorom nie wciągnął mnie na dobre). Z braku lako obejrzałam go do końca.... Oceniam go wyżej tylko ze względu na oryginalne i zaskakujące zakończenie no i ze względu na sentyment filmów Jamesa Wana. Momentami trzyma w napięciu, a momentami chce się przy nim zasnąć... Oceniam na 7! P.S. Jedynie lalki w tym filmie są przerażające :D


Saving Zoe
Echo jest zdeterminowana, by odkryć prawdę o morderstwie swojej siostry, Zoe. Mając pamiętnik Zoe za przewodnika, Echo zanurza się w mroczny świat siostry i odkrywa, że jedna mała decyzja może doprowadzić do tragicznych konsekwencji.

Ten film obejrzałam przez przypadek na Amazon i powiem Wam jedno jeśli lubicie takie specyficzne, mroczne klimaty to coś zdecydowanie dla Was! P.S. Czy odkrywanie przeszłości siostry doprowadzi do śmierci Echo? Czy Echo upora się ze śmiercią Zoe?  Kto stoi za śmiercią starszej siostry? Tego dowiecie się oglądając ten film :) Oceniam na mocne 8! 


Nerve
Uczennica ostatniej klasy liceum dołącza do internetowej gry w prawdę i wyzwanie. Wkrótce odkrywa, że każdy jej ruch jest manipulowany przez anonimowych "obserwatorów".

Ten film obejrzałam oczywiście z polecenia niezastąpionej Zaczarowanej Ani  i jak zwykle się nie zawiodłam! Nieszablonowa fabuła no i te efekty specjalne no genialne (btw mogłoby by powstać więcej takich filmów). P.S. Nie wiem czemu, ale mi te wyzwania internetowe kojarzyły się z tym sławnym "niebieskim wielorybem" co opanował wtedy młodzież!  Z czystym sumieniem polecam! Oceniam na mocne 8. 

Seriale:

Wieczna wiedźma
Czarownica podróżuje w czasie, aby uniknąć spalenia na stosie. Musi odnaleźć się we współczesnej Cartagenie, nie przesadzając przy tym z magią. 

Taki trochę naciągany, oderwany od rzeczywistości, ale przyjemnie mi się go oglądało! Miłość, przyjaźń i odrobina magii czyli typowe fantasy! Chętnie obejrzę 3 sezon jeśli powstanie :) Oceniam nieźle bo na 6!


Książki:

Ostatni lot
Dwie kobiety. Dwa loty. Jedyna szansa, żeby zniknąć.
Podróż służbowa, w którą Claire ma się udać sama, to dla niej niepowtarzalna szansa, by wreszcie uwolnić się od męża psychopaty. Na lotnisku w jednym z barów kobieta przypadkowo spotyka Evę, z równą determinacją próbującą zerwać z przeszłością. Strach i pragnienie ucieczki są tak silne, że dwie nieznajome kobiety podejmują spontaniczną decyzję, która na zawsze odmieni ich życie. Zdesperowane postanawiają wymienić się kartami pokładowymi: Claire poleci jako Eva do Oakland, a Eva do Portoryko jako Claire. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i nikt nie odkryje prawdy, zostawią przeszłość za sobą i zaczną nowe życie. 
Kiedy po wylądowaniu w Oakland Claire dowiaduje się o katastrofie lotniczej z udziałem samolotu lecącego do Portoryko, ma w głowie mętlik. Eva wspomniała, że jest pogrążoną w żałobie wdową i nikt nawet nie zainteresuje się jej zniknięciem. Czy to nie idealna okazja, by przejąć tożsamość tragicznie zmarłej kobiety i bezpowrotnie zostawić za sobą przeszłość? Claire nie wie jednak, że Eva ją okłamała, a życie, o którym opowiadała, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Claire Cook wiedzie idealne życie u boku Rory’ego, wspaniałego męża. Związek z zamożnym politykiem, luksusowe mieszkanie na Manhattanie i żadnych powodów do zmartwień. Ale to tylko pozory. Za zamkniętymi drzwiami ich domu nic nie jest takie, jak się wydaje. Apodyktyczny mąż nie potrafi zapanować nad swoim wybuchowym charakterem i wyładowuje agresję na żonie, a armia jego lojalnych pracowników śledzi każdy ruch Claire. I choć Rory kontroluje żonę przez całą dobę, to nie wie, że Claire od miesięcy planuje ucieczkę.

"Dwie kobiety. Dwie ucieczki. Jedna szansa,by zniknąć..." Dwie zdesperowane kobiety zrobią wszystko, by zmienić swoje życie... Książka wciągnęła mnie od samego początku i prawie do samego końca trzymała w napięciu! Chociaż nie ukrywam zakończenie nieco mnie zawiodło (ale nie chcę Wam zbytnio spoilerować). W książce przedstawione mamy historię dwóch kobiet Claire i Eve, które łączy jedno! Obie chcą po prostu zniknąć... Jednak czy tak łatwo zostawić za sobą przeszłość i tak po prostu zniknąć? Claire z pozoru wiedzie cudowne życie u boku wspaniałego męża, któremu marzy się kariera polityczna. Z pozoru wydaje nam się,że żyje jak w bajce...Jednak jak to mówią "pozory mylą" cudowny mąż za zamkniętymi drzwiami zmienia się w potwora! Claire z pomocą dawnej przyjaciółki postanawia w końcu uciec od despotycznego męża! Chociaż to nie będzie wcale takie proste, mąż kontroluje każdy jej ruch. Na lotnisku przypadkowo spotyka Evę, która opowiada jej o swoim dotychczasowym życiu... I proponuję zamianę biletów.... Claire ma udać się do Oakland,a Eva do Portoryko. Jednak samolot lecący na Karaiby ulega katastrofie. Claire staje przed niełatwą decyzją ukraść tożsamość Evy i zacząć nowe życie czy czekać aż mąż ją odnajdzie... Co czeka Claire po dotarciu na miejsce? Czy Eva mówiła Claire prawdę o swoim życiu na lotnisku? Czy Claire uda się zacząć nowe życie? Czy Eva wsiadła do samolotu? A może jednak przeżyła? Tego dowiecie się sięgając po tą książkę. Autorka poruszyła również bardzo ważny temat a mianowicie przemoc psychiczną i fizyczną, gdzie z pozoru cudowny mąż udzielający się charytatywnie za zamkniętymi drzwiami może okazać się katem dla własnej żony! Książka zapada w pamięć i skłania do refleksji! Ostatni lot to naprawdę udany thriller psychologiczny! Z czystym sumieniem polecam! Dziękuję Wydawnictwo Muza za egzemplarz i możliwość przeczytania tej książki! Oceniam na mocne 9!


To co bliskie sercu
Cassie Hanwell wiedzie spokojne i poukładane życie. Pracuje w straży pożarnej w teksańskim mieście Austin i jako jedna z nielicznych kobiet regularnie uczestniczy w wielu akcjach. Pewnego dnia niespodziewany telefon od matki burzy jej spokój. Poważnie chora kobieta, która przed laty porzuciła męża i córkę, teraz potrzebuje jej pomocy.
Staroświecka jednostka strażacka w Massachusetts, gdzie przenosi się Cassie, w niczym nie przypomina jej poprzedniego miejsca pracy. Brakuje funduszy i nowoczesnego sprzętu, a nowi koledzy są nieokrzesani i mają swoje grubiańskie zwyczaje. Nie są zachwyceni, gdy do ich męskiego zespołu dołącza kobieta. Sumienna i obowiązkowa Cassie staje przed dużym wyzwaniem: musi odnaleźć się w nowym środowisku, a oprócz tego naprawić relacje z matką i uporać się z koszmarami z przeszłości. Na jej drodze staje też zabójczo przystojny strażak, przez którego trzymanie się zasady: "Nigdy nie umawiaj się z nikim z pracy" może się okazać niewykonalne.
Wkrótce uczucia do kolegi z jednostki okażą się jej najmniejszym zmartwieniem. Splot dramatycznych wydarzeń wystawi odwagę Cassie na próbę. Czy dziewczyna okaże się wystarczająco silna i zdeterminowana, by zawalczyć o to, co dla niej najważniejsze?

Poprzednia książka tej autorki "Milion nowych chwil" zrobiła na mnie ogromne wrażenie! (Recenzja na profilu na IG i w Podsumowaniu kulturalnym!) Czy z tą było podobnie? Już Wam pisze! Cassie pracuje w straży pożarnej i jest w tym naprawdę dobra. Na co dzień walczy z ogniem, nierzadko ryzykując przy tym własne życie, mimo to w kwestii uczuć jest bardzo ostrożna. Niespodziewany telefon od chorej matki, która ją porzuciła wszystko zmienia. Cassie przenosi się z Austin do Massachusetts, gdzie musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, naprawić swoje relacje z matką, uporać się z koszmarami z przeszłości, a także udowodnić swoim kolegom z pracy,że jako kobieta-strażak jest tak samo dobra jak oni w tym co kocha robić! To co mi się podobało w tej książce to nawiązanie do poprzedniej książki tej autorki, gdy Cassie wspomina akcję ratunkową pewnej dziewczyny z katastrofy lotniczej! Razem z Cassie pracę w straży pożarnej podejmuje "frycek", przez którego trzymanie się zasady dawnej szefowej może okazać się niemożliwe. Czy Cassie pomimo różnych splotów wydarzeń zawalczy o to co najważniejsze w życiu? Tego dowiecie się sięgając po tą książkę. 
Książkę czytało mi się lekko i bardzo przyjemnie. Żałuję tylko tego, że nie poczułam tej całej chemii pomiędzy Cassie i Owenem :(, na którą nie ukrywam szczerze liczyłam. Mnie niestety nie wzruszyła tak jak "Milion nowych chwil", ale za to nauczyła wiele o sztuce wybaczania nie tylko innym, ale przede wszystkim sobie!  Dziękuję Wydawnictwo Muza za przedpremierowy egzemplarz! Ja na pewno sięgnę po kolejne książki tej autorki! Cassie pokazała co to znaczy #girlpower 💪 Oceniam na mocne 8! 
P.S. Czytając tą książkę przypomniałam sobie o innej książce, która przeczytałam już jakiś czas temu a mowa o "Zostań ze mną" K.A. Tucker (jeśli nie czytaliście to również gorąco polecam)

Bad Boys go to Hell

Ponad 9 milionów odsłon na Wattpadzie!

Idealna propozycja dla fanów "Punk 57", "Dręczyciela", "Mieszkając z wrogiem" czy "Nero"!

Mike i Olivia nienawidzą się od zawsze. Kiedy byli dziećmi, bez przerwy sobie dokuczali. Ich kontakt się urwał, kiedy Olivia wyjechała do szkoły z internatem. Jednak teraz powróciła. Mike nie poznaje na ulicy dziewczyny, której nie lubił niemal całe swoje życie. Olivia już nie ma aparatu na zębach ani denerwujących warkoczyków.
Oliwia też go nie poznaje i kiedy dowiaduje się, że chłopak, który zaczepił ją na ulicy to właśnie Mike, cała niechęć powraca ze zdwojoną siłą. On ma teraz już dziewiętnaście lat i jest seksowny jak diabli, ale to nie zmienia faktu, że ona go nienawidzi. Nic się nie zmieniło. A przynajmniej nie dla niej. Szkoda, że on postanawia testować jej cierpliwość. Dwoje odwiecznych wrogów, którzy znaleźli się w niezwykle zaskakującej sytuacji-muszą ze sobą zamieszkać pod jednym dachem. 
To oczywiście oznacza wojnę i… może coś jeszcze.

Nie powiem, żeby ta książka porwała mnie na maxa! (może już jestem za "stara" na takie nastoletnie historie). Mimo wszystko czyta się ją lekko i przyjemnie, ale bez jakiś tam fajerwerków! Tutaj główną historię odgrywa przysłowie "kto się czubi ten się lubi" i dobrze wiemy jak ta historia w gruncie rzeczy się skończy :D No i momentami niektóre fragmenty były wręcz niedorzeczne! i w prawdziwym życiu na pewno by to tak łatwo nie przeszło (ale nie chcę Wam zbytnio spoilerować)...Niesamowicie irytowali mnie główni bohaterowie szczególnie Olivia, która zachowywała się jak rozkapryszony bachor!... No i na pewno nie jest to książka dla fanów "Nero" bo to dwie różne książki różniące się jak ogień i woda! "Nero" jest świetne a ten debiut przynajmniej mi nie do końca przypadł do gustu. Uwierzcie na słowo jest mnóstwo lepszych książek, na które warto zwrócić uwagę, a tą radzę omijać chyba, że macie mniej niż 15 lat :D Podsumowując czytając tą książkę miałam istne deja vu, że gdzieś już kiedyś to czytałam (i nie było to jednorazowe odczucie niestety!). Oceniam średnio bo tylko na 5!

Vincent 
Drugi tom jednej z najbardziej wyczekiwanych w Polsce serii mafijnych!
Nero jest niebezpieczny, ale Vincent jest nieobliczalny!

Piękne, niebieskie oczy i niesamowity wygląd sprawiają, że Vincent ma każdą panienkę na zawołanie. Z całej ekipy Nero to on jest najbardziej nieobliczalnym i porywczym mężczyzną. Kiedy widzi w lokalu swoją przybraną siostrę oraz jej przyjaciółkę w towarzystwie obcych facetów, wpada w szał, nie wiedząc, dlaczego tak bardzo jest zły na Lake – przyjaciółkę przybranej siostry. 
Lake skrywa pewien sekret. Nie może się doczekać, aż wyjedzie na studia, uciekając tym samym od koszmaru i tajemnicy związanej z domem jej matki. Sprawa z Vincentem nie tylko wszystko komplikuje. Mimo, że na jego widok uginają się pod nią nogi, Lake dobrze wie, że ten mężczyzna nigdy nie będzie jej wierny. Jakby tego było mało, bardzo ją zranił więc teraz jedyne, co do niego czuje, to czysta nienawiść.

Lake już prawie uciekła. Już prawie czuje smak wolności, jednak błąd popełniony przez jej ojca sprawia, że dziewczyna trafia dokładnie tam, gdzie nigdy nie chciała się znaleźć – prosto w objęcia mafii, do świata, który dla Vincenta jest domem.

O mamo jeśli książka "Nero" Wam się podobała to ta spodoba Wam się jeszcze bardziej (przynajmniej tak było w moim przypadku). Dzieje się tutaj jeszcze więcej niż w pierwszej części! Porwała mnie od pierwszej strony i przeczytałam w ciągu jednej nocy! (tak zarwałam dla tej książki noc, ale powiem Wam jedno było warto). Nie mogę się doczekać grudnia i historii Chloe (część 3) i Lucca (część 4) <3 Myślę, że ich historia to dopiero będzie petarda <3 (taką przynajmniej mam nadzieję! Wątek Chloe, Lucci i Amo ciekawi mnie najbardziej). Podsumowując historię Vincenta i Lake mogę tylko jednym zdaniem przeciwieństwa się przyciągają :) Ja zdecydowanie polecam historię Vincenta! Oceniam na mocne 10! 



Someone New
Micah jest córką zamożnych prawników i siostrą Adriana, który z powodu swojego homoseksualizmu musiał opuścić rodzinny dom. Dziewczyna nie chce dłużej mieszkać z rodzicami i wyprowadza się. Gdy spotyka nowego sąsiada, nie może uwierzyć własnym oczom: jest nim Julian, chłopak, który kilka tygodni wcześniej stracił przez nią pracę. Micah czuje się fatalnie, w dodatku Julian jest wobec niej zimny i nieprzystępny i nie daje jej szansy na przeprosiny. Zaczyna się fascynować tajemniczą naturą Juliana i chce go poznać bliżej. Odkrywa przy tym, że Julian trzyma na dystans wszystkich ludzi, nie tylko ją. Skrywa tajemnicę z przeszłości, która może na zawsze zmienić sposób, w jaki Micah go postrzega.

Czytałam poprzednią duologię tej autorki, więc kiedy dowiedziałam się, że niebawem wyjdzie nowa książka Laury nie mogło być inaczej musiałam ją przeczytać! Zdecydowanie różni się od poprzednich, ale to nie jest jej wada ba wręcz zaleta bo fabuła jest nieszablonowa i taka inna! Nie jest to z pewnością typowy romans dla nastolatków bo porusza wiele ważnych tematów m.in. temat, który ostatnio jest na czasie czyli LGBT+! Jeśli szukacie książki, która wyciśnie z Was mnóstwo emocji to zdecydowanie musicie ją przeczytać! Brawa dla autorki za idealne wykreowanie wszystkich bohaterów (tych pobocznych również) no i podjęcie się takich tematów (nie każdy by się na to porwał). Zdecydowanie warto ją przeczytać i zastanowić się nad własnym życiem i własnymi wyborami! Oceniam ją na mocne 9! 


Popiół za popiół (tom 3)
Wydaje ci się, że Mary, Kat i Lillia nie mają nic do stracenia? Przemyśl to jeszcze raz...
Chciały tylko naprawić krzywdy, które im wyrządzono. Odpowiedzieć ogniem za ogień.
Ale raz wzniecone płomienie szaleją niepowstrzymane. Sieją zniszczenie, a nawet śmierć.
Wszystko zamieni się w popiół, jeśli dziewczyny nie zakończą tego, co rozpoczęły. Ale czy Mary, która w końcu poznała prawdę o sobie, będzie tego chciała?
Połączyły je tajemnice. Prawda może rozdzielić je na zawsze.

Pierwsze dwie części tej serii przeczytałam już dawno, ale po ostatnią część sięgnęłam dopiero niedawno... Pierwszy tom był taki średnio, drugi tom był o niebo lepszy a co do trzeciego tomu mam mieszane uczucia... Niby dużo się działo, ale jakoś ta historia nie zaskoczyła mnie zbytnio (wszystko dało się przewidzieć wcześniej), a szkoda! Liczyłam na coś więcej po 2 części :( Taka słodka-gorzka historia wszystkich trzech bohaterek! Ja się bardzo zawiodłam na ostatniej części :( Z braku laku można przeczytać! Oceniam na 5! 

I to by było na tyle <3 Mam nadzieję, że coś  znajdziecie dla siebie wśród moich propozycji! :)

Znacie coś? Może polecicie mi coś ciekawego do przeczytania/obejrzenia? Chętnie poznam Wasze propozycje!

Piszcie śmiało :)
Do następnego :*
Pozdrawiam,


Marzycielka

Komentarze

  1. Piosenki znam wszystkie, ale tylko Helskinki (co słyszę w radiu to myślę 'jakie to fajne!' po czym zapominam w przeglądzie ją dodać) i Bubbletea (mimo, że nie przepadam za Quebo) w moim guście :)
    Z filmów znam of kors nerve, które przede wszystkim wizualnie mi się podobał oraz poczuj rytm - bardzo fajny, lekki. Zaskoczył mnie w sumie, bo nie sądziłam, że aż tak mi się spodoba :P Nero mnie kusi bardzo, w końcu się zmobilizuję, żeby go przeczytać! :)
    No i co tak mało seriali!? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami tak to bywa z tymi piosenkami usłyszanymi w radiu :) Nerve wiadomo, że znasz bo dzięki Tobie go obejrzałam :) Poczujcie rytm całkiem fajny idealny do odmóżdżenia :) No cóż zamiast na seriale czas poświęciłam na książki :)

      Usuń
  2. "Poczujcie rytm" pojawił się i u mnie w przeglądzie miesiąca - i chyba nawet dałam taką samą ocenę na filmwebie :)
    Czytałam "Milion nowych chwil", więc z chęcią przeczytałabym też "To, co bliskie sercu" :). Ja przeczytałam ostatnio 4 tomy serii Mony Kasten "...Again", a teraz zabrałam się za Geekerellę, na razie mnie nie porwała, zobaczymy, co będzie dalej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz dobrze wiedzieć, że i Tobie się podobał ten film :) Skoro czytałaś "Milion nowych chwil" to musisz koniecznie przeczytać "To,co bliskie sercu" :) Jestem ciekawa jak wypadnie "Geekerella" :)

      Usuń
  3. Przez długi czas miałam fazę na acapella. Przypomniałaś mi o tej piosence :D. Ostatnio na lubimyczytać natrafiłam na to co bliskie sercu i nie byłam w stu procentach przekonana, teraz to już na pewno sobie przeczytam. Zaskoczyłaś mnie recenzją bad boys go to hell. Liczyłam na coś lepszego. No a jak wiesz bardzo się polubiłam z Nero, więc tą może przeczytam z ciekawości, ale nie nastawiam się na nic mega. Już się nie mogę doczekać aż dorwę się do vincenta. Rozważam zakup tych książek w formie papierowej, no bo po prostu je uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mogłam Ci przypomnieć o tej książce :) Zanim sięgniesz po "To, co bliskie sercu" przeczytaj "Milion nowych chwil" :) No mi niestety książka "Bad Boys go to hell" nie przypadła do gustu, ale nigdy niewiadomo jak wypadłaby u Ciebie :) Ja też myślę, żeby kupić sobie wersje papierowe tych książek :D

      Usuń
  4. Widzę, że czerwiec był u Ciebie bardzo owocny pod względem kulturalnym. ;)
    Jeśli chodzi o piosenki, to dwie pierwsze znam i także lubię. <3
    Z filmów oglądałam "Nerve" (dawno temu) oraz "Poczujcie rytm" (niedawno). Oba mi się podobały. ;) Ten drugi tym bardziej, że uwielbiam Sofię Carson. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jakoś wyszło, że był owocny szczególnie w książki :) Miło słyszeć, że oba filmy Ci się podobały :)

      Usuń
  5. Sporo się działo kultorowo w czerwcu :) Znam tylko piosenki, seriale, filmy i książki nie są mi znane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że znasz chociaż piosenki :) Filmy, książki i serial zawsze możesz nadrobić :)

      Usuń
  6. Książki Ostatni lot i To, co bliskie sercu bardzo mi się podobały. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam Nerve, bardzo mi się podobał.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sporo tego u Ciebie w czerwcu. U mnie niestety czerwiec był mega pracowity i na nic nie miałam czasu. W czerwcu nie obejrzałam żadnego filmu, serialu ani nie przeczytałam żadnej książki. Całe szczęście w lipcu mam już więcej czasu dla siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u mnie do połowy było kulturalnie, później już tylko praca i obowiązki, ale zawsze znajdowałam chwilkę wieczorem na książkę :) Mam nadzieję, że w lipcu uda Ci się znaleźć więcej czasu dla siebie :)

      Usuń
  9. "Poczujcie rytm" widziałam i naprawdę świetnie się bawiłam :D Sofia to taka śliczna babka :D Vincent jeszcze przede mną, zaś To co bliskie sercu bardzo mi się podobało :) A jeśli chodzi o seriale to wzięłam się za The Dark :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się podobał film "Poczujcie rytm":) To koniecznie musisz przeczytać "Vincenta" :) Ja jeszcze nie oglądałam serialu "Dark":)

      Usuń
  10. Jestem ostatnio strasznie dotyku z filmami, książkami i muzyką🙈 znam jedynie Bubbletea za sprawą koleżanki, która właśnie mówiła że fajna nutka więc jak mi się przypomni to jej słucham;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :) Każdy lubi co innego :) Przynajmniej jedną piosenkę znasz :)

      Usuń
  11. Tyle poleceń, a ja za wyjątkiem piosenki "Helsinki" nie znam niczego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ale jedną piosenkę znasz :) Resztę zawsze możesz poznać w wolnej chwili :)

      Usuń
  12. książkę Ostatni lot mam na oko:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi się kiedyś Martwa Cisza podobała ale to taki film na raz ;) Vincenta to z chęcią przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to zdecydowanie film na jeden raz :) Zanim skusisz się na "Vincenta" to przeczytaj i "Nero" (1 tom) :)

      Usuń
  14. Bardzo ciekawa lista. W szczególności zaintrygowały mnie filmy oraz seriale, ponieważ jestem wielką fanką tego typu rozrywki. Z tego powodu jakiś czas temu postanowiłam sobie kupić telewizor, ponieważ miałam dosyć oglądania rzeczy na małym ekranie laptopa.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuje Wam za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :) Zachęcam Was do obserwowania! :) Wpadajcie częściej :) Trzymajcie się! :) Czasami czas nie pozwala odpowiedzieć na wszystkie od razu, ale czytam wszystkie na bieżąco i bardzo się cieszę z każdego :)
Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.